W czwartek portal wPolityce.pl informował o zakrojonej na szeroką skalę dezinformacji, która miała uderzyć w MON, a w szczególności w Bartłomieja Misiewicza, który w ostatnich tygodniach stał się bohaterem tabloidów. W zdecydowanej większości przypadków do oczernienia rzecznika MON wykorzystano dezinformację.
Autorem manipulacji, o której informował portal wPolityce.pl był Stanisław Skarżyński m.in. wydawca programu Moniki Olejnik w Radiu ZET. Nie był to jednak pierwszy raz, kiedy Skarżyński „popisał” się rzetelnością dziennikarską.
Internauci przypomnieli post Moniki Olejnik, który został zobrazowany fotomontażem prezydenta Andrzeja Dudy i Andersa Breivika. Spotkało się to z oburzeniem internautów.
Po reakcji internautów wpis został usunięty, a następnie dodany ponownie, jednak już z odpowiednim zdjęciem. Dziennikarka wraz ze Skarżyńskim przepraszali za zamieszanie, usprawiedliwiając się, że nie zorientowali się, że zdjęcie jest fotomontażem.
Czy można jednak uwierzyć w zapewnienia dziennikarzy? Czy nie są świadomi, że nawet dezinformacja jest informacją? A może liczyli, że wiadomość i tak pójdzie w świat pomimo późniejszego dementi?
kk/Twitter/niezależna.pl
-
SIEĆ PRZYJACIÓŁ! DOŁĄCZ DO NASZEJ SPOŁECZNOŚCI!
Zapraszamy do Sieci Przyjaciół portalu wPolityce.pl i największego konserwatywnego tygodnika opinii w Polsce „wSieci”. Możesz w ten sposób wspierać media, dla których wyznacznikiem działań jest troska o Rzeczpospolitą w duchu prawdy, dobra i piękna.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/326107-autor-atakow-na-misiewicza-wczesniej-pomylil-prezydenta-dude-z-breivikiem-jak-sie-tlumaczyl-nie-wiedzialem-ze-to-fotomontaz
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.