Wymiar sprawiedliwości jest częścią państwa. Jeżeli jest źle, to trzeba to naprawić. Trzeba odejść od myślenia, że istotną częścią polskiego państwa mogą zarządzać zamknięte korporacje zawodowe

— podkreślił na antenie Radiowej Trójki wiceminister kultury Jarosław Sellin.

Odniósł się do słów wicepremiera Mateusza Morawieckiego, który powiedział w wywiadzie, że prawo nie zawsze zasługuje na przestrzeganie.

On mówił ogólnie. Jako przykład podał III Rzeszę, gdzie zgodnie z prawem trzeba było donosić na Żydów. Takiego prawa nie należy przestrzegać. To prawo jest tak niemoralne, że nie można go przestrzegać. Ponad prawem czasami stoi sumienie. Polska jest państwem praworządnym, ale tamta rozmowa dotyczyła czegoś innego

— tłumaczył Sellin.

Zdaniem Andrzeja Halickiego z PO, słowa Mateusza Morawieckiego to skandal.

To, co powiedział minister Morawiecki to skandal do kwadratu. Odmawiacie prawa do obrony. Błaszczak mówi o skandalicznym zachowaniu adwokata…

— mówił Halicki. Jarosław Sellin odpowiedział:

Jeździcie polemizować z drogówką do Oświęcimia

— podkreślił Sellin.

Prawo do obrony jest naszym fundamentalnym prawem

— stwierdził Halicki i dodał:

Miałem nadzieję, że pan Sellin się nie zagalopuje, ale potwierdził, że chcecie stworzyć państwo partyjne, bo sądy mają być podporządkowane partii.

Do dyskusji włączyła się Małgorzata Sadurska, która przypomniała Halickiemu instytucję sędziego na telefon.

Takie przypadki trzeba eliminować. Pamięta pan sędziego z Gdańska? Jeżeli pan się wstydzi, to proszę potwierdzić

— mówiła Sadurska.

Wstydzę się arogancji władzy

— odpowiedział Andrzej Halicki.

Jarosław Sellin porównał wydarzenia ostatniego tygodnia do spektaklu, który rozegrał się w zeszłym roku w Sejmie.

To był kolejny, żałosny koncert opozycji. To żałosne, że była premier pojechała do Oświęcimia polemizować z drogówką. Opozycja próbuje wypływać na przebieg śledztwa. Nie macie oferty dla Polaków i nawet wypadek wykorzystujecie do robienia polityki

— podkreślił Jarosław Sellin.

wkt