Działania Centralnego Biura Antykorupcyjnego i prokuratury w sprawie afery reprywatyzacyjnej nabierają tempa. Jak ustalił portal wPolityce.pl, Prokuratura Regionalna we Wrocławiu zamierza postawić zarzuty mecenasowi Robertowi N., a także Jakubowi R. (b. urzędnikowi stołecznego Ratusza), Wojciechowi R. (ojcu Jakuba R.) oraz Mariuszowi L. Oskarżonym grozi nawet dziesięć lat więzienia.
To efekt poniedziałkowych zatrzymań przeprowadzonych w Warszawie przez funkcjonariuszy CBA.
Z ustaleń śledczych wynika, że wspomniany mecenas N. miał udzielić Jakubowi R.- w związku z jego pracą w Biurze Gospodarki Nieruchomościami w Warszawie - korzyść majątkową w wysokości 2,5 mln złotych. Kwota ta miała zostać rozliczona przy sprzedaży nieruchomości położonej przy ul. Salamandry w Kościelisku.
Obaj dżentelmeni mieli bowiem prawa do wspólnej willi w górach - prokuratorzy twierdzą, że wspólne interesy z mecenasem N. obligowały urzędnika Ratusza do złożenia żądania wyłączenia od rozpoznania sprawy nieruchomości przy dawnej Chmielnej 70. Co ciekawe, nieruchomość w górach została sprzedana przez N. i R. w grudniu 2013 roku, za łączną kwotę 8,8 mln złotych. Z ustaleń śledczych wynika, że bez żadnego ekonomicznego uzasadnienia za swój udział w wysokości 1/2 części R. dostał aż 6,9 mln, a N. 1,9 mln złotych.
Prokuratorzy twierdzą, że wspomniane wspólne interesy to efekt pracy R. na rzecz Marzeny K. (b. wysoką urzędniczkę ministerstwa sprawiedliwości), Grzegorza Majewskiego i Janusza Piecyka (reprezentowanych przez mecenasa N.), którzy nabyli prawa do użytkowania wieczystego nieruchomości przy dawnej Chmielnej 70. O wielkich kontrowersjach wokół tej sprawy pisaliśmy na naszym portalu bardzo często.
Zdaniem śledczych oskarżeni mogli narazić miasto stołeczne Warszawa na szkodę w wysokości… ponad 62,5 mln złotych!
Wspomniana willa w górach to powód do postawienia innego z zarzutów. N. wraz z R. - zdaniem śledczych - mieli doprowadzić generała Tadeusza Adama Kasprzyckiego do niekorzystnego rozporządzenia mieniem wielkiej wartości. Dom w Kościelisku stanowił część spadku po Zofii Kasprzyckiej - cały spadek nabyła Alina Dłużewska, matka Jakuba R., urzędnika w warszawskim Biurze Gospodarowania Nieruchomościami.
Z ustaleń śledczych wynika, że nieruchomość w Kościelisku została przejęta za 1,56 mln, a później nowi właściciele wezwali Skarb Państwa do zawarcia ugody i zapłaty za bezumowne korzystanie ze wspomnianej willi, wyceniając wartość nabytego w tym zakresie roszczenia na kwotę… 10 mln złotych.
Inny z zarzutów przedstawionych mecenasowi N. dotyczy podrobienia dokumentu pełnomocnictwa. Śledczy przekonują, że w 2011 roku N. miał sfałszować dokument dotyczący nabycia praw do spadku po Mariannie Jadwidze Kasprzyckiej.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Działania Centralnego Biura Antykorupcyjnego i prokuratury w sprawie afery reprywatyzacyjnej nabierają tempa. Jak ustalił portal wPolityce.pl, Prokuratura Regionalna we Wrocławiu zamierza postawić zarzuty mecenasowi Robertowi N., a także Jakubowi R. (b. urzędnikowi stołecznego Ratusza), Wojciechowi R. (ojcu Jakuba R.) oraz Mariuszowi L. Oskarżonym grozi nawet dziesięć lat więzienia.
To efekt poniedziałkowych zatrzymań przeprowadzonych w Warszawie przez funkcjonariuszy CBA.
Z ustaleń śledczych wynika, że wspomniany mecenas N. miał udzielić Jakubowi R.- w związku z jego pracą w Biurze Gospodarki Nieruchomościami w Warszawie - korzyść majątkową w wysokości 2,5 mln złotych. Kwota ta miała zostać rozliczona przy sprzedaży nieruchomości położonej przy ul. Salamandry w Kościelisku.
Obaj dżentelmeni mieli bowiem prawa do wspólnej willi w górach - prokuratorzy twierdzą, że wspólne interesy z mecenasem N. obligowały urzędnika Ratusza do złożenia żądania wyłączenia od rozpoznania sprawy nieruchomości przy dawnej Chmielnej 70. Co ciekawe, nieruchomość w górach została sprzedana przez N. i R. w grudniu 2013 roku, za łączną kwotę 8,8 mln złotych. Z ustaleń śledczych wynika, że bez żadnego ekonomicznego uzasadnienia za swój udział w wysokości 1/2 części R. dostał aż 6,9 mln, a N. 1,9 mln złotych.
Prokuratorzy twierdzą, że wspomniane wspólne interesy to efekt pracy R. na rzecz Marzeny K. (b. wysoką urzędniczkę ministerstwa sprawiedliwości), Grzegorza Majewskiego i Janusza Piecyka (reprezentowanych przez mecenasa N.), którzy nabyli prawa do użytkowania wieczystego nieruchomości przy dawnej Chmielnej 70. O wielkich kontrowersjach wokół tej sprawy pisaliśmy na naszym portalu bardzo często.
Zdaniem śledczych oskarżeni mogli narazić miasto stołeczne Warszawa na szkodę w wysokości… ponad 62,5 mln złotych!
Wspomniana willa w górach to powód do postawienia innego z zarzutów. N. wraz z R. - zdaniem śledczych - mieli doprowadzić generała Tadeusza Adama Kasprzyckiego do niekorzystnego rozporządzenia mieniem wielkiej wartości. Dom w Kościelisku stanowił część spadku po Zofii Kasprzyckiej - cały spadek nabyła Alina Dłużewska, matka Jakuba R., urzędnika w warszawskim Biurze Gospodarowania Nieruchomościami.
Z ustaleń śledczych wynika, że nieruchomość w Kościelisku została przejęta za 1,56 mln, a później nowi właściciele wezwali Skarb Państwa do zawarcia ugody i zapłaty za bezumowne korzystanie ze wspomnianej willi, wyceniając wartość nabytego w tym zakresie roszczenia na kwotę… 10 mln złotych.
Inny z zarzutów przedstawionych mecenasowi N. dotyczy podrobienia dokumentu pełnomocnictwa. Śledczy przekonują, że w 2011 roku N. miał sfałszować dokument dotyczący nabycia praw do spadku po Mariannie Jadwidze Kasprzyckiej.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/325553-ujawniamy-mecenas-n-i-jakub-r-uslysza-zarzuty-ws-reprywatyzacji-25-mln-zl-lapowki-i-strata-miasta-nawet-na-625-mln?strona=1