Nie potrafię zrozumieć, jak można, mimo tak wielu możliwości działania w ramach klubu, próbować tworzyć ruchy, które będą rozbijać środowisko prowadzące walkę o zmianę systemu
— mówi portalowi wPolityce.pl Piotr Apel, poseł klubu Kukiz‘15.
wPolityce.pl: Czy jest Pan zaskoczony decyzją posłanek, które zdecydowały się opuścić Kukiz‘15 i założyć własny klub?
Piotr Apel (Kukiz‘15): Myślę, że ta decyzja dojrzewała od pewnego czasu i dlatego nie jesteśmy zaskoczeni. Życzę im wszystkiego dobrego, dużo szczęścia i powodzenia na nowej drodze życia politycznego. Nic więcej nie jestem w stanie dodać w tej sprawie. Chciałbym, aby zrobiły coś dobrego dla Polski.
Padają jednak konkretne uwagi co do funkcjonowania klubu. Czy kolejny rozłam nie jest kwestą czasu? Przecież nie jesteście monolitem.
To jedyne ugrupowanie, w którym posłowie są traktowani poważnie.
Co to oznacza?
Szanujemy ich samodzielność. Nasi parlamentarzyści należą do różnych nurtów. To jedyna forma walki z tym, co zastaliśmy w polskiej polityce, czyli wiernopoddańczym stosunkiem posłów do liderów ugrupowań.
Jesteście jednak klubem wysokiego ryzyka, jeśli chodzi o rozłamy…
Owszem, istnieje takie ryzyko, ale jest warte tego, by skutecznie udowodnić, że inna polityka jest możliwa.
Jest możliwa, ale mogą skorzystać na tym inne ugrupowania. Już mówi się, że posłanki, które opuściły Kukiz‘15, będą teraz współpracować z partią Wolność Janusza Korwin-Mikkego.
Nie traktuję partii Wolność jako konkurencji. To ugrupowanie zgoła odmienne od Kukiz‘15. Wystarczy zwrócić uwagę na postawę środowiska Janusza Korwin-Mikkego wobec CETA. Można w tym przypadku mówić o „antysystemowości”, ale tylko w cudzysłowie. Oczywiście każdy poseł ma prawo podejmować takie decyzje, jakie uważa za stosowne. Mogę jedynie wyrazić smutek i żal związane z działaniem, którego nie rozumiem. To Paweł Kukiz wprowadził te osoby do parlamentu, to Paweł Kukiz dał im możliwość pracy dla Rzeczypospolitej i wydawało mi się, że zachowanie jakiejś lojalności jest czymś naturalnym, tym bardziej że klub Kukiz‘15 umożliwia posłom głosowanie tak jak uważają i realizować się politycznie w wybranym przez siebie kierunku.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Nie potrafię zrozumieć, jak można, mimo tak wielu możliwości działania w ramach klubu, próbować tworzyć ruchy, które będą rozbijać środowisko prowadzące walkę o zmianę systemu
— mówi portalowi wPolityce.pl Piotr Apel, poseł klubu Kukiz‘15.
wPolityce.pl: Czy jest Pan zaskoczony decyzją posłanek, które zdecydowały się opuścić Kukiz‘15 i założyć własny klub?
Piotr Apel (Kukiz‘15): Myślę, że ta decyzja dojrzewała od pewnego czasu i dlatego nie jesteśmy zaskoczeni. Życzę im wszystkiego dobrego, dużo szczęścia i powodzenia na nowej drodze życia politycznego. Nic więcej nie jestem w stanie dodać w tej sprawie. Chciałbym, aby zrobiły coś dobrego dla Polski.
Padają jednak konkretne uwagi co do funkcjonowania klubu. Czy kolejny rozłam nie jest kwestą czasu? Przecież nie jesteście monolitem.
To jedyne ugrupowanie, w którym posłowie są traktowani poważnie.
Co to oznacza?
Szanujemy ich samodzielność. Nasi parlamentarzyści należą do różnych nurtów. To jedyna forma walki z tym, co zastaliśmy w polskiej polityce, czyli wiernopoddańczym stosunkiem posłów do liderów ugrupowań.
Jesteście jednak klubem wysokiego ryzyka, jeśli chodzi o rozłamy…
Owszem, istnieje takie ryzyko, ale jest warte tego, by skutecznie udowodnić, że inna polityka jest możliwa.
Jest możliwa, ale mogą skorzystać na tym inne ugrupowania. Już mówi się, że posłanki, które opuściły Kukiz‘15, będą teraz współpracować z partią Wolność Janusza Korwin-Mikkego.
Nie traktuję partii Wolność jako konkurencji. To ugrupowanie zgoła odmienne od Kukiz‘15. Wystarczy zwrócić uwagę na postawę środowiska Janusza Korwin-Mikkego wobec CETA. Można w tym przypadku mówić o „antysystemowości”, ale tylko w cudzysłowie. Oczywiście każdy poseł ma prawo podejmować takie decyzje, jakie uważa za stosowne. Mogę jedynie wyrazić smutek i żal związane z działaniem, którego nie rozumiem. To Paweł Kukiz wprowadził te osoby do parlamentu, to Paweł Kukiz dał im możliwość pracy dla Rzeczypospolitej i wydawało mi się, że zachowanie jakiejś lojalności jest czymś naturalnym, tym bardziej że klub Kukiz‘15 umożliwia posłom głosowanie tak jak uważają i realizować się politycznie w wybranym przez siebie kierunku.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/328946-nasz-wywiad-piotr-apel-o-rozlamie-w-klubie-kukiz15-to-dla-mnie-niezrozumiale-dzialanie-nie-jestem-w-stanie-tego-pojac
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.