Byłem zaraz po, wyciągałem tego pana. Tam jest wypadek śmiertelny także będzie prawdopodobnie dłuższy postój. Mogę powiedzieć tylko tyle, że udzielałem temu panu pomocy. No niestety w tym przypadku ratownicy się nie sprawdzili. Prosiłem wcześniej, że trzeba zacząć akcję reanimacyjną, bo jestem ratownikiem. Niestety nie posłuchali, zaczęli wdrażać procedury. Ja już wcześniej stwierdziłem, że puls słaby, słabnie oddech. Pogonili mnie w końcu, oczywiście ustąpiłem, bo to ich praca. Szanuję pracę ratowników. W tym przypadku myślę, że można było tego pana uratować
— relacjonował na antenie Radia Kierowców mężczyzna próbujący ratować posła ruchu Kukiz‘15 Rafała Wójcikowskiego, który ucierpiał w wyniku wypadku na trasie S8.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Nie żyje Rafał Wójcikowski. Poseł Kukiz‘15 zginął w wypadku samochodowym
Ratownicy stracili cztery najcenniejsze minuty
— przyznał w rozmowie z portalem polskieradio.pl świadek wypadku (z zawodu - ratownik wodny).
Jak relacjonuje mężczyzna, służby medyczne po dotarciu na miejsce, zamiast przystąpić od razu do reanimacji, najpierw wyciągnęli automatyczny defibrylator zewnętrzny AED. Ponadto, urządzenie nie działało poprawnie.
Ja wiem, że takie są procedury, ale życie ludzkie jest chyba ważniejsze
— powiedział rozmówca Polskiego Radia.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Byłem zaraz po, wyciągałem tego pana. Tam jest wypadek śmiertelny także będzie prawdopodobnie dłuższy postój. Mogę powiedzieć tylko tyle, że udzielałem temu panu pomocy. No niestety w tym przypadku ratownicy się nie sprawdzili. Prosiłem wcześniej, że trzeba zacząć akcję reanimacyjną, bo jestem ratownikiem. Niestety nie posłuchali, zaczęli wdrażać procedury. Ja już wcześniej stwierdziłem, że puls słaby, słabnie oddech. Pogonili mnie w końcu, oczywiście ustąpiłem, bo to ich praca. Szanuję pracę ratowników. W tym przypadku myślę, że można było tego pana uratować
— relacjonował na antenie Radia Kierowców mężczyzna próbujący ratować posła ruchu Kukiz‘15 Rafała Wójcikowskiego, który ucierpiał w wyniku wypadku na trasie S8.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Nie żyje Rafał Wójcikowski. Poseł Kukiz‘15 zginął w wypadku samochodowym
Ratownicy stracili cztery najcenniejsze minuty
— przyznał w rozmowie z portalem polskieradio.pl świadek wypadku (z zawodu - ratownik wodny).
Jak relacjonuje mężczyzna, służby medyczne po dotarciu na miejsce, zamiast przystąpić od razu do reanimacji, najpierw wyciągnęli automatyczny defibrylator zewnętrzny AED. Ponadto, urządzenie nie działało poprawnie.
Ja wiem, że takie są procedury, ale życie ludzkie jest chyba ważniejsze
— powiedział rozmówca Polskiego Radia.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/324088-swiadek-smiertelnego-wypadku-posla-wojcikowskiego-niestety-ratownicy-sie-nie-sprawdzili-mysle-ze-mozna-bylo-tego-pana-uratowac
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.