Kto występuje przeciw reformie sądów, faktycznie stawia się w pozycji obrońcy układów rodem z PRL
—mówi minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro w rozmowie z Piotrem Zarembą.
W wywiadzie udzielonym Piotrowi Zarembie minister Zbigniew Ziobro mówi o koniecznych reformach w wymiarze sprawiedliwości. Wskazuje, że teraz właśnie potrzebna jest stanowcza postawa w walce z przestępczością i patologiami – stąd konieczna jest np. ustawa antylichwiarska czy komisja weryfikacyjna do spraw afery reprywatyzacyjnej w Warszawie. Mówi też dlaczego konieczna jest naprawa sądownictwa:
Polskie sądownictwo wymaga zasadniczej zmiany. Nie może być już chyba gorzej, skoro przedstawiciele profesji, która powinna się cieszyć szacunkiem, sami są podejrzewani o pospolite przestępstwa, jak kradzieże w sklepach. A Krajowa Rada Sądownictwa, zamiast się odciąć, de facto ich broni. Ryba psuje się od głowy. Najważniejsza instytucja decydująca o powoływaniu do zawodu nowych sędziów, czyli właśnie Krajowa Rada Sądownictwa, ma jeszcze peerelowskie korzenie. […] Naiwna była wiara, że środowisko sędziowskie samo się oczyści po kompromitacjach w czasach PRL.
Minister Zbigniew Ziobro wyjaśnia również, że reforma sądownictwa musi dać mu większe kompetencje:
Żeby skończyć z kastą, która uważa się za nadzwyczajną i rządzi bez demokratycznej kontroli, traktując obywateli jako podludzi. A przywrócić służbę i postawić na rzetelnych sędziów. Dziś – zresztą nie tylko w środowisku sędziowskim czy adwokackim – obowiązuje zasada, że kruk krukowi oka nie wykole. Panuje system wyświadczania sobie przysług i zamiatania nieprawidłowości pod dywan. Króluje poczucie bezkarności. Ja chcę ten system złamać. Zadbać o efektywność i skutecznie przeciwdziałać nieprawidłowościom, także finansowym. Takim jak sprawa wyłudzenia milionów złotych z Sądu Apelacyjnego w Krakowie, w którą po uszy zamieszany jest jego dawny prezes. Nie zamierzam przy tym naruszać niezawisłości sądów ani ingerować w wyroki. Nie będę miał takiego prawa nawet po reformie. […] Zmierzamy do rozwiązań, które są normą na świecie, gdzie obowiązuje zasada równoważenia się władz, a władze ustawodawcza i wykonawcza mają wpływ na kariery sędziów. Na przykład w Danii to minister sprawiedliwości przedstawia głowie państwa kandydatów na sędziów. Dostaje rekomendacje od środowisk sędziowskich, ale nie jest z nimi związany. My nie idziemy aż tak daleko. Minister nadal będzie ograniczony przez Krajową Radę Sądownictwa. (…) Sędziowie zachowają swoją niezależność. A równe szanse na wybór do Krajowej Rady Sądownictwa będą mieć wszyscy sędziowie
Minister Ziobro podkreśla, że konieczna jest zmiana obecnej sytuacji, kiedy sędziowie są wybierani z jednego grona.
Nie tak jak dziś, gdy sędziowskie elity wybierają kandydatów ze swojego grona. Przez ćwierć wieku zasiadało w KRS zaledwie dwóch sędziów sądów rejonowych, w których rozpatrywana jest największa liczba spraw. Problem kastowości i braku demokracji w środowisku sędziowskim dostrzega wielu szeregowych sędziów – tych, którzy najciężej pracują. Przegrywają jednak z butą i pychą sędziowskich elit. Niektórzy siedzą cicho, bo system jest tak skonstruowany, że awanse zależą od zwierzchników
—czytamy w nowym numerze tygodnika „wSieci”.
Więcej o zmianach planowanych porze ministra Zbigniewa Ziobrę w najnowszym numerze tygodnika „wSieci”, dostępnym w sprzedaży od 20 lutego, także w formie e-wydania.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół.
kk/Fratria
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/328645-minister-zbigniew-ziobro-we-wsieci-kto-wystepuje-przeciw-reformie-sadow-faktycznie-stawia-sie-w-pozycji-obroncy-ukladow-rodem-z-prl
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.