Oni jednak nie urządzili tej kolektywnej blokady, okupacji Sejmu. (…) Instytucję szanowali bardziej, co pokazuje, że obyczaje polityczne uległy degradacji
– powiedział w programie „Polski punkt widzenia” (Telewizja Trwam) europoseł Marek Jurek, prezes Prawicy RP.
Odnosząc się do konfliktu w Sejmie, powiedział:
Marszałek pokazał silną wolę, że realizuje prawo Sejmu do podejmowania decyzji, ale jednak kosztem przyjęcia procedur, które pomijały szczegółowe głosowanie każdej poprawki osobno, a nigdy nie jest tak, że ostateczny kształt budżetu jest taki, jak projekt składany przez rząd.
Jednocześnie Jurek przypomniał, że przewodniczący Parlamentu Europejskiego reaguje znacznie bardziej radykalnie niż Marek Kuchciński.
Nie wyobrażam sobie prorządowych komentatorów czy posłów PO, uczestniczących w takim proteście w PE. Schulz ma opinie skrajnie apodyktycznego, autorytarnego szefa PE
– podkreślił były marszałek Sejmu.
Bardzo ważny był głos abp. Hosera apelujący o mediację, przestrzegający przed tymi działaniami. (…). Ks. abp zwracał uwagę na niebezpieczeństwo, jakim są demonstracje siły przed Sejmem
– przypomniał.
Lider Prawicy RP odniósł się również do ochrony życia.
Nie można traktować tego jako normy światopoglądowej. (…) To norma polskiego prawa i pochwalanie przestępczości aborcyjnej czy demonstrowanie empatii w stosunku do przestępczości aborcyjnej to łamanie prawa. Jeśli odpowiedzialny polityk czy lider polityczny mówi, że prawo jest łamane, to bardzo dobrze
– stwierdził Marek Jurek.
Gość Telewizji Trwam zwrócił również uwagę na charakter konfliktu w Sejmie.
Jeżeli jest dobra wola, jeżeli obie strony uważają, że podporządkują się temu, co jest nakazem interesu publicznego… Nie wiem, czy tak jest. (…) Mam wrażenie, że opozycja robi demonstrację pod adresem zagranicy. (…) Jeśli chodzi o liderów, to ulica i zagranica – spektakl pod adresem zagranicznych stacji telewizyjnych, zagranicznych polityków i UE. Jeśli chodzi o większość to demonstracja siły. Ta demonstracja była już przy obsadzeniu Prezydium Sejmu. (…) Doradzałbym politykom większości parlamentarnej, a konkretnie PiS-u, szukać, poszerzać poparcie społeczne, szukać sojuszników, a nie wykorzystywać chwilowo władzę. Przecież w tym Prezydium Sejmu nie ma nawet polityków SP i PR, tylko trzech polityków z twardego kierownictwa PiS-u, nieznanych dotąd szerszemu politycznemu środowisku. Np. p. Terlecki, który w sposób najbardziej ostentacyjny nie dotrzymywał zobowiązań wynikających z zawartych umów. Doradzałbym szukanie sojuszników, docenianie otwartości Kukiz‘15 czy polityków jak Gowin i Ziobro, którzy współdecydowali o sukcesie wyborczy. (…) To jest ta metoda – szukania poparcia, a nie szukania przez zawężanie dyscyplinarne!
– podkreślił.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Oni jednak nie urządzili tej kolektywnej blokady, okupacji Sejmu. (…) Instytucję szanowali bardziej, co pokazuje, że obyczaje polityczne uległy degradacji
– powiedział w programie „Polski punkt widzenia” (Telewizja Trwam) europoseł Marek Jurek, prezes Prawicy RP.
Odnosząc się do konfliktu w Sejmie, powiedział:
Marszałek pokazał silną wolę, że realizuje prawo Sejmu do podejmowania decyzji, ale jednak kosztem przyjęcia procedur, które pomijały szczegółowe głosowanie każdej poprawki osobno, a nigdy nie jest tak, że ostateczny kształt budżetu jest taki, jak projekt składany przez rząd.
Jednocześnie Jurek przypomniał, że przewodniczący Parlamentu Europejskiego reaguje znacznie bardziej radykalnie niż Marek Kuchciński.
Nie wyobrażam sobie prorządowych komentatorów czy posłów PO, uczestniczących w takim proteście w PE. Schulz ma opinie skrajnie apodyktycznego, autorytarnego szefa PE
– podkreślił były marszałek Sejmu.
Bardzo ważny był głos abp. Hosera apelujący o mediację, przestrzegający przed tymi działaniami. (…). Ks. abp zwracał uwagę na niebezpieczeństwo, jakim są demonstracje siły przed Sejmem
– przypomniał.
Lider Prawicy RP odniósł się również do ochrony życia.
Nie można traktować tego jako normy światopoglądowej. (…) To norma polskiego prawa i pochwalanie przestępczości aborcyjnej czy demonstrowanie empatii w stosunku do przestępczości aborcyjnej to łamanie prawa. Jeśli odpowiedzialny polityk czy lider polityczny mówi, że prawo jest łamane, to bardzo dobrze
– stwierdził Marek Jurek.
Gość Telewizji Trwam zwrócił również uwagę na charakter konfliktu w Sejmie.
Jeżeli jest dobra wola, jeżeli obie strony uważają, że podporządkują się temu, co jest nakazem interesu publicznego… Nie wiem, czy tak jest. (…) Mam wrażenie, że opozycja robi demonstrację pod adresem zagranicy. (…) Jeśli chodzi o liderów, to ulica i zagranica – spektakl pod adresem zagranicznych stacji telewizyjnych, zagranicznych polityków i UE. Jeśli chodzi o większość to demonstracja siły. Ta demonstracja była już przy obsadzeniu Prezydium Sejmu. (…) Doradzałbym politykom większości parlamentarnej, a konkretnie PiS-u, szukać, poszerzać poparcie społeczne, szukać sojuszników, a nie wykorzystywać chwilowo władzę. Przecież w tym Prezydium Sejmu nie ma nawet polityków SP i PR, tylko trzech polityków z twardego kierownictwa PiS-u, nieznanych dotąd szerszemu politycznemu środowisku. Np. p. Terlecki, który w sposób najbardziej ostentacyjny nie dotrzymywał zobowiązań wynikających z zawartych umów. Doradzałbym szukanie sojuszników, docenianie otwartości Kukiz‘15 czy polityków jak Gowin i Ziobro, którzy współdecydowali o sukcesie wyborczy. (…) To jest ta metoda – szukania poparcia, a nie szukania przez zawężanie dyscyplinarne!
– podkreślił.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/321423-marek-jurek-nie-wyobrazam-sobie-prorzadowych-komentatorow-czy-poslow-po-uczestniczacych-w-takim-protescie-w-pe?strona=1
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.