Gorąca dyskusja o polskiej delegacji na konferencji w Monachium. "To żenujące, wstyd!", "Nie obserwujecie z kim mieli spotkania"

Od ubiegłorocznej konferencji wiele się zmieniło – nowy prezydent USA, nowa premier Wielkiej Brytanii, czekają nas także zmiany we Francji. Jednak główne tematy pozostały takie same. Cały czas powinno się mówić o bezpieczeństwie, tym bardziej, że Europą targają coraz to nowe konflikty i zamachy terrorystyczne. To uświadamia, w jakiej sytuacji jest Europa,w jakim otoczeniu przyszło nam żyć

— powiedziała w Radiowej Trójce Małgorzata Sadurska.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Andrzej Duda tete a tete z Johnem McCainem. Senator potwierdził zainteresowanie USA sytuacją bezpieczeństwa w rejonie Europy Środkowo-Wschodniej

Andrzej Halicki z PO wyraził nadzieję, że sojusznicze zobowiązania zostaną utrzymane. Stwierdził jednak, że pozycja Polski dramatycznie osłabła.

Sama konferencja w Monachium - zawsze z bardzo silnym głosem Polski - dziś przyniosła nam wstyd. To jest żenujące, kiedy otrzymaliście Polskę z taką pozycją, że mogliśmy usiąść w pierwszym stoliku, a teraz w panelu jesteśmy usadzani do konta i łajani za nieposzanowanie porządku demokratycznego w państwie. To wstyd. Doszło do tego, że ten polski głos widzimy z boku a nie na sali głównej, kiedy powinien być dobitnie przedstawiony. Prezydent Duda nie spotkał się z nikim ważnym. To dowód na to, w jakiej pozycji jest dziś Polska. Strach pomyśleć, co będzie dalej

— mówił Halicki.

Z kolei Grzegorz Długi z Kukiz‘15 stwierdził, że sytuacja jest jeszcze gorsza, ponieważ prezydent spotkał się z Johnem McCainem.

To tak, jakby spotkał się z Donaldem Tuskiem. Relacje między administracją Trumpa a panem McCainem są nieprzyjazne. Organizowanie tego spotkania to nieporozumienie. Polscy politycy mówili, że wybory w USA to wybory między dżumą a cholerą, nie potrafili sobie wyrobić kontaktów, mówili o współpracy, a nic nie robią w tym kierunku

— powiedział Długi.

Jarosław Sellin, wiceminister kultury, przyznał, że najważniejszym dylematem jest perspektywa jedności bądź jej braku, jeśli chodzi o świat Zachodu.

Chodzi o jedność całego Zachodu, nie tylko Europy. Jedność świata Zachodu ma swoich przeciwników. Są siły zainteresowane rozbiciem jedności świata Zachodu. Są też politycy uważający, że Europa poradzi sobie sama a aktywność amerykańską trzeba zmniejszać. Głosy rozsądku polskich polityków wybrzmiały tak, że trzeba jedność Zachodu utrzymać, bo jak nas rozbiją, to cała cywilizacja zacznie upadać

— zwrócił uwagę Sellin.

Odniósł się także do słów polityków opozycji o tym, że polska nie ma żadnych kontaktów, relacji z USA.

Nie obserwujecie z kim minister Szczerski czy minister Macierewicz miał spotkania. A co robi w Polsce sprzęt amerykański? Nigdy nie było czegoś takiego w historii. Mylicie się co do McCaina. Rosja otrzymała zimny prysznic jeśli chodzi o relacje z USA. Nawet rosyjskie media otrzymały zakaz pozytywnego mówienia o Donaldzie Trumpie

— podkreślił Sellin.

ZOBACZ TAKŻE: Magierowski: słowa McCaina o „presji na Polskę” to wezwanie Zachodu do spójności wobec Kremla

wkt