Portal wPolityce.pl dotarł do szczegółów wielodniowych rozmów między przedstawicielami opozycji oraz Prawem i Sprawiedliwością. Do spotkań miało dochodzić kilkakrotnie od 16 grudnia, gdy opozycja rozpoczęła blokadę sejmową. W trakcie rozmów, po stronie Platformy Obywatelskiej uczestniczyć miał Rafał Grupiński, Władysław Kosiniak-Kamysz z PSL oraz Ryszard Petru z Nowoczesnej.
Do porozumienia mogło dojść również dzięki wsparciu kardynała Kazimierza Nycza oraz innych hierarchów kościelnych. Ustępstwo PiS wobec mediów w Sejmie także sprawiło, że rozmowy mogły mieć szansę powodzenia.
Zdaniem naszych rozmówców zaangażowanie hierarchów sprawiło, że opozycja zaczęła być skłonna do rozmów i porozumienia.
Próby porozumienia podejmowano na najwyższym szczeblu także episkopatu. Nie było oficjalnych spotkań i konsultacji, ale pozytywne rozmowy, pilotowane przez hierarchów.
— mówi portalowi wPolityce.pl jeden z prominentnych polityków Prawa i Sprawiedliwości.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Schetyna nie pojawi się na spotkaniu u Marszałka Karczewskiego. „To nie jest problem, którym powinien zajmować się Senat”
Wokół czego toczyły się rozmowy?
Na stole znalazły się propozycję poprawek senackich, wolnego dostępu mediów do Sejmu oraz zakończenia strajku w sali plenarnej. Propozycje znalazły ciepłe przyjęcie przez .Nowoczesną i PSL, Kukiz tez był przekonany, szczególnie jeśli chodzi o powrót dziennikarzy do Sejmu.
— mówi nam jeden z polityków, który uczestniczył w negocjacjach.
Zdaniem naszych rozmówców, Platforma Obywatelska miała prowadzić podwójną grę w trakcie rozmów. Z jednej strony Grzegorz Schetyna zaostrzał retorykę dotyczącą nasilenia protestu w Sejmie, a z drugiej miał, po cichu, wspierać ewentualne porozumienie.
Dlaczego się wycofał? Zdaniem polityków PO, wróciła sprawa groźby buntu ze strony młodszych posłów PO, którym zależało na trwaniu awantury w Sejmie. Z drugiej strony Schetyna liczył na nieugięta postawę Ryszarda Petru, który do pewnego momentu wspierał rozróbę.
Wszystko zmieniło się po aferze z wylotem do Portugalii. Petru zaczął dawać sygnały, że chce porozumienia w sprawie blokady Sejmu. Chciał wystąpić w tej politycznej układance jako mąż opatrznościowy, który „pogodził” strony. Dzięki temu przykryje aferę z posłanką Schmidt.
— mówi nam prominentny polityk Platformy Obywatelskiej, który ciepło myśli o ewentualnym transferze do .Nowoczesnej.
Ważnym wątkiem rozmów miała być też rozgrywka między ludźmi Schetyny i Petru. Rafał Grupiński był ponoć zaszokowany nagłą woltą szefa .Nowoczesnej i miał zalecać ostrożność w rozmowach z Ryszardem Petru. Zdradzony Schetyna nie miał więc wyjścia i bojąc się buntowników we własnych szeregach przystał na bezsensowny opór wobec prób wyjścia z sytuacji.
WB
-
W najnowszym „wSieci”: KULISY SKANDALI OPOZYCJII! Przeczytaj koniecznie!
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/322596-ujawniamy-kulisy-rozmow-opozycji-z-pis-w-sprawie-kryzysu-sejmowego-kard-nycz-godzil-strony-a-petru-ogrywa-schetyne