Wnioski są jednoznaczne i nie pozostawiają wątpliwości. Odręczne zobowiązanie o podjęciu współpracy zostało w całości nakreślone przez Lecha Wałęsę
— powiedział prok. Andrzej Pozorski na specjalnej konferencji w IPN ws. ekspertyzy grafologicznej teczki „TW” Bolek.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Jednoznaczna opinia grafologów: podpisy Wałęsy w teczce TW „Bolek” są prawdziwe. Sprawdź szczegóły opinii!
Do tej pory Lech Wałęsa nie odniósł się do oceny ekspertów. Warto więc przypomnieć sobie, w jaki sposób były prezydent bronił się przed prawdą. Wybraliśmy 5 najciekawszych wypowiedzi Lecha Wałęsy:
1. „Na ślepca widać, że te papiery są podrabiane”
Przy okazji pogróżek wobec Sławomira Cenckiewicza i zapowiedzi zastosowania na historyku „badań psychicznych”, Lech Wałęsa stwierdził:
Ja walczyłem w układzie międzynarodowym, więc mam bardzo dużo przyjaciół, ale poczekajmy, bo nie wierzę, żeby grafolog popełnił taki błąd, na ślepca widać, że te papiery są podrabiane.
Za późno. Grafolodzy jednak nie zgadzają się z tą oceną.
2. „Marny był ze mnie Bolek”
Były prezydent został niedawno honorowym obywatelem Namysłowa. Przed budynkiem, w którym odbywało się spotkanie, zgromadzili się przeciwnicy Wałęsy z transparentami: „Bolek, nie podpalaj Polski”, „Kij i skarpeta – ubecka tandeta” czy „Precz zdrajcom ojczyzny”.
Awantura na spotkaniu z Lechem Wałęsą
Wałęsa starał się przedstawić adwersarzom „logiczne” argumenty na dowód swojej niewinności.
Jaki był ze mnie agent, skoro uniemożliwiłem Kiszczakowi przejęcie funkcji premiera, a Jaruzelskiego odciąłem od władzy
— chwalił się Wałęsa.
Gdyby te materiały miały jakąś wartość, gen. Kiszczak dawno by je wykorzystał. Nie upubliczniał ich, bo wiedział, że są nic nie warte
— stwierdził.
3. „Nie dałem się komunie zwerbować. (…) Nie dałem się zabić”
Wałęsa zarzucany dowodami na współpracę z bezpieką uparcie krytykował historyków, którzy mu to wykazywali, nazywając ich mianem „pogrobowców Kiszczaka”.
Czy powiedzie się zemsta Kiszczaka? Właściwie to pogrobowców jak Cenckiewicz, Macierewicz, Gwiazda czy Walentynowicz. Nie dałem się komunie zwerbować. Nie dałem się kupić. Nie dałem się zastraszyć. Nie dałem się zabić
— stwierdził dumnie były prezydent.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Wnioski są jednoznaczne i nie pozostawiają wątpliwości. Odręczne zobowiązanie o podjęciu współpracy zostało w całości nakreślone przez Lecha Wałęsę
— powiedział prok. Andrzej Pozorski na specjalnej konferencji w IPN ws. ekspertyzy grafologicznej teczki „TW” Bolek.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Jednoznaczna opinia grafologów: podpisy Wałęsy w teczce TW „Bolek” są prawdziwe. Sprawdź szczegóły opinii!
Do tej pory Lech Wałęsa nie odniósł się do oceny ekspertów. Warto więc przypomnieć sobie, w jaki sposób były prezydent bronił się przed prawdą. Wybraliśmy 5 najciekawszych wypowiedzi Lecha Wałęsy:
1. „Na ślepca widać, że te papiery są podrabiane”
Przy okazji pogróżek wobec Sławomira Cenckiewicza i zapowiedzi zastosowania na historyku „badań psychicznych”, Lech Wałęsa stwierdził:
Ja walczyłem w układzie międzynarodowym, więc mam bardzo dużo przyjaciół, ale poczekajmy, bo nie wierzę, żeby grafolog popełnił taki błąd, na ślepca widać, że te papiery są podrabiane.
Za późno. Grafolodzy jednak nie zgadzają się z tą oceną.
2. „Marny był ze mnie Bolek”
Były prezydent został niedawno honorowym obywatelem Namysłowa. Przed budynkiem, w którym odbywało się spotkanie, zgromadzili się przeciwnicy Wałęsy z transparentami: „Bolek, nie podpalaj Polski”, „Kij i skarpeta – ubecka tandeta” czy „Precz zdrajcom ojczyzny”.
Awantura na spotkaniu z Lechem Wałęsą
Wałęsa starał się przedstawić adwersarzom „logiczne” argumenty na dowód swojej niewinności.
Jaki był ze mnie agent, skoro uniemożliwiłem Kiszczakowi przejęcie funkcji premiera, a Jaruzelskiego odciąłem od władzy
— chwalił się Wałęsa.
Gdyby te materiały miały jakąś wartość, gen. Kiszczak dawno by je wykorzystał. Nie upubliczniał ich, bo wiedział, że są nic nie warte
— stwierdził.
3. „Nie dałem się komunie zwerbować. (…) Nie dałem się zabić”
Wałęsa zarzucany dowodami na współpracę z bezpieką uparcie krytykował historyków, którzy mu to wykazywali, nazywając ich mianem „pogrobowców Kiszczaka”.
Czy powiedzie się zemsta Kiszczaka? Właściwie to pogrobowców jak Cenckiewicz, Macierewicz, Gwiazda czy Walentynowicz. Nie dałem się komunie zwerbować. Nie dałem się kupić. Nie dałem się zastraszyć. Nie dałem się zabić
— stwierdził dumnie były prezydent.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/325573-nawet-nie-pomysl-pan-ze-to-bylo-mozliwe-top-5-wykretow-lecha-walesy-na-temat-wspolpracy-z-bezpieka?strona=1