Szukał pan dialogu z Krajową Radą Sądownictwa…
…ale oni nie są zainteresowani dialogiem, wystarczy obserwować ich działalność. To kanonada wynikająca z zuchwalstwa i pychy. Ich czas dobiega jednak końca. Niebawem zmienimy ustawę o KRS i jestem przekonany, że w skład tej rady wejdą ludzie, którzy mają więcej mądrości i poczucia odpowiedzialności za polski wymiar sprawiedliwości. Którym nie chodzi o obronę swoich przywilejów, tylko będą się domagać wysokich standardów w sądownictwie, by przywrócić szacunek dla trzeciej władzy.
Reforma sądownictwa to jedna kwestia, ale drugim priorytetem wydaje się walka ze zorganizowaną przestępczością gospodarczą. Nie ma dnia, byśmy nie słyszeli o kolejnych uderzeniach w tę przestępczość. Tymczasem gangi oszustów VAT-owskich kosztowały nas już miliardy złotych. Dlaczego, gdy u władzy była koalicja PO-PSL, nie słyszeliśmy o tak spektakularnych walkach z mafią gospodarczą?
Kiedy Donald Tusk opowiadał o zielonej wyspie, przedstawiciele szeroko rozumianej prawicy sygnalizowali, że może to być zielona wyspa dla oszustów. Należałem do tych, którzy przedstawiali taką interpretację za wysoce prawdopodobną. Niestety, okazała się ona prawdziwa. Istotą przestępstw VAT-owskich jest to, że zorganizowane grupy przestępcze, nie tyle że nie płaciły podatków, ale poprzez produkowanie fałszywych faktur wyprowadzały podatek już zapłacony przez ciężko pracujących Polaków. Te pieniądze wypływały w ogromnej większości za granicę. Dlaczego rząd Platformy Obywatelskiej nie chciał zwalczać tych zjawisk, które uderzały w podstawowe polskie interesy, jest rzeczą dla mnie niezrozumiałą. Dlaczego tymi sprawami zajmowały się niemal wyłącznie prokuratury rejonowe, gdzie pracują prokuratorzy najmniej doświadczeni w kwestii przestępczości gospodarczej i gdzie występuje największe obciążenie prowadzonymi sprawami? Dlaczego śledztwa kończyły się w większości umorzeniami? Tego też nie potrafię zrozumieć. Te pytania dotyczą także afer Amber Gold, SKOK-u Wołomin czy SK Banku w Wołominie, gdzie skala wyłudzeń przekracza łącznie kwotę pięciu miliardów złotych. Tolerowano to i nie prowadzono intensywnych działań śledczych. Teraz to zmieniamy - mamy w sobie determinację, by wszystkie te sprawy wyjaśnić i doprowadzić do ukarania winnych.
Rozmawiał Wojciech Biedroń
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Szukał pan dialogu z Krajową Radą Sądownictwa…
…ale oni nie są zainteresowani dialogiem, wystarczy obserwować ich działalność. To kanonada wynikająca z zuchwalstwa i pychy. Ich czas dobiega jednak końca. Niebawem zmienimy ustawę o KRS i jestem przekonany, że w skład tej rady wejdą ludzie, którzy mają więcej mądrości i poczucia odpowiedzialności za polski wymiar sprawiedliwości. Którym nie chodzi o obronę swoich przywilejów, tylko będą się domagać wysokich standardów w sądownictwie, by przywrócić szacunek dla trzeciej władzy.
Reforma sądownictwa to jedna kwestia, ale drugim priorytetem wydaje się walka ze zorganizowaną przestępczością gospodarczą. Nie ma dnia, byśmy nie słyszeli o kolejnych uderzeniach w tę przestępczość. Tymczasem gangi oszustów VAT-owskich kosztowały nas już miliardy złotych. Dlaczego, gdy u władzy była koalicja PO-PSL, nie słyszeliśmy o tak spektakularnych walkach z mafią gospodarczą?
Kiedy Donald Tusk opowiadał o zielonej wyspie, przedstawiciele szeroko rozumianej prawicy sygnalizowali, że może to być zielona wyspa dla oszustów. Należałem do tych, którzy przedstawiali taką interpretację za wysoce prawdopodobną. Niestety, okazała się ona prawdziwa. Istotą przestępstw VAT-owskich jest to, że zorganizowane grupy przestępcze, nie tyle że nie płaciły podatków, ale poprzez produkowanie fałszywych faktur wyprowadzały podatek już zapłacony przez ciężko pracujących Polaków. Te pieniądze wypływały w ogromnej większości za granicę. Dlaczego rząd Platformy Obywatelskiej nie chciał zwalczać tych zjawisk, które uderzały w podstawowe polskie interesy, jest rzeczą dla mnie niezrozumiałą. Dlaczego tymi sprawami zajmowały się niemal wyłącznie prokuratury rejonowe, gdzie pracują prokuratorzy najmniej doświadczeni w kwestii przestępczości gospodarczej i gdzie występuje największe obciążenie prowadzonymi sprawami? Dlaczego śledztwa kończyły się w większości umorzeniami? Tego też nie potrafię zrozumieć. Te pytania dotyczą także afer Amber Gold, SKOK-u Wołomin czy SK Banku w Wołominie, gdzie skala wyłudzeń przekracza łącznie kwotę pięciu miliardów złotych. Tolerowano to i nie prowadzono intensywnych działań śledczych. Teraz to zmieniamy - mamy w sobie determinację, by wszystkie te sprawy wyjaśnić i doprowadzić do ukarania winnych.
Rozmawiał Wojciech Biedroń
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/327187-nasz-wywiad-ziobro-zakazywanie-krytyki-dzialan-jakiejkolwiek-wladzy-w-tym-tej-trzeciej-pachnie-totalitaryzmem-trzeba-patrzec-jej-na-rece?strona=2