Wszyscy ci, którzy pracują w samorządzie bez względu na to czy są radnymi, czy są z wójtami małych miejscowości, czy prezydentami wielkich miast, doskonale zdają sobie sprawę, że samorząd to doskonała szkoła życia. Tam poznaje się zasady zarządzania i styka się z każdą dziedziną życia, która dotyczy lokalnej społeczności
— mówiła premier Beata Szydło do zgromadzonych w Jasionce samorządowców. (W sobotę w Jasionce, k. Rzeszowa rozpoczęło się Ogólnopolskie Noworoczne Spotkanie Samorządów.)
Samorząd to są małe ojczyzny, które składają się na tę jedną wielką ojczyznę, która nazywa się Polska i jest darem nas wszystkich
–- powiedziała.
Musimy dbać o to , by małe ojczyzny, budując swoją przyszłość, były w ścisłym powiązaniu z planami rozwojowymi tej wielkiej ojczyzny Polski
— dodała.
Premier Szydło zwróciła uwagę na szczególnie ważną dla rządzącej partii ideę zrównoważonego rozwoju. Jak przypomniała, to dzieło m.in. ś.p. minister Grażyny Gęsickiej i rządu Jarosława Kaczyńskiego.
Ta idea zrównoważonego rozwoju stała się fundamentem myślenia naszej formacji, Prawa i Sprawiedliwości, o tym w jakim kierunku powinien rozwijać się samorząd
– mówiła.
To jest szansa dla każdego bez względu na to, gdzie mieszka, czym się zajmuje i co robi, dla każdej miejscowości, dla każdego regionu i szczególnie mocne wsparcie dla najsłabszych (…) Szansa dla każdego ma polegać na tym, by czerpać z tych zasobów, które w tych regionach, tych miejscach się znajdują (…); by nie zaniedbywać, a dawać szanse
— dodała.
Premier Szydło podkreśliła istotny w kontekście tych szans program odpowiedzialnego rozwoju.
Plan odpowiedzialnego rozwoju zakłada przede wszystkim to, aby dać szanse, by wykorzystać ten potencjał. To jest też plan który, mamy tego pełną świadomość, jest tworzony przez ludzi dla ludzi, by w centrum rozwoju, gospodarki, ekonomii był człowiek
– mówiła.
Bo go tworzymy i realizujemy, żebyśmy jako kraj, nowoczesny i ambitny, który ma niezwykły potencjał, ale też wielką ambicję, byli w awangardzie Europy i świata
– powiedziała szefowa rządu.
Beata Szydło odniosła się także do tematu kadencyjności w samorządzie, wspominając o ważnym według niej argumencie w tej debacie.
Samorząd jest doskonałą kuźnią kadr, ludzi, którzy są przygotowani do pełnienia najwyższych stanowisk w państwie, którzy są przygotowani do pełnienia odpowiedzialnych stanowisk w biznesie, którzy są przygotowani do pełnienia odpowiedzialnych stanowisk w administracji
– oceniła
Musimy otworzyć tę ścieżkę kariery również i z tego powodu, żeby pomyśleć, by ci najlepsi nie mieli pokusy zatrzymywania się tylko w jednym miejscu, w swoim samorządzie
– dodała.
Dlatego ta dyskusja, która toczy się o kadencyjności, powinna mieć właśnie taki wymiar: co zrobić, aby ludzie, którzy są świetnie przygotowani, którzy sprawdzili się, jako zarządzający w samorządach mogli pójść o szczebel wyżej.**
– stwierdziła.
Premier Szydło nawiązała także do własnego doświadczenia z czasów pracy w samorządzie.
Z mojej osobistej perspektywy powiem, byłam burmistrzem trzy kadencje, że z perspektywy czasu oceniam ten okres jako niezwykle owocny, jeżeli chodzi o przygotowanie do innych zadań, ale też zdaję sobie sprawę, że gdybym dłużej zatrzymała się w swojej gminie, to ta kariera, to myślenie o innym spojrzeniu na Polskę, byłoby inne
— przyznała.
Szefowa rządu mówiła też o konieczności współpracy i dialogu między instytucjami państwa. Według premier, „inna jest rola rządu, inna jest rola wojewodów, inna rola jest jeszcze samorządów”, ale „te organy muszą się wzajemnie przenikać, muszą się rozumieć, muszą ze sobą współpracować”.
Muszą realizować te cele, które z punktu widzenia obywatela, z punktu wiedzeni mieszkańca naszej ojczyzny są najistotniejsze. I przede wszystkim każdy z nas, podejmując jakieś działanie, musi przede wszystkim mieć tę perspektywę, czy to, co robię, czy to, co robimy jest dobre dla Polski, jest dobre dla Polaków. Jeżeli tak, to wspólnie podejmujmy te działania”
— tłumaczyła szefowa rządu.
Mieszkamy wszyscy w jednym domu, który nazywa się Polska i to jest nasz dom. Jak sobie go umeblujemy to nasza sprawa. (…) Jeżeli nie będziemy tego robić wspólnie, to niewiele z tego wyjdzie
— oceniła.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Wszyscy ci, którzy pracują w samorządzie bez względu na to czy są radnymi, czy są z wójtami małych miejscowości, czy prezydentami wielkich miast, doskonale zdają sobie sprawę, że samorząd to doskonała szkoła życia. Tam poznaje się zasady zarządzania i styka się z każdą dziedziną życia, która dotyczy lokalnej społeczności
— mówiła premier Beata Szydło do zgromadzonych w Jasionce samorządowców. (W sobotę w Jasionce, k. Rzeszowa rozpoczęło się Ogólnopolskie Noworoczne Spotkanie Samorządów.)
Samorząd to są małe ojczyzny, które składają się na tę jedną wielką ojczyznę, która nazywa się Polska i jest darem nas wszystkich
–- powiedziała.
Musimy dbać o to , by małe ojczyzny, budując swoją przyszłość, były w ścisłym powiązaniu z planami rozwojowymi tej wielkiej ojczyzny Polski
— dodała.
Premier Szydło zwróciła uwagę na szczególnie ważną dla rządzącej partii ideę zrównoważonego rozwoju. Jak przypomniała, to dzieło m.in. ś.p. minister Grażyny Gęsickiej i rządu Jarosława Kaczyńskiego.
Ta idea zrównoważonego rozwoju stała się fundamentem myślenia naszej formacji, Prawa i Sprawiedliwości, o tym w jakim kierunku powinien rozwijać się samorząd
– mówiła.
To jest szansa dla każdego bez względu na to, gdzie mieszka, czym się zajmuje i co robi, dla każdej miejscowości, dla każdego regionu i szczególnie mocne wsparcie dla najsłabszych (…) Szansa dla każdego ma polegać na tym, by czerpać z tych zasobów, które w tych regionach, tych miejscach się znajdują (…); by nie zaniedbywać, a dawać szanse
— dodała.
Premier Szydło podkreśliła istotny w kontekście tych szans program odpowiedzialnego rozwoju.
Plan odpowiedzialnego rozwoju zakłada przede wszystkim to, aby dać szanse, by wykorzystać ten potencjał. To jest też plan który, mamy tego pełną świadomość, jest tworzony przez ludzi dla ludzi, by w centrum rozwoju, gospodarki, ekonomii był człowiek
– mówiła.
Bo go tworzymy i realizujemy, żebyśmy jako kraj, nowoczesny i ambitny, który ma niezwykły potencjał, ale też wielką ambicję, byli w awangardzie Europy i świata
– powiedziała szefowa rządu.
Beata Szydło odniosła się także do tematu kadencyjności w samorządzie, wspominając o ważnym według niej argumencie w tej debacie.
Samorząd jest doskonałą kuźnią kadr, ludzi, którzy są przygotowani do pełnienia najwyższych stanowisk w państwie, którzy są przygotowani do pełnienia odpowiedzialnych stanowisk w biznesie, którzy są przygotowani do pełnienia odpowiedzialnych stanowisk w administracji
– oceniła
Musimy otworzyć tę ścieżkę kariery również i z tego powodu, żeby pomyśleć, by ci najlepsi nie mieli pokusy zatrzymywania się tylko w jednym miejscu, w swoim samorządzie
– dodała.
Dlatego ta dyskusja, która toczy się o kadencyjności, powinna mieć właśnie taki wymiar: co zrobić, aby ludzie, którzy są świetnie przygotowani, którzy sprawdzili się, jako zarządzający w samorządach mogli pójść o szczebel wyżej.**
– stwierdziła.
Premier Szydło nawiązała także do własnego doświadczenia z czasów pracy w samorządzie.
Z mojej osobistej perspektywy powiem, byłam burmistrzem trzy kadencje, że z perspektywy czasu oceniam ten okres jako niezwykle owocny, jeżeli chodzi o przygotowanie do innych zadań, ale też zdaję sobie sprawę, że gdybym dłużej zatrzymała się w swojej gminie, to ta kariera, to myślenie o innym spojrzeniu na Polskę, byłoby inne
— przyznała.
Szefowa rządu mówiła też o konieczności współpracy i dialogu między instytucjami państwa. Według premier, „inna jest rola rządu, inna jest rola wojewodów, inna rola jest jeszcze samorządów”, ale „te organy muszą się wzajemnie przenikać, muszą się rozumieć, muszą ze sobą współpracować”.
Muszą realizować te cele, które z punktu widzenia obywatela, z punktu wiedzeni mieszkańca naszej ojczyzny są najistotniejsze. I przede wszystkim każdy z nas, podejmując jakieś działanie, musi przede wszystkim mieć tę perspektywę, czy to, co robię, czy to, co robimy jest dobre dla Polski, jest dobre dla Polaków. Jeżeli tak, to wspólnie podejmujmy te działania”
— tłumaczyła szefowa rządu.
Mieszkamy wszyscy w jednym domu, który nazywa się Polska i to jest nasz dom. Jak sobie go umeblujemy to nasza sprawa. (…) Jeżeli nie będziemy tego robić wspólnie, to niewiele z tego wyjdzie
— oceniła.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/326161-premier-szydlo-do-samorzadowcow-w-jasionce-mieszkamy-wszyscy-w-jednym-domu-ktory-nazywa-sie-polska