Pokazaliśmy, że jesteśmy dla rządu partnerem, ani rząd nie jest naszym narzędziem, ani my nie jesteśmy narzędziem w rękach rządu. Jesteśmy partnerami, a rząd jest prospołeczny, więc wiele udaje nam się wywalczyć
— mówił w rozmowie z Radiem Maryja Piotr Duda, przewodniczący NSZZ „Solidarność”.
Piotr Duda podkreślił, że komunikat na temat marszu „Solidarni Polacy w obronie demokracji” zostanie przekazany publicznie 10 stycznia. Jak zaznaczył, chodzi o pokazanie, że demokracja w Polsce ma się dobrze.
Duda na antenie radia chwalił ubiegły rok za zmiany, o które przez wiele lat walczyła „Solidarność” jako związek zawodowy i jako obywatele – wymieniając prawa pracownicze, czy kwestię płacy minimalnej i systemu emerytalnego.
Trzeba jasno powiedzieć, że opozycja totalna głosowała w tych wszystkich społecznych sprawach negatywnie. Była przeciwko płacy minimalnej, klauzuli społecznej, wiekowi emerytalnemu
— mówił.
Domagamy się tego, by nikt nie zmieniał władzy na ulicy!
— powiedział Duda, podkreślając jednocześnie, że każdy ma prawo do swoich poglądów, ale zmiana powinna się dokonywać przy urnach wyborczych, a nie ulicy.
Piotr Duda odniósł się do sprawy okupacji sejmowej przez polityków PO i Nowoczesnej.
To jest jeden wielki skandal
— ocenił.
Przypominamy sobie nasze marsze w obronie wolnych mediów, TV Trwam, zgody na multipleks, śmiali się z nas wszyscy i jakoś nie było tych wszystkich obrońców demokracji
— mówił dalej szef „Solidarności”.
Totalna opozycja będzie szukała każdego pretekstu (…) by ośmieszyć nasz kraj na arenie międzynarodowej
— dodał.
I tylko dlatego, że nie chce się pogodzić z wynikiem wyborów, bo myśleli, że Polska należy do nich, a my będziemy tylko na nich pracować. Uważamy, że Polska jest krajem demokratycznym i każdy ma prawo do swoich poglądów, ale do zmiany rządu są określone procedury, czyli wybory
— powiedział Duda.
Wychodzimy przede wszystkim jako obywatele z różnych środowisk pod barwami narodowymi, by bronić tych zasad demokratycznych, wywalczonych i w ‘80 roku, okupionych ofiarami stanu wojennego i strajkami ‘88 roku
— mówił o zapowiadanym marszu.
Solidarni w obronie demokracji i praw pracowniczych – tak powinniśmy to interpretować, a nie w obronie rządu czy PiS
— dodał.
Przewodniczący NSZZ „Solidarności” tłumaczył również, że wypowiedź o „przykryciu czapkami” jest nadintepretowana ze strony opozycji.
Gdy mówię, że wyjdziemy na ulice i się policzymy, przykryjemy czapkami – czyli policzymy się kogo będzie więcej. Moje słowa są przekręcane
— mówił, dodając zarazem, że nikt tych z samych ludzi, którzy go o to oskarżają, nie zwracają uwagi na słowa Bronisława Komorowskiego, sędziego Stępnia czy Lecha Wałęsy nawołujące do użycia siły przeciwko rządowi.
Duda wypowiedział się także na temat KOD-u i opozycji.
Nazywam ich Komitetem Obrony „swojej” Demokracji
— powiedział.
KOD powstał dlatego, że nie podoba im się ten rząd. Nie mają żadnych granic świętości
— wypomina Duda marsz zorganizowany 13 grudnia.
Esbecy wychodzą przed Sejm i martwią się o swoje emerytury?
— mówił dalej.
Na naszych oczach mamy do czynienia z konsekwencjami tzw. „grubej kreski”, ale dziś powoli zostaje ona gumkowana. I to jest dla nas najważniejsze. (…) Stąd wściekłość opozycji totalnej, która wspiera stary, komunistyczny, betonowy układ
— stwierdził.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Pokazaliśmy, że jesteśmy dla rządu partnerem, ani rząd nie jest naszym narzędziem, ani my nie jesteśmy narzędziem w rękach rządu. Jesteśmy partnerami, a rząd jest prospołeczny, więc wiele udaje nam się wywalczyć
— mówił w rozmowie z Radiem Maryja Piotr Duda, przewodniczący NSZZ „Solidarność”.
Piotr Duda podkreślił, że komunikat na temat marszu „Solidarni Polacy w obronie demokracji” zostanie przekazany publicznie 10 stycznia. Jak zaznaczył, chodzi o pokazanie, że demokracja w Polsce ma się dobrze.
Duda na antenie radia chwalił ubiegły rok za zmiany, o które przez wiele lat walczyła „Solidarność” jako związek zawodowy i jako obywatele – wymieniając prawa pracownicze, czy kwestię płacy minimalnej i systemu emerytalnego.
Trzeba jasno powiedzieć, że opozycja totalna głosowała w tych wszystkich społecznych sprawach negatywnie. Była przeciwko płacy minimalnej, klauzuli społecznej, wiekowi emerytalnemu
— mówił.
Domagamy się tego, by nikt nie zmieniał władzy na ulicy!
— powiedział Duda, podkreślając jednocześnie, że każdy ma prawo do swoich poglądów, ale zmiana powinna się dokonywać przy urnach wyborczych, a nie ulicy.
Piotr Duda odniósł się do sprawy okupacji sejmowej przez polityków PO i Nowoczesnej.
To jest jeden wielki skandal
— ocenił.
Przypominamy sobie nasze marsze w obronie wolnych mediów, TV Trwam, zgody na multipleks, śmiali się z nas wszyscy i jakoś nie było tych wszystkich obrońców demokracji
— mówił dalej szef „Solidarności”.
Totalna opozycja będzie szukała każdego pretekstu (…) by ośmieszyć nasz kraj na arenie międzynarodowej
— dodał.
I tylko dlatego, że nie chce się pogodzić z wynikiem wyborów, bo myśleli, że Polska należy do nich, a my będziemy tylko na nich pracować. Uważamy, że Polska jest krajem demokratycznym i każdy ma prawo do swoich poglądów, ale do zmiany rządu są określone procedury, czyli wybory
— powiedział Duda.
Wychodzimy przede wszystkim jako obywatele z różnych środowisk pod barwami narodowymi, by bronić tych zasad demokratycznych, wywalczonych i w ‘80 roku, okupionych ofiarami stanu wojennego i strajkami ‘88 roku
— mówił o zapowiadanym marszu.
Solidarni w obronie demokracji i praw pracowniczych – tak powinniśmy to interpretować, a nie w obronie rządu czy PiS
— dodał.
Przewodniczący NSZZ „Solidarności” tłumaczył również, że wypowiedź o „przykryciu czapkami” jest nadintepretowana ze strony opozycji.
Gdy mówię, że wyjdziemy na ulice i się policzymy, przykryjemy czapkami – czyli policzymy się kogo będzie więcej. Moje słowa są przekręcane
— mówił, dodając zarazem, że nikt tych z samych ludzi, którzy go o to oskarżają, nie zwracają uwagi na słowa Bronisława Komorowskiego, sędziego Stępnia czy Lecha Wałęsy nawołujące do użycia siły przeciwko rządowi.
Duda wypowiedział się także na temat KOD-u i opozycji.
Nazywam ich Komitetem Obrony „swojej” Demokracji
— powiedział.
KOD powstał dlatego, że nie podoba im się ten rząd. Nie mają żadnych granic świętości
— wypomina Duda marsz zorganizowany 13 grudnia.
Esbecy wychodzą przed Sejm i martwią się o swoje emerytury?
— mówił dalej.
Na naszych oczach mamy do czynienia z konsekwencjami tzw. „grubej kreski”, ale dziś powoli zostaje ona gumkowana. I to jest dla nas najważniejsze. (…) Stąd wściekłość opozycji totalnej, która wspiera stary, komunistyczny, betonowy układ
— stwierdził.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/322218-piotr-duda-w-radiu-maryja-wyjdziemy-w-obronie-demokracji-wywalczonej-przez-solidarnosc-domagamy-sie-by-nikt-nie-zmienial-wladzy-na-ulicy?strona=1