Gdyby w Polsce było łamane prawo to organizatorzy Ogólnopolskiego Strajku Studentów i studentek nie mogliby zarejestrować legalnego zgromadzenia, ale tak jak osoby, które za rządów PO-PSL uczestniczyły w Marszu Niepodległości, byliby szykanowani przez policję
— mówi prezes Stowarzyszenia Studenci dla RP Maciej Skotnicki w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
wPolityce.pl: Jest pan prezesem Stowarzyszenia Studenci dla RP, czy kierowana przez pana organizacja weźmie udział w zapowiadanym na dziś Ogólnopolskim Proteście Studentów i Studentek?
Maciej Skotnicki: Wspólnie z kilkoma innymi największymi studenckimi organizacjami w kraju, m.in. NZS, Młodzi dla Polski, Koliber, wydaliśmy oświadczenie, w którym odcinamy się od protestu. Nie chcemy, aby studentów utożsamiano studentów z tym protestem.
Stanowisko organizacji studenckich w sprawie „Ogólnopolskiego protestu studentów i studentek”
Dlaczego?
To nie jest protest studentów, ale kolejny etap walki politycznej opozycji i lewicy z rządem, którą oglądamy przez ostatni rok. Nie zgadzamy się na próbę użycia do niej nas, studentów. Przeciwko strajkowi opowiadają się nie tylko ogólnopolskie organizacje studenckie, ale i samorządy studenckie np. z Poznania. Proszę zwrócić uwagę, że to nie jest bezpartyjna i apolityczna inicjatywa, jak zapewniają organizatorzy. W Komitecie Honorowym Ogólnopolskiego Strajku Studentów jest m.in. Związek Nauczycielstwa Polskiego, Komitet Obrony Demokracji i Platforma Obywatelska. Jedną z organizatorek protestu jest organizatorka Czarnego Marszu we Wrocławiu z organizacji „Dziewuchy dziewuchom” Natalia Kwaśnicka. Podczas manifestacji we Wrocławiu wypowiadała się obok dziewczyny, która szczyciła się tym, że dokonała aborcji i zabiła swoje dziecko.
Co pan sądzi o postulatach Ogólnopolskiego Strajku Studentów i Studentek?
Są to postulaty środowiska postępowego, dotyczące głównie sfery obyczajowej niż życia studenckiego. Nie zauważyłem na tej liście żadnego postulatu, z którym mógłbym się jako student utożsamiać. Organizatorzy piszą, że nie chcą, aby życiem studentów i nauką kierowała ideologia i propagandą, ale nie mają nic przeciwko temu, żeby na uczelniach wykładano ideologię gender. Oni żyją według prawideł ideologii gender i wyznają ją jak religię.
Studenci dla RP: stanowczo ODCINAMY SIĘ od tzw. protestu studentów!
Głównym powodem strajku ma być łamanie prawa w Polsce.
Gdyby w Polsce było łamane prawo to organizatorzy Ogólnopolskiego Strajku Studentów i studentek nie mogliby zarejestrować legalnego zgromadzenia, ale tak jak osoby, które za rządów PO-PSL uczestniczyły w Marszu Niepodległości, byliby szykanowani przez policję. Przypomnę, że wielu uczestników Marszu Niepodległości było bitych i prześladowanych przez policję za poglądy, a ich mieszkania były przeszukiwane przez służby. Na szczęście od półtora roku można w Polsce legalnie manifestować swoje poglądy i nie jest się za to represjonowanym. Do ochrony manifestantów, jak widzieliśmy to w grudniu i w styczniu pod Sejmem, są kierowane liczne siły porządkowe, które skutecznie czuwają, aby nie doszło do żadnych wydarzeń zagrażających bezpieczeństwu uczestników. Od czasów, kiedy PiS objął władze było wiele manifestacji antyrządowych, ale nie słyszałem, o jakimś więźniu politycznym, znam natomiast wielu więźniów politycznych z okresu poprzedniej władzy.
Rozmawiał Tomasz Plaskota
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/324764-prezes-stowarzyszenia-studenci-dla-rp-to-nie-jest-protest-studentow-ale-kolejny-etap-walki-politycznej-opozycji-i-lewicy-z-rzadem-nasz-wywiad