Na briefingu prasowym w Sejmie rzecznik ludowców podkreślał, że pomoc dla „frankowiczów” była częścią programu wyborczego PiS.
PiS wykorzystało grupę osób, która niestety została (…) po części wprowadzona w błąd przez banki i to nikt inny, tylko PiS spowodowało, że ci ludzie zagłosowali najpierw na pana prezydenta (Andrzeja) Dudę, a potem być może na PiS
—mówił.
Obiecywali im gruszki na wierzbie, dzisiaj pokazują swoją prawdziwą twarz
—dodał Stefaniak.
Dzisiaj nie ma wyborów, więc nie są ci ludzie im do niczego potrzebni. Natomiast my jesteśmy zdania, że w dalszym ciągu powinno się rozpocząć rozmowy i pracę nad problemem ‘frankowiczów’. Nie tylko zresztą ‘frankowiczów’, tylko wszystkich ludzi, którzy brali kredyty w walutach obcych
—zaznaczył rzecznik ludowców.
Przypomniał też wypowiedź Beaty Szydło z sierpnia 2015 r. o tym, iż określenie „nie da się” powinno „zniknąć ze słownika polityków”.
Jak to się ma do dzisiejszych słów prezesa Kaczyńskiego, który powiedział, że ‘frankowicze’ powinni wziąć sprawy w swoje ręce, bo rząd nie jest w stanie nic z tym zrobić?
—pytał Stefaniak.
Czyli jednak nie da się, panie prezesie
—dodał.
Z kolei Mieczysław Kasprzak (PSL) zwrócił na piątkowym briefingu uwagę na wyhamowującą - jego zdaniem - dynamikę spadku bezrobocia, „a w ostatnich miesiącach nawet wzrost bezrobocia”. Zaznaczył, że największy spadek i zejście bezrobocia na poziom jednocyfrowy nastąpiły w czasie, kiedy ministrem pracy i polityki społecznej był prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz oraz na skutek programów aktywizacji, które zostały wtedy wprowadzone. Przekonywał również, że do spadku bezrobocia doszło „dzięki przedsiębiorcom, bo to oni postawili na zatrudnienie nowych ludzi”.
kk/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Na briefingu prasowym w Sejmie rzecznik ludowców podkreślał, że pomoc dla „frankowiczów” była częścią programu wyborczego PiS.
PiS wykorzystało grupę osób, która niestety została (…) po części wprowadzona w błąd przez banki i to nikt inny, tylko PiS spowodowało, że ci ludzie zagłosowali najpierw na pana prezydenta (Andrzeja) Dudę, a potem być może na PiS
—mówił.
Obiecywali im gruszki na wierzbie, dzisiaj pokazują swoją prawdziwą twarz
—dodał Stefaniak.
Dzisiaj nie ma wyborów, więc nie są ci ludzie im do niczego potrzebni. Natomiast my jesteśmy zdania, że w dalszym ciągu powinno się rozpocząć rozmowy i pracę nad problemem ‘frankowiczów’. Nie tylko zresztą ‘frankowiczów’, tylko wszystkich ludzi, którzy brali kredyty w walutach obcych
—zaznaczył rzecznik ludowców.
Przypomniał też wypowiedź Beaty Szydło z sierpnia 2015 r. o tym, iż określenie „nie da się” powinno „zniknąć ze słownika polityków”.
Jak to się ma do dzisiejszych słów prezesa Kaczyńskiego, który powiedział, że ‘frankowicze’ powinni wziąć sprawy w swoje ręce, bo rząd nie jest w stanie nic z tym zrobić?
—pytał Stefaniak.
Czyli jednak nie da się, panie prezesie
—dodał.
Z kolei Mieczysław Kasprzak (PSL) zwrócił na piątkowym briefingu uwagę na wyhamowującą - jego zdaniem - dynamikę spadku bezrobocia, „a w ostatnich miesiącach nawet wzrost bezrobocia”. Zaznaczył, że największy spadek i zejście bezrobocia na poziom jednocyfrowy nastąpiły w czasie, kiedy ministrem pracy i polityki społecznej był prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz oraz na skutek programów aktywizacji, które zostały wtedy wprowadzone. Przekonywał również, że do spadku bezrobocia doszło „dzięki przedsiębiorcom, bo to oni postawili na zatrudnienie nowych ludzi”.
kk/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/327014-opozycja-oburzona-slowami-prezesa-pis-o-frankowiczach-okazal-sie-pierwszym-banksterem-rp-to-jest-bezczelnosc-cynizm?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.