Odnosząc się do zapowiedzi ZNP i Platformy Obywatelskiej o zbieraniu podpisów ws. referendum dotyczącego zmian w edukacji, poseł PiS powiedziała, że reforma oświaty jest jednym z powodów do wzniecania przez opozycję niepokojów.
Skończył się „Trybunał Konstytucyjny”, teraz mieliśmy, właściwie nie wiem, jaki, powód do tego, co można nazwać „tragifarsą” w Sejmie – choć to sytuacja bardzo poważna. I teraz zaczyna się „reforma edukacji”. Ale ja bardzo chętnie przypomnę (…), że były wnioski o referenda edukacyjne w poprzedniej kadencji. Było kilka wniosków, nie tylko o to, czy obniżyć wiek szkolny do 6 lat, ale były też wnioski o to, czy likwidować gimnazja (…) i (o to – red.) co z nauczaniem historii. PO nie uważała wtedy za stosowne, żeby przeprowadzić referendum, wyrzuciła te miliony podpisów do kosza
— przypomniała członek sejmowa Komisja Edukacji, Nauki i Młodzieży.
Jak dodała poseł, dziś, kiedy reforma jest już uchwalona, podpisana przez prezydenta, a samorządowcy mają sprawy zmian „lepiej lub gorzej poukładane”, opozycja chce stwarzać niepokój i dawać do zrozumienia, że „klamka jeszcze nie zapadła”.
Klamka zapadła
— zapewniła polityk PiS.
Marzena Machałek zaapelowała też o rozmowy, m.in. na poziomie samorządów.
Apeluję do wszystkich polityków o włączenie się w rozmowy z mieszkańcami, wspólnotami, samorządowcami, żeby te sieci szkół były jak najlepsze. To bardzo ważne
— wskazała poseł.
Członek sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży zaznaczyła także, że reforma Edukacji nie jest prowadzona szybko. To jeszcze jeden mit, który chciałabym obalić – mówiła Marzena Machałek.
Ona (reforma – red.) jest rozłożona w czasie, natomiast nie może czekać dalej 3-letnie liceum, gdzie tak naprawdę pierwsza klasa jest 4. klasą gimnazjum
— powiedziała poseł PiS.
Radio Maryja/Telewizja Trwam/ems
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Odnosząc się do zapowiedzi ZNP i Platformy Obywatelskiej o zbieraniu podpisów ws. referendum dotyczącego zmian w edukacji, poseł PiS powiedziała, że reforma oświaty jest jednym z powodów do wzniecania przez opozycję niepokojów.
Skończył się „Trybunał Konstytucyjny”, teraz mieliśmy, właściwie nie wiem, jaki, powód do tego, co można nazwać „tragifarsą” w Sejmie – choć to sytuacja bardzo poważna. I teraz zaczyna się „reforma edukacji”. Ale ja bardzo chętnie przypomnę (…), że były wnioski o referenda edukacyjne w poprzedniej kadencji. Było kilka wniosków, nie tylko o to, czy obniżyć wiek szkolny do 6 lat, ale były też wnioski o to, czy likwidować gimnazja (…) i (o to – red.) co z nauczaniem historii. PO nie uważała wtedy za stosowne, żeby przeprowadzić referendum, wyrzuciła te miliony podpisów do kosza
— przypomniała członek sejmowa Komisja Edukacji, Nauki i Młodzieży.
Jak dodała poseł, dziś, kiedy reforma jest już uchwalona, podpisana przez prezydenta, a samorządowcy mają sprawy zmian „lepiej lub gorzej poukładane”, opozycja chce stwarzać niepokój i dawać do zrozumienia, że „klamka jeszcze nie zapadła”.
Klamka zapadła
— zapewniła polityk PiS.
Marzena Machałek zaapelowała też o rozmowy, m.in. na poziomie samorządów.
Apeluję do wszystkich polityków o włączenie się w rozmowy z mieszkańcami, wspólnotami, samorządowcami, żeby te sieci szkół były jak najlepsze. To bardzo ważne
— wskazała poseł.
Członek sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży zaznaczyła także, że reforma Edukacji nie jest prowadzona szybko. To jeszcze jeden mit, który chciałabym obalić – mówiła Marzena Machałek.
Ona (reforma – red.) jest rozłożona w czasie, natomiast nie może czekać dalej 3-letnie liceum, gdzie tak naprawdę pierwsza klasa jest 4. klasą gimnazjum
— powiedziała poseł PiS.
Radio Maryja/Telewizja Trwam/ems
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/322912-machalek-o-reformie-edukacji-mamy-wychowywac-formowac-czlowieka-ktory-poradzi-sobie-i-w-zyciu-zawodowym-i-w-rolach-spolecznych-w-rodzinie?strona=2