W bardzo prosty sposób jesteśmy w stanie wykazać, że podczas głosowań w Sali Kolumnowej Sejmu było kworum - powiedziała w środę szefowa kancelarii premiera Beata Kempa. Poinformowała, że głosujący wówczas posłowie składają do marszałka Sejmu oświadczenia, w których potwierdzają ten fakt.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: PiS wprowadza rozwiązanie, które wytrąci opozycji argumenty o „nielegalności” obrad. Będą oświadczenia o głosowaniu na Sali Kolumnowej
Każdy z nas (posłów) złożył oświadczenie dotyczące głosowania, każdy z nas jest w wstanie powiedzieć, kto obok kogo siedział. Jesteśmy w stanie po raz kolejny państwu wykazać - którzy wątpią - że byliśmy na sali w zdecydowanie większej większości, niż to przewidują przepisy regulaminu w Sejmie
— powiedziała Kempa, która była gościem TVP1.
Żeby nie było, że my wciąż jesteśmy atakowani jakobyśmy byli i nie głosowali, że nie było kworum
— podkreśliła minister.
Moim zdaniem w bardzo prosty sposób jesteśmy w stanie wykazać, że było kworum
— dodała.
Na pytanie czy prostszym sposobem na dowiedzenie kworum nie byłoby opublikowanie wszystkich nagrań z Sali Kolumnowej Sejmu Kempa odparła, że chodzi o kwestię „przepisów dotyczących ujawniania czy udostępniania tych nagrań, które służą przede wszystkim bezpieczeństwu”.
Kempa podkreśliła, że „nikt nie miałby problemu” z głosowaniami na Sali Kolumnowej, gdyby opozycja nie robiła „awantur”. Według szefowej kancelarii premiera okupacja sali obrad Sejmu przez posłów opozycji jest to „protest dla protestu”.
Budżet został przyjęty i to jest bardzo ważne. Ci państwo chcieliby bardzo, żeby ten budżet nie był przyjęty, żeby był chaos w kraju, żeby były zawirowania, żeby nie można było wypłacać chociażby 500 plus czy realizować innych ważnych programów, które przyjęliśmy w ciągu ostatniego roku
— powiedziała Kempa.
Dodała, że senackie prace nad budżetem odbywają się „bardzo spokojnie”.
I mam nadzieję, że budżet jak najszybciej trafi na biurko pana prezydenta.
Zdaniem Kempy zapowiedź kontynuowania sejmowego protestu podczas najbliższego posiedzenia Sejmu to „awanturnictwo, zwykłe awanturnictwo”.
Ja osobiście tych zapowiedzi się nie boję. Oni by bardzo chcieli, żeby były tego typu obrazki (…) pod tytułem wynoszenie posłów z sali. Nie sądzę, żeby do takiej sytuacji doszło. Naprawdę w sposób spokojny, zdecydowany będziemy obradować. Myślę, że pójdą po rozum do głowy, z tego co wiem się łamią
— zaznaczyła minister.
Kempa podkreśliła, że Sejm jest przygotowany do obradowania, przygotowane są dodatkowe „maszynki do głosowania, żeby nie było potem, że jakiegoś kworum nie ma”.
Chociaż naprawdę było - zaznaczyła.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
W bardzo prosty sposób jesteśmy w stanie wykazać, że podczas głosowań w Sali Kolumnowej Sejmu było kworum - powiedziała w środę szefowa kancelarii premiera Beata Kempa. Poinformowała, że głosujący wówczas posłowie składają do marszałka Sejmu oświadczenia, w których potwierdzają ten fakt.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: PiS wprowadza rozwiązanie, które wytrąci opozycji argumenty o „nielegalności” obrad. Będą oświadczenia o głosowaniu na Sali Kolumnowej
Każdy z nas (posłów) złożył oświadczenie dotyczące głosowania, każdy z nas jest w wstanie powiedzieć, kto obok kogo siedział. Jesteśmy w stanie po raz kolejny państwu wykazać - którzy wątpią - że byliśmy na sali w zdecydowanie większej większości, niż to przewidują przepisy regulaminu w Sejmie
— powiedziała Kempa, która była gościem TVP1.
Żeby nie było, że my wciąż jesteśmy atakowani jakobyśmy byli i nie głosowali, że nie było kworum
— podkreśliła minister.
Moim zdaniem w bardzo prosty sposób jesteśmy w stanie wykazać, że było kworum
— dodała.
Na pytanie czy prostszym sposobem na dowiedzenie kworum nie byłoby opublikowanie wszystkich nagrań z Sali Kolumnowej Sejmu Kempa odparła, że chodzi o kwestię „przepisów dotyczących ujawniania czy udostępniania tych nagrań, które służą przede wszystkim bezpieczeństwu”.
Kempa podkreśliła, że „nikt nie miałby problemu” z głosowaniami na Sali Kolumnowej, gdyby opozycja nie robiła „awantur”. Według szefowej kancelarii premiera okupacja sali obrad Sejmu przez posłów opozycji jest to „protest dla protestu”.
Budżet został przyjęty i to jest bardzo ważne. Ci państwo chcieliby bardzo, żeby ten budżet nie był przyjęty, żeby był chaos w kraju, żeby były zawirowania, żeby nie można było wypłacać chociażby 500 plus czy realizować innych ważnych programów, które przyjęliśmy w ciągu ostatniego roku
— powiedziała Kempa.
Dodała, że senackie prace nad budżetem odbywają się „bardzo spokojnie”.
I mam nadzieję, że budżet jak najszybciej trafi na biurko pana prezydenta.
Zdaniem Kempy zapowiedź kontynuowania sejmowego protestu podczas najbliższego posiedzenia Sejmu to „awanturnictwo, zwykłe awanturnictwo”.
Ja osobiście tych zapowiedzi się nie boję. Oni by bardzo chcieli, żeby były tego typu obrazki (…) pod tytułem wynoszenie posłów z sali. Nie sądzę, żeby do takiej sytuacji doszło. Naprawdę w sposób spokojny, zdecydowany będziemy obradować. Myślę, że pójdą po rozum do głowy, z tego co wiem się łamią
— zaznaczyła minister.
Kempa podkreśliła, że Sejm jest przygotowany do obradowania, przygotowane są dodatkowe „maszynki do głosowania, żeby nie było potem, że jakiegoś kworum nie ma”.
Chociaż naprawdę było - zaznaczyła.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/322037-beata-kempa-zapewnia-ze-na-sali-kolumnowej-bylo-kworum-w-bardzo-prosty-sposob-jestesmy-w-stanie-to-wykazac?strona=1
Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych
Używasz przestarzałej wersji przeglądarki Internet Explorer posiadającej ograniczoną funkcjonalność i luki bezpieczeństwa. Tracisz możliwość skorzystania z pełnych możliwości serwisu.
Zaktualizuj przeglądarkę lub skorzystaj z alternatywnej.