A jak dziś działa Komisja Europejska?
Od dłuższego czasu obserwujemy łamanie traktatu, obchodzenie go, omijanie lewem i prawem. Nie wiem, czy on tego nie wie, nie jest wystarczająco inteligentny, czy jest po prostu bezczelny. Pamiętam jak pouczał nas, jaka jest różnica między przeciwnikiem a wrogiem. Napuszony mówił, że w demokracji można mieć przeciwników i można mieć wrogów. Chodziło pewnie o to, że my nie uznajemy przeciwników politycznych, co jest oczywistym nonsensem. Rzuca oskarżenie kompletnie pozbawione sensu i podstaw w stronę Polski, że jest u nas totalitaryzm, zamach stanu. Śmie nas pouczać. I kto to mówi wobec kogo. Przecież to wobec nas stosuje się kategorię wrogości- zniszczyć, zlikwidować, pozbawić jakiejkolwiek legitymacji, z czym zresztą kolega Timmermans częściowo uczestniczy i wspomaga.
Część komentatorów zauważa, że minister Waszczykowski mógł mu odpowiedzieć w sposób mniej dyplomatyczny.
Oczywiście można było zareagować w sposób rozmaity. Mógł nawet powiedzieć ostrzej, przypomnieć Timmermansowi, że łamie obyczaje i zachowuje się w sposób niekulturalny, niesłychanie arogancki. Minister Waszczykowski nie był zapewne przygotowany na coś, co mówiąc delikatnie jest skrajnym złamaniem obyczajów, bo to nie była dyskusja na temat Polski. Doświadczony polityk, który zostaje znienacka zaatakowany zwykle odpowiada- i słusznie - na takim samym poziomie, czy w takim samym tonie. Byłoby rzeczą zupełnie błędną i politycznie kiepską jeżeli pan minister udawałby, że nie słyszy, albo nagle zaczął się tłumaczyć czy przepraszać.
Rozmawiał Piotr Czartoryski-Sziler
-
Jacy jesteśmy? Rozważania o suwerenności i wolności każdego z nas: „Polska, Polacy i suwerenność” - Ryszard Legutko. Książka do kupienia „wSklepiku.pl”.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
A jak dziś działa Komisja Europejska?
Od dłuższego czasu obserwujemy łamanie traktatu, obchodzenie go, omijanie lewem i prawem. Nie wiem, czy on tego nie wie, nie jest wystarczająco inteligentny, czy jest po prostu bezczelny. Pamiętam jak pouczał nas, jaka jest różnica między przeciwnikiem a wrogiem. Napuszony mówił, że w demokracji można mieć przeciwników i można mieć wrogów. Chodziło pewnie o to, że my nie uznajemy przeciwników politycznych, co jest oczywistym nonsensem. Rzuca oskarżenie kompletnie pozbawione sensu i podstaw w stronę Polski, że jest u nas totalitaryzm, zamach stanu. Śmie nas pouczać. I kto to mówi wobec kogo. Przecież to wobec nas stosuje się kategorię wrogości- zniszczyć, zlikwidować, pozbawić jakiejkolwiek legitymacji, z czym zresztą kolega Timmermans częściowo uczestniczy i wspomaga.
Część komentatorów zauważa, że minister Waszczykowski mógł mu odpowiedzieć w sposób mniej dyplomatyczny.
Oczywiście można było zareagować w sposób rozmaity. Mógł nawet powiedzieć ostrzej, przypomnieć Timmermansowi, że łamie obyczaje i zachowuje się w sposób niekulturalny, niesłychanie arogancki. Minister Waszczykowski nie był zapewne przygotowany na coś, co mówiąc delikatnie jest skrajnym złamaniem obyczajów, bo to nie była dyskusja na temat Polski. Doświadczony polityk, który zostaje znienacka zaatakowany zwykle odpowiada- i słusznie - na takim samym poziomie, czy w takim samym tonie. Byłoby rzeczą zupełnie błędną i politycznie kiepską jeżeli pan minister udawałby, że nie słyszy, albo nagle zaczął się tłumaczyć czy przepraszać.
Rozmawiał Piotr Czartoryski-Sziler
-
Jacy jesteśmy? Rozważania o suwerenności i wolności każdego z nas: „Polska, Polacy i suwerenność” - Ryszard Legutko. Książka do kupienia „wSklepiku.pl”.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/328323-nasz-wywiad-prof-legutko-u-timmermansa-widac-blysk-fanatyzmu-stawia-sie-jednoczesnie-w-roli-prokuratora-sedziego-i-egzekutora?strona=2