Platforma posuwa się za daleko i przekracza wszelkie granice. Łamie regulamin, ustawy, kodeks karny

— powiedział Stanisław Karczewski w rozmowie z TVP Info („Cztery strony”).

Marszałek Senatu mówił między innymi o tym, jak przebiegało posiedzenie klubu parlamentarnego PiS, które odbyło się we wtorek po południu na Nowogrodzkiej.

Rozmawialiśmy o nowym posiedzeniu Sejmu, o tym, co wydarzyło się szesnastego. Jestem zbombardowany szokującymi informacjami od posłanek, które były atakowane przez posłów Platformy. To sytuacja dla mnie dramatyczna. Jestem pod wrażeniem tej wypowiedzi jednej z posłanek

— opowiadał Karczewski.

Jak opisywał polityk PiS, był to atak słowny i fizyczny, a całą sprawą zajmie się prokuratura.

Platforma posuwa się za daleko i przekracza wszelkie granice. Łamie regulamin, ustawy, kodeks karny

— dodawał gość red. Marcina Wikły.

Karczewski mówił też o swojej telefonicznej rozmowie z Grzegorzem Schetyną. Jak tłumaczył, szef PO miał żądać spotkania z prezydentem Dudą, a nie Jarosławem Kaczyńskim.

Tymczasem po spotkaniu u prezydenta Dudy Schetyna mówił, że chce się spotkać z Jarosławem Kaczyńskim… Miał dziś taką okazję

— ubolewał marszałek Senatu.

Dopytywany, czy nie uważa, że PiS zbyt szybko wprowadza zmiany, Karczewski odpowiadał:

To nie jest kwestia liczby otwartych frontów. Przedstawiliśmy społeczeństwu program, zostaliśmy poparci, uzyskaliśmy większość, chcemy go realizować. Gdybyśmy robili to wolniej, to byłby zarzut, że robimy to za wolno.

Niepokój w społeczeństwie jest w dużej mierze kreowany. Spotykamy się z naszymi wyborcami, robimy spotkania, w Warszawie zatrzymują mnie również ludzie. Większość osób, które się do mnie zwraca, zachęca do tego, byśmy nie cofali się i robili to, co robimy. Zmieniamy Polskę. Ci, którzy rządzili nie mogą się pogodzić z tym, że wygraliśmy wybory

— oceniał polityk PiS.

Dajemy i chcemy, by beneficjentami naszego polskiego sukcesu (…) byli zwykli ludzie, ci, którzy naprawdę tego potrzebują

— dodawał Karczewski.

svl, TVP Info