Nie o fakty tu jednak chodzi. Prawda nie ma najmniejszego znaczenia. Chodzi tylko i wyłącznie o przejęcie władzy. Ta jest niebezpiecznie sprawiedliwa – zamyka złodziei, sądzi oszustów, odbiera zagrabione majątki, nie hołubi zbrodniarzy, nie opłaca zdrajców, nie dba o sitwy i zamknięte układy. Rozdaje biednym, daje fory słabszym, wyrównuje szanse.
„Nie o take Polske” III RP walczyła. Ale walki nie zarzucą. Mimo rozłamów, rozpadów i trupów w szafach, opozycja – udając zjednoczoną – prze do przodu. Nie zamierza się poddać. Ogłosił to wczoraj także inny poseł Platformy – wyjątkowo rozjuszony Bartosz Arłukowicz. Straszył wszystkim – od tego, że PiS włazi obywatelom w życie, prześwietla ciąże i portfele aż po to, że dyktatura Kaczyńskiego wyprowadza Polskę z Unii Europejskiej. Ostrzegał przed niemalże rychłym końcem świata.
Nie ma na to zgody. W pierwszym dniu, kiedy wrócimy do władzy, a wrócimy, po pierwsze rozliczmy tych, którzy niszczą w Polsce demokrację, a po drugie przywrócimy normalność
— zapowiedział Arłukowicz w TVN24.
Nie ma się więc co spodziewać kompromisów, dialogu i miękkich rozwiązań. Nie o porozumienie tutaj przecież chodzi. Bezwzględnym celem jest natychmiastowe skrócenie kadencji obecnego Sejmu. Siłą. Zachowanie opozycji jednoznacznie ocenili sejmowi eksperci. Okupacja parlamentu to złamanie prawa, naruszenie podstawowych obowiązków poselskich i karalna przemoc.
Blokowanie i okupacja mównicy sejmowej oraz fotela Marszałka Sejmu stanowi - według klasyfikacji prawnych – przemoc, wykluczająca możliwość prawidłowego funkcjonowania Sejmu i wypełniania swoich zadań przez organy Sejmu. Jako taka, stanowi akt niebywałego zamachu, naruszającego polską kulturę parlamentarną, dobre tradycje i zwyczaje parlamentarne. Oznacza także sprzeniewierzenie się przez grupę Posłów złożonemu ślubowaniu poselskiemu, zobowiązującemu między innymi do przestrzegania Konstytucji i innych praw Rzeczypospolitej Polskiej
— czytamy w prawnej ekspertyzie Biura Analiz Sejmowych.
Czas skończyć z tą anarchią. Wystarczy już kompromitacji, która coraz bardziej szkodzi Polsce.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Nie o fakty tu jednak chodzi. Prawda nie ma najmniejszego znaczenia. Chodzi tylko i wyłącznie o przejęcie władzy. Ta jest niebezpiecznie sprawiedliwa – zamyka złodziei, sądzi oszustów, odbiera zagrabione majątki, nie hołubi zbrodniarzy, nie opłaca zdrajców, nie dba o sitwy i zamknięte układy. Rozdaje biednym, daje fory słabszym, wyrównuje szanse.
„Nie o take Polske” III RP walczyła. Ale walki nie zarzucą. Mimo rozłamów, rozpadów i trupów w szafach, opozycja – udając zjednoczoną – prze do przodu. Nie zamierza się poddać. Ogłosił to wczoraj także inny poseł Platformy – wyjątkowo rozjuszony Bartosz Arłukowicz. Straszył wszystkim – od tego, że PiS włazi obywatelom w życie, prześwietla ciąże i portfele aż po to, że dyktatura Kaczyńskiego wyprowadza Polskę z Unii Europejskiej. Ostrzegał przed niemalże rychłym końcem świata.
Nie ma na to zgody. W pierwszym dniu, kiedy wrócimy do władzy, a wrócimy, po pierwsze rozliczmy tych, którzy niszczą w Polsce demokrację, a po drugie przywrócimy normalność
— zapowiedział Arłukowicz w TVN24.
Nie ma się więc co spodziewać kompromisów, dialogu i miękkich rozwiązań. Nie o porozumienie tutaj przecież chodzi. Bezwzględnym celem jest natychmiastowe skrócenie kadencji obecnego Sejmu. Siłą. Zachowanie opozycji jednoznacznie ocenili sejmowi eksperci. Okupacja parlamentu to złamanie prawa, naruszenie podstawowych obowiązków poselskich i karalna przemoc.
Blokowanie i okupacja mównicy sejmowej oraz fotela Marszałka Sejmu stanowi - według klasyfikacji prawnych – przemoc, wykluczająca możliwość prawidłowego funkcjonowania Sejmu i wypełniania swoich zadań przez organy Sejmu. Jako taka, stanowi akt niebywałego zamachu, naruszającego polską kulturę parlamentarną, dobre tradycje i zwyczaje parlamentarne. Oznacza także sprzeniewierzenie się przez grupę Posłów złożonemu ślubowaniu poselskiemu, zobowiązującemu między innymi do przestrzegania Konstytucji i innych praw Rzeczypospolitej Polskiej
— czytamy w prawnej ekspertyzie Biura Analiz Sejmowych.
Czas skończyć z tą anarchią. Wystarczy już kompromitacji, która coraz bardziej szkodzi Polsce.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/322247-straszenie-nielegalnym-budzetem-i-tapnieciem-gospodarczym-to-wstep-do-rozwiazan-silowych-bedzie-kolejny-atak-opozycji?strona=2