Do Pitery powtarzającej w kółko „jak to się dzieje, że…” dołączyła inna reprezentantka opozycji totalnej, kobieta z Nowoczesnej, Joanna Scheuring - Wielgus, równie wygadana i równie mądra. Ale, żeby uzyskać efekt medialny, w TVN 24 wystąpiła wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska, która nie mogła wyjść z podziwu, że w czasie rządów Prawa i Sprawiedliwości doszło do tylu incydentów drogowych. Wiadomo wicemarszałkini Sejmu to autorytet, wszak okupowała mównicę sejmową wraz z resztą posłów opozycji, dając przykład narodowi, jak zwyciężać, to znaczy, jak przegrywać mamy. Wszystkie te panie pasują do tych dziesięciu nauczycielek, co się sfotografowały na czarno i do tych mamuś, co w każdy pierwszy piątek miesiąca nie puszczają swoich dzieci do szkoły, w ramach protestu przeciwko likwidacji gimnazjów. Lecz polityka, to zadanie dla ludzi myślących logicznie i odpowiedzialnych, w tym dla kobiet, którym niczego nie ujmuję. Ale nie dla bab, czy raczej kobitek, którymi wysługują się sprytni faceci, wychodzący z założenia, że płeć żeńska może się wygłupiać, bo już taka jest. Zwłaszcza taka, której III RP wyprała kobiece uczucia z duszy, zamieniając je w czarownice latające na politycznej miotle.
Pani Premier, normalne, a więc wrażliwe kobiety życzą Pani z całego serca szybkiego powrotu do zdrowia, niech się Pani trzyma pani Beato, bo jest Pani nam potrzebna, potrzebna jest Pani dla dobrej zmiany. Nam wszystkim, kobietom i mężczyznom, całemu narodowi.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Do Pitery powtarzającej w kółko „jak to się dzieje, że…” dołączyła inna reprezentantka opozycji totalnej, kobieta z Nowoczesnej, Joanna Scheuring - Wielgus, równie wygadana i równie mądra. Ale, żeby uzyskać efekt medialny, w TVN 24 wystąpiła wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska, która nie mogła wyjść z podziwu, że w czasie rządów Prawa i Sprawiedliwości doszło do tylu incydentów drogowych. Wiadomo wicemarszałkini Sejmu to autorytet, wszak okupowała mównicę sejmową wraz z resztą posłów opozycji, dając przykład narodowi, jak zwyciężać, to znaczy, jak przegrywać mamy. Wszystkie te panie pasują do tych dziesięciu nauczycielek, co się sfotografowały na czarno i do tych mamuś, co w każdy pierwszy piątek miesiąca nie puszczają swoich dzieci do szkoły, w ramach protestu przeciwko likwidacji gimnazjów. Lecz polityka, to zadanie dla ludzi myślących logicznie i odpowiedzialnych, w tym dla kobiet, którym niczego nie ujmuję. Ale nie dla bab, czy raczej kobitek, którymi wysługują się sprytni faceci, wychodzący z założenia, że płeć żeńska może się wygłupiać, bo już taka jest. Zwłaszcza taka, której III RP wyprała kobiece uczucia z duszy, zamieniając je w czarownice latające na politycznej miotle.
Pani Premier, normalne, a więc wrażliwe kobiety życzą Pani z całego serca szybkiego powrotu do zdrowia, niech się Pani trzyma pani Beato, bo jest Pani nam potrzebna, potrzebna jest Pani dla dobrej zmiany. Nam wszystkim, kobietom i mężczyznom, całemu narodowi.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/327118-czarownice-na-politycznej-miotle-gdzie-diabel-nie-moze-tam-babe-posle?strona=2