Czy PiS, a także PO i Nowoczesna zrobią krok wstecz w tym konflikcie? Jak Kukiz‘15, jako mediator, widziałby takie cofnięcie się obu stron?
Na tym etapie konfliktu, tak mocno zaognionego, gdzie obie strony są tak bardzo nakręcone na swoje racje, nie oceniałbym i nie rysowałbym tych kroków, bo nikt nie chciałby się przyznać, że właśnie wykonuje krok do tyłu, tylko przedstawiamy rozwiązanie, które nie będzie określać kto jest zwycięzcą, a kto przegranym, kto zrobi krok do tyłu, a kto do przodu, tylko będzie najlepszym rozwiązaniem dla obywateli. To jest rzecz, która powinna przyświecać nam, wszystkim politykom, by nie patrzeć, kto robi krok w tył, kto w bok, tylko kto robi krok do przodu w stronę obywatela.
Czy uważa Pan, że kultura demokratyczna została już przekroczona, czy może to co się obecnie dzieje, nie jest jeszcze tą granicą?
Zdecydowanie została przekroczona i była przekraczana dość regularnie, co jest bardzo przykre. Obserwujemy sytuację, w której cynizm Platformy i Nowoczesnej – przystawki, jest w tak dalekim kierunku, których politycy którzy nie widzieli nic złego w tym, by wysłać ABW do redakcji „Wprost”, teraz bronią dziennikarzy. To jest coś niebywałego. Jakie mają prawo stawać w obronie wolności mediów? To rzecz absolutnie niewyobrażalna. Na dodatek korzystają z takich narzędzi, które nigdy nie powinny być dopuszczalne w parlamencie: czyli okupowanie mównicy, czy bawienie się po prostu w cyrk. To po prostu cyrk i jarmark, w którym jedni na drugich pokrzykują. To rzeczy zupełnie nieprzystające do tego, jak powinna wyglądać demokracja. W demokracji można się kłócić, można nawet bardzo mocno się spierać, ale wszystko mieście się w jej ramach, ale gdy zaczyna się sięgać po narzędzia typu pohukiwania, postukiwania, blokowanie, wyśmiewanie, co dotyczy obu stron, to rodzi nic więcej jak poczucie zażenowania, że są w Sejmie ugrupowania, które dopuszczają się tak nieeleganckich zachowań.
Rozmawiał Adam Kacprzak
-
W najnowszym „wSieci”: „Czas Morawieckiego i Ziobry” - Stanisław Janecki demaskuje działania opozycji i wskazuje drogę, jaką powinni obrać politycy rządzącej formacji, by uniknąć odpływu elektoratu. Przeczytaj koniecznie!
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Czy PiS, a także PO i Nowoczesna zrobią krok wstecz w tym konflikcie? Jak Kukiz‘15, jako mediator, widziałby takie cofnięcie się obu stron?
Na tym etapie konfliktu, tak mocno zaognionego, gdzie obie strony są tak bardzo nakręcone na swoje racje, nie oceniałbym i nie rysowałbym tych kroków, bo nikt nie chciałby się przyznać, że właśnie wykonuje krok do tyłu, tylko przedstawiamy rozwiązanie, które nie będzie określać kto jest zwycięzcą, a kto przegranym, kto zrobi krok do tyłu, a kto do przodu, tylko będzie najlepszym rozwiązaniem dla obywateli. To jest rzecz, która powinna przyświecać nam, wszystkim politykom, by nie patrzeć, kto robi krok w tył, kto w bok, tylko kto robi krok do przodu w stronę obywatela.
Czy uważa Pan, że kultura demokratyczna została już przekroczona, czy może to co się obecnie dzieje, nie jest jeszcze tą granicą?
Zdecydowanie została przekroczona i była przekraczana dość regularnie, co jest bardzo przykre. Obserwujemy sytuację, w której cynizm Platformy i Nowoczesnej – przystawki, jest w tak dalekim kierunku, których politycy którzy nie widzieli nic złego w tym, by wysłać ABW do redakcji „Wprost”, teraz bronią dziennikarzy. To jest coś niebywałego. Jakie mają prawo stawać w obronie wolności mediów? To rzecz absolutnie niewyobrażalna. Na dodatek korzystają z takich narzędzi, które nigdy nie powinny być dopuszczalne w parlamencie: czyli okupowanie mównicy, czy bawienie się po prostu w cyrk. To po prostu cyrk i jarmark, w którym jedni na drugich pokrzykują. To rzeczy zupełnie nieprzystające do tego, jak powinna wyglądać demokracja. W demokracji można się kłócić, można nawet bardzo mocno się spierać, ale wszystko mieście się w jej ramach, ale gdy zaczyna się sięgać po narzędzia typu pohukiwania, postukiwania, blokowanie, wyśmiewanie, co dotyczy obu stron, to rodzi nic więcej jak poczucie zażenowania, że są w Sejmie ugrupowania, które dopuszczają się tak nieeleganckich zachowań.
Rozmawiał Adam Kacprzak
-
W najnowszym „wSieci”: „Czas Morawieckiego i Ziobry” - Stanisław Janecki demaskuje działania opozycji i wskazuje drogę, jaką powinni obrać politycy rządzącej formacji, by uniknąć odpływu elektoratu. Przeczytaj koniecznie!
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/321313-nasz-wywiad-piotr-apel-o-protescie-w-sejmie-to-po-prostu-cyrk-i-jarmark-w-ktorym-jedni-na-drugich-pokrzykuja?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.