W czasie wojny między żałośnie histeryczną opozycją spod znaku PO i nieudolnych amatorów od Petru, to właśnie posłowie z Kukiz’15 jawią się jako najrozsądniejsi oponenci rządu. Nie przez przypadek w jednym z sondaży Polacy wskazali Pawła Kukiza jako lidera opozycji, a poparcie dla jego ugrupowania powoli skacze ponad Nowoczesną. Czy tylko dlatego, że mainstreamowa opozycja okazała się być tak samoorająca? Nie, choć z pewnością działania Schetyny i Petru pomagają politykom Kukiz‘15 budować odpowiedni wizerunek.
Ja od początku tej kadencji patrzę na Kukiz’15 z coraz większym zdumieniem. Pozytywnym. Po ostatecznym rozbiciu się o wiatrak Don Kichota w muszce, czyli JKM i jego Sancho Pansa Wiplera, tylko Kukiz’15 realnie walczy o wolnorynkowe ideały w polskiej polityce. Naturalna niechęć do establishmentu III RP czołowych polityków tego ugrupowania idealnie wpisuje się też w światowy bunt młodych przeciwko liberalnej arystokracji politycznej.
Nie jest to jednak wyrachowane wpasowanie się w ten bunt. Kukiz jest byłym punkrockowcem, który w pewnym momencie odnalazł Boga i dojrzał. Ma naturalne predyspozycje do porwania konserwatywnej młodzieży, patrzącej nieufnie nie tylko na elity III RP, ale również na będących od trzech dekad w polityce jej kontestatorów. Wygrana Donalda Trumpa i Brexit pokazał, że wszędzie potrzebna jest świeżość. Kukiz’15 tej świeżości nie tylko nie stracił, ale zaczyna nią dobrze politycznie grać.
Zgadzam się z Jarosławem Gowinem, który zauważył, że prawicowy rząd tak mocno nadepnął na odcisk wpływowym środowiskom, że przez następne trzy lata czekają nas brutalne próby obalenia tej ekipy. Jest to dokonały czas by Kukiz’15 zajął główne miejsce jako alternatywa dla rządów partii Jarosława Kaczyńskiego. Jest na dobrej drodze.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
W czasie wojny między żałośnie histeryczną opozycją spod znaku PO i nieudolnych amatorów od Petru, to właśnie posłowie z Kukiz’15 jawią się jako najrozsądniejsi oponenci rządu. Nie przez przypadek w jednym z sondaży Polacy wskazali Pawła Kukiza jako lidera opozycji, a poparcie dla jego ugrupowania powoli skacze ponad Nowoczesną. Czy tylko dlatego, że mainstreamowa opozycja okazała się być tak samoorająca? Nie, choć z pewnością działania Schetyny i Petru pomagają politykom Kukiz‘15 budować odpowiedni wizerunek.
Ja od początku tej kadencji patrzę na Kukiz’15 z coraz większym zdumieniem. Pozytywnym. Po ostatecznym rozbiciu się o wiatrak Don Kichota w muszce, czyli JKM i jego Sancho Pansa Wiplera, tylko Kukiz’15 realnie walczy o wolnorynkowe ideały w polskiej polityce. Naturalna niechęć do establishmentu III RP czołowych polityków tego ugrupowania idealnie wpisuje się też w światowy bunt młodych przeciwko liberalnej arystokracji politycznej.
Nie jest to jednak wyrachowane wpasowanie się w ten bunt. Kukiz jest byłym punkrockowcem, który w pewnym momencie odnalazł Boga i dojrzał. Ma naturalne predyspozycje do porwania konserwatywnej młodzieży, patrzącej nieufnie nie tylko na elity III RP, ale również na będących od trzech dekad w polityce jej kontestatorów. Wygrana Donalda Trumpa i Brexit pokazał, że wszędzie potrzebna jest świeżość. Kukiz’15 tej świeżości nie tylko nie stracił, ale zaczyna nią dobrze politycznie grać.
Zgadzam się z Jarosławem Gowinem, który zauważył, że prawicowy rząd tak mocno nadepnął na odcisk wpływowym środowiskom, że przez następne trzy lata czekają nas brutalne próby obalenia tej ekipy. Jest to dokonały czas by Kukiz’15 zajął główne miejsce jako alternatywa dla rządów partii Jarosława Kaczyńskiego. Jest na dobrej drodze.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/323639-czy-rok-temu-ktos-sie-spodziewal-ze-klub-z-kukizem-i-liroyem-bedzie-jedyna-merytoryczna-opozycja?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.