Michał Szczerba (PO) stwierdził w Radiu Plus, że system oświaty był do tej pory „pewną wartością chronioną”.
Na stwierdzenie prowadzącego program „Sedno sprawy”, że PiS w swym programie wyborczym zapowiadał likwidację gimnazjów, a skoro wygrał wybory, to większosć Polaków to popiera, Szczerba nie potrafił odpowiedzieć merytorycznie. Wolał kpić.
Może sobie PiS ustalić, że np. co miesiąc odbywa się miesięcznica w każdej szkole i robiona jest akademia ku czci. Ale to nie oznacza, że na to się trzeba godzić
—mówił Szczerba.
I dodał:
Sytuacja jest tego typu, że oczywiście pani Zalewska może sobie reformę tego typu proponować, natomiast ciężar realizacji tej reformy, czy bardziej deformy, deformacji systemu oświaty będzie spoczywał na samorządach. To przecież gminy prowadzą placówki oświatowe i to one będą musiały dokonywać tych bardzo trudnych z punktu widzenia rodziców, dzięki, nauczycieli przeobrażeń gimnazjów w szkoły podstawowe albo w licea, albo ich wygaszania
—stwierdził polityk.
Na pytanie dlaczego PO odrzuciła wniosek o referendum w sprawie 6-latków w szkole, Szczerba odparł:
„Bo ja byłem i jestem przekonany, że polskie dzieci powinny zaczynać edukację w tym samym wieku jak ich rówieśnicy w innych krajach UE”.
Nie potrafił jednak powiedzieć dlaczego raz władza demokratycznie wybrana wystarczy do takich decyzji, a raz nie.
Poseł Platformy odniósł się również do propozycji PO przeprowadzenia referendum dot. samorządów. Tutaj też polityk nie potrafił nawet wskazać jakie pytania miałyby się w nim znaleźć.
Chcemy zapewnienia wolności samorządu. (…) Nad pytaniami będziemy jeszcze pracować. Natomiast chcielibyśmy, by w tych dwóch ważnych sprawach jakimi jest przyszłość samorządu terytorialnego, ale także system oświaty, żeby w tych sprawach wypowiedzieli się Polacy
—mówił ogólnikowo Szczerba.
Jego zdaniem obserwujemy dziś w Polsce „nieustanną próbę zabierania samorządom i środków i kompetencji”. Tutaj Szczerba zaatakował ministra środowiska.
Zabierane są np. środki samorządom wojewódzkim. Minister Szyszko kładzie swoją łapę na funduszach środowiska i gospodarki wodnej, które są w dyspozycji samorządu, a to przecież m.in. z tych środków finansowana jest walka ze smogiem w polskich miastach. Jeżeli minister Szyszko ma tak walczyć ze smogiem jak chroni Puszczę Białowieską, no to my za to dziękujemy. To jest kwestia ochrony samorządu terytorialnego przed centralizacją, przed zabieraniem funkcji i przed zabieraniem środków
—plątał się Szczerba.
Według niego „rzeczą podstawową jest to, że PiS chce złamać Konstytucję, chce wprowadzić przepisy, które miałyby obowiązywać wstecz”.
Szczerba pytany był także, co zmienia fakt potwierdzenia przez grafologów faktu, że Lech Wałęsa współpracował z SB.
Nic to nie zmienia
—skwitował Szczerba, budząc zdziwienie prowadzącego.
pc/Radio Plus
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/325415-jedno-referendum-dobre-drugie-do-kosza-czyli-polityczna-logika-michala-szczerby