Nie twierdzę, że nie była potrzebna dobra zmiana, ale to nie jest tak, że ta zmiana jest dobra. (…) Byłem absolutnie przekonany, że ta partia może robić różne rzeczy wątpliwe, ale że zachowa skromność
—ocenił rządy PiS w TVN24 prof. Ryszard Bugaj. Polityk był gościem Konrada Piaseckiego w programie „Piaskiem po oczach”.
Bugaj przyznał, że dyktatura „nie puka do naszych drzwi, natomiast pukają już takie rozwiązania wpół autorytarne”. Profesor podkreślił, że popiera część zmian jakie wprowadził PiS, takich jak np. 500 plus.
W systemie, który demokrację troszkę ogranicza, można zrobić coś dobrego
—przyznał prof. Bugaj.
Gość Piaseckiego przyznał, że szef MON zaskakuje go swoim zachowaniem.
Jak widzę teraz tego Macierewicza, rozbijającego się tymi luksusowymi samochodami po Polsce, to coś mi się tu nie zgadza. Zawsze uważałem, że on jest troszkę nawiedzony, podejrzewałem go o to, ale myślałem też, że jest człowiekiem, który pewnych spraw publicznych będzie twardo pilnował
—zaznaczył.
Odniósł się także do pomysłu o utworzeniu metropolii warszawskiej.
To jest, moim zdaniem, prymitywny skok na stołki. Mnie się wydaje, że oni się na tym przejadą
—przyznał Bugaj.
Polityk skomentował także opinię grafologów dotyczącą autentyczności teczek TW „Bolka”. Bugaj przyznał, że kiedy poznał Lecha Wałęsę, zobaczył „megalomana”.
To był dla mnie szok. Jednocześnie był to facet, który sobie z różnymi rzeczami radził. On grał, szedł po bandzie, ale miał cudowną intuicję polityczną
—ocenił.
Żeby objaśnić jego uwikłanie w esbeckie sprawy, to trzeba przyjąć do wiadomości, że on jest megaloman. On to robił, to jest moja hipoteza, z takich pobudek, że „ja ich ogram, ja ich załatwię, ja, Wałęsa, jestem taki spryciarz, że ja sobie z tym wszystkim poradzę
—zaznaczył.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Nie twierdzę, że nie była potrzebna dobra zmiana, ale to nie jest tak, że ta zmiana jest dobra. (…) Byłem absolutnie przekonany, że ta partia może robić różne rzeczy wątpliwe, ale że zachowa skromność
—ocenił rządy PiS w TVN24 prof. Ryszard Bugaj. Polityk był gościem Konrada Piaseckiego w programie „Piaskiem po oczach”.
Bugaj przyznał, że dyktatura „nie puka do naszych drzwi, natomiast pukają już takie rozwiązania wpół autorytarne”. Profesor podkreślił, że popiera część zmian jakie wprowadził PiS, takich jak np. 500 plus.
W systemie, który demokrację troszkę ogranicza, można zrobić coś dobrego
—przyznał prof. Bugaj.
Gość Piaseckiego przyznał, że szef MON zaskakuje go swoim zachowaniem.
Jak widzę teraz tego Macierewicza, rozbijającego się tymi luksusowymi samochodami po Polsce, to coś mi się tu nie zgadza. Zawsze uważałem, że on jest troszkę nawiedzony, podejrzewałem go o to, ale myślałem też, że jest człowiekiem, który pewnych spraw publicznych będzie twardo pilnował
—zaznaczył.
Odniósł się także do pomysłu o utworzeniu metropolii warszawskiej.
To jest, moim zdaniem, prymitywny skok na stołki. Mnie się wydaje, że oni się na tym przejadą
—przyznał Bugaj.
Polityk skomentował także opinię grafologów dotyczącą autentyczności teczek TW „Bolka”. Bugaj przyznał, że kiedy poznał Lecha Wałęsę, zobaczył „megalomana”.
To był dla mnie szok. Jednocześnie był to facet, który sobie z różnymi rzeczami radził. On grał, szedł po bandzie, ale miał cudowną intuicję polityczną
—ocenił.
Żeby objaśnić jego uwikłanie w esbeckie sprawy, to trzeba przyjąć do wiadomości, że on jest megaloman. On to robił, to jest moja hipoteza, z takich pobudek, że „ja ich ogram, ja ich załatwię, ja, Wałęsa, jestem taki spryciarz, że ja sobie z tym wszystkim poradzę
—zaznaczył.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/326126-bugaj-o-walesie-jego-prezydentura-byla-katastrofalna-niech-sie-nie-rozlicza-juz-za-pozno-na-rozliczenie