PO zwróci się do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego o zapis wszystkich kamer rejestrujących obraz na Sali Kolumnowej z 16 grudnia - poinformował w środę rzecznik Platformy Jan Grabiec. Chodzi zwłaszcza o głosowania nad ustawą budżetową na 2017 rok.
Zapowiedź Grabca to pokłosie wtorkowego materiału „Faktów” TVN. Podano w nim, że z analizy dostępnych zapisów przebiegu głosowań z 16 grudnia wynika, że w jednym z głosowań do kworum mogło zabraknąć 9 głosów. W materiale pokazano m.in. fragmenty nagrań z kamery, która 16 grudnia wieczorem transmitowała obraz z Sali Kolumnowej do internetu oraz nagrań, które sporządzili telefonami komórkowymi posłowie opozycji, m.in. Michał Stasiński z Nowoczesnej.
Wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska (PO) oceniła na środowej konferencji prasowej, że dostępne obecnie nagrania z Sali Kolumnowej potwierdzają, iż podczas głosowań 16 grudnia głosy były źle liczone, nie było kworum i nie wszyscy posłowie, którzy twierdzili, że są na sali, brali udział w głosowaniu.
To głosowanie powinno się odbyć jeszcze raz, powinna być reasumpcja tego głosowania
— dodała posłanka PO.
Przypomniała, że to jeden z postulatów przebywających od 16 grudnia na sali obrad posłów opozycji.
Chcemy, żeby budżet był przegłosowany zgodnie z regulaminem Sejmu, żeby nikt nie kwestionował wiarygodności tego głosowania
— zaznaczyła Kidawa-Błońska.
Grabiec zwrócił uwagę, że wieczorem 16 grudnia transmitowany był obraz z jednej kamery na Sali Kolumnowej, a - według niego - kamer jest tam „zapewne” więcej.
Oczekujemy od marszałka Kuchcińskiego, że niezwłocznie upubliczni, udostępni mediom, obraz ze wszystkich kamer, również kamer tych wewnętrznych, przemysłowych, które służą kwestiom bezpieczeństwa na terenie Sejmu, tak żeby dziennikarze mogli zweryfikować, czy nie doszło do fałszerstwa
— dodał rzecznik PO.
Według niego, na marszałku Kuchcińskim ciąży dziś „bardzo poważne oskarżenie, że podpisując ustawę budżetową, poświadczył nieprawdę”.
I to w interesie marszałka Kuchcińskiego i polskiego Sejmu jest to, żeby niezwłocznie wszystkie dane upublicznić
— przekonywał rzecznik Platformy. Poinformował, że Platforma wystąpi do Kuchcińskiego o udostępnienia zapisu z kamer z 16 grudnia.
Grabiec przyznał jednak, że jest pesymistą jeśli chodzi o skuteczność tej inicjatywy. Jak mówił, Platforma jeszcze w kwietniu wystąpiła do marszałka o upublicznienie nagrań z sali plenarnej z dnia, kiedy doszło tam do głosowania na „dwie ręce”.
W kwietniu podczas sejmowego głosowania nad wyborem nowego sędziego TK, Zbigniewa Jędrzejewskiego, posłanka Małgorzata Zwiercan zagłosowała również w imieniu swojego kolegi Kornela Morawieckiego (oboje są już poza klubem Kukiz‘15, współtworzą koło Wolni i Solidarni).
Z kolei Nowoczesna skieruje wniosek dowodowy do prokuratury związany z nieprawidłowościami podczas głosowania nad budżetem na 2017 r., które odbyło się w Sali Kolumnowej - zapowiedzieli posłowie Nowoczesnej podczas środowego briefingu w Sejmie.
Posłanka Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer przypomniała, że jej ugrupowanie złożyło szereg zawiadomień do prokuratury związanych z przebiegiem głosowań w Sejmie, które odbyły się w Sali Kolumnowej 16 grudnia.
19 grudnia złożyliśmy pierwsze zawiadomienie do prokuratury, o niedopełnienie obowiązku przez marszałka Marka Kuchcińskiego. Następnie 23 grudnia złożyliśmy uzupełniające zawiadomienie do prokuratury, dotyczące liczenia głosów przez dwóch posłów opozycji, których nie było na sali sejmowej
— wskazała.
Chodzi o posła PSL Krystiana Jarubasa i posłankę Kukiz‘15 Elżbietę Borowską, którzy oświadczyli w miniony czwartek, że nie brali udział w głosowaniach w Sali Kolumnowej, które odbyło się 16 grudnia i nie liczyli głosów. Oboje zostali wymienieni przez marszałka Sejmu na wstępie piątkowych głosowań na Sali Kolumnowej wśród 10 posłów-sekretarzy powołanych do liczenia głosów.
Teraz złożymy wniosek uzupełniający, dowodowy, w którym chcemy załączyć film, który nakręcił poseł Nowoczesnej Michał Stasiński. Widać na nim, że sekretarze licząc „dokładają” głosy, których nie ma
— podkreśliła posłanka. Jak wskazał, z nagrania wynika, iż brakuje 9 głosów.
To dotyczy tylko dwóch ostatnich rzędów głosujących. Być może tych głosów brakuje znacznie więcej
— stwierdziła.
Lubnauer zapowiedziała ponadto, że Nowoczesna zwróci się do marszałka Sejmu o udostępnienie wszystkich nagrań z piątku z Sali Kolumnowej.
Apelujemy do prokuratury, aby szybko zajęła się tą sprawą, bo to jest bardzo ważna sprawa
— dodała.
Posłanka oceniła, że obecny kryzys najlepiej byłoby rozwiązać do końca tego roku.
Apelujemy do PiS, aby zabrał się za to i rozwiązał ten problem jak najwcześniej. To PiS ma większość, to PiS może przegłosować na sali sejmowej wszystko. Dobrze uchwalony budżet legitymizuje władzę PiS a nie naszą, dlatego też to PiS powinien rozwiązać ten problem
— podkreśliła.
Czas skończyć ten kryzys; dokończmy 33 posiedzenie Sejmu i przyjmijmy w sposób legalny budżet państwa
— dodała Lubnauer.
Inny poseł Nowoczesnej Jerzy Meysztowicz poinformował, że w środę po południu zbierze się zarząd Nowoczesnej, który ma zastanowić się, jak wyjść „z tego najpoważniejszego od 1989 r. kryzysu parlamentarnego”.
Będziemy szukać rozwiązań takich, które będą do zaakceptowania zarówno przez pozostałą opozycję, ale również przez rządzących
— zaznaczył.
Ważne jest, aby w odpowiedzialności za państwo wypracowali taki kompromis, który będzie do zaakceptowania. Będziemy starać się zaproponować coś, co może doprowadzić do rozwiązania tego kryzysu przed 11 stycznia
— dodał Meysztowicz.
Jak zaznaczył, jeśli wszelkie te działania okażą się mało skuteczne lub propozycje Nowoczesnej zostaną odrzucone, to „nie pozostaje nic innego w obliczu podwójnego Sejmu, aby zastanowić się nad uchwałą o samorozwiązaniu Sejmu”.
Głosowania nad ustawą budżetową 16 grudnia zostały przeniesione do Sali Kolumnowej, ponieważ wcześniej przez wiele godzin opozycja blokowała mównicę sejmową uniemożliwiając prowadzenie obrad. Protest był następstwem wykluczenia z posiedzenia posła PO Michała Szczerby oraz planowanych przez Kuchcińskiego zmian zasad pracy dziennikarzy w Sejmie. Opozycja uznała głosowania nad budżetem za nielegalne; domaga się ich powtórzenia na sali plenarnej Sejmu. Od 16 grudnia posłowie PO i Nowoczesnej stale, rotacyjnie przebywają na sali obrad. Ich akcja ma potrwać do 11 stycznia, na kiedy to zaplanowane jest kolejne posiedzenie Sejmu.
lw, PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/321216-opozycja-nie-odpuszcza-ws-glosowania-nad-budzetem-po-wystapi-o-zapis-kamer-z-sali-kolumnowej-nowoczesna-sklada-kolejny-wniosek-do-prokuratury
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.