Gadowski: "Próbuje się obniżyć autorytet władz ustawodawczych. Wtedy pojawi się nowa twarz bezpieki". WIDEO

To co się dzieję w polskim Sejmie to niestety zapasy w czymś brzydko pachnącym i lepkim

—mówił w „Komentarzu Tygodnia” Witold Gadowski.

Zdaniem publicysty tygodnika „wSieci” cała awantura w Sejmie, której byliśmy świadkami ma na celu ośmieszenie parlamentaryzmu.

Logika tych zapasów jest taka, że jak się dasz wciągnąć, to będziesz taki sam jak ja, a jak nie dasz się wciągnąć, to oskarżę Cię, że jesteś faszystą. To jest logika dla maluczkich, a o co w tym wszystkim rzeczywiście chodzi? Całkiem możliwe, że chodzi o ośmieszenie parlamentaryzmu w Polsce

—powiedział.

Tak zniesmaczone Sejmem i Senatem społeczeństwo mogłoby się domagać zmian i tutaj pojawia się miejsce na nową osobę podsuniętą przez służby.

Chodzi oto, aby na samo słowo Sejm i Senat obywatel reagował nerwową ekstazą i uciekał w popłochu. (…) Próbuje się obniżyć autorytet władz ustawodawczych. Wtedy pojawi się ktoś z zewnątrz, ktoś niezwykle obyty, rozsądny, spokojny, czyli nowa twarz bezpieki. Pojawi się nowy Andrzej Olechowski

—wyjaśniał Gadowski.

Zaapelował jednocześnie do Prawa i Sprawiedliwości o spokój i ostrożność.

Namawiam PiS do podwójnej ostrożności. Lepiej bandycie ustąpić w Sejmie, trochę po pobłażać, aby publiczność zobaczyła, kto jest bandytą, a kto jest porządnym człowiekiem, niż wdawać się w bójkę i jednakowo się ubłocić. Wydaje się, że Jarosław Kaczyński doskonale to pojmuje

—mówił.

W dalszej części „Komentarza Tygodnia” Gadowski mówi o zakupach KGHM-u w Chile, gdzie „wtopiono” 10 mld złotych. Dziennikarz dopytuje przy tym, gdzie zniknęło 300 mln dolarów przy robieniu tego interesu?

kk/GadowskiTV