Nie sądzę, by wcześniejsze wybory samorządowe opłacały się PiS, ale jeżeli taka potrzeba zajdzie, jesteśmy do nich gotowi w każdej chwili
—zapewnił w piątek w Opolu prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
Na zakończenie ubiegłorocznego kongresu zapowiedziałem, że w 2017 roku ruszamy z kampanią samorządową. Nie przypuszczałem, że będą takie propozycje, jakie padają ze strony PiS. Ale jesteśmy gotowi i będziemy startowali samodzielnie i pod własnym sztandarem. My jesteśmy tą siłą, która może stanąć do samodzielnej walki w samorządzie z PiS-em
—powiedział lider PSL podczas spotkania z opolskimi działaczami tej partii.
Kosiniak-Kamysz zaznaczył, że inna jest pozycja PSL w parlamencie, ale inna w samorządzie. Jak mówił „około pięciuset wójtów i burmistrzów i prezydentów jest albo członkami, albo sympatykami PSL - na 2,5 tysiąca gospodarzy naszych gmin”.
Mamy najwięcej starostów, współrządzimy we wszystkich województwach poza podkarpackim
—dodał.
Zdaję sobie sprawę, że PSL będzie dla PiS głównym przeciwnikiem w tych wyborach. Nie PO, nie Nowoczesna, nawet jeżeli będą mieli wspólne listy. Walka rozegra się między nami a PiS
—powiedział Kosiniak-Kamysz.
Podkreślił, że jego partia ma „mocne fundamenty i mocne korzenie”.
My nie zmieniamy nazwy jak inni. My jesteśmy ludowcami z krwi i kości. Udowodnimy prezesowi Kaczyńskiemu, całej Polsce, tym którzy chcą zniszczyć polską samorządność, że naprawdę gmeranie przy ordynacji zaszkodzi PiS po raz kolejny. Trzeba być gotowym w każdej chwili
—powiedział Kosiniak-Kamysz.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział niedawno zmiany w ordynacji wyborczej do samorządów. Chodzi o ograniczenie do dwóch kadencji wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Zmiana miałaby obowiązywać już od najbliższych wyborów samorządowych w 2018 r.
Na pytanie o termin wyborów samorządowych prezes PSL powiedział, że jego zdaniem odbędą się w przewidzianym konstytucją terminie.
Nie sądzę, by wybory odbyły się przed terminem. PiS przyjął inną strategię: obcina kompetencje samorządom i przekazuje jest wojewodom. Ja rozumiem, że łatwiej jest rządzić 16 osobami, które można w każdej chwili odwołać jednym podpisem z minuty na minutę, niż radnymi, którzy stanowią o większości w danym województwie. To może być nie w smak partiom, które chcą rządzić centralnie, chcą rządzić z Warszawy
—powiedział.
Kosiniak-Kamysz zaproponował likwidację urzędu wojewody, gdyż jego zdaniem dublowanie kompetencji i zadań samorządów wojewódzkich przez administrację rządową podnosi jedynie koszty funkcjonowania państwa i tworzy zbyteczne procedury biurokratyczne.
Obecny dualizm jest niepotrzebny. Samorząd - od gminy przez powiat po województwo - ma wystarczające siły i kompetencje, by przejąć funkcje wojewody
—ocenił.
W Opolu prezes PSL namawiał działaczy do utworzenia wojewódzkich struktur stworzonego przez ludowców Ruchu Obrony Polskiej Samorządności.
Takie struktury powołano już w kilku regionach kraju. Chcemy w nich skupić nie tylko działaczy i sympatyków PSL, ale też tych, którym bliska jest idea samostanowienia i samorządności. Wartości, których dzisiaj musimy bronić
—powiedział Kosiniak-Kamysz.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/325168-kosiniak-kamysz-odgraza-sie-pis-owi-my-jestesmy-ta-sila-ktora-moze-stanac-do-samodzielnej-walki-w-samorzadzie-z-pis-em