Sędziowie bezprawnie wzywający do bojkotu orzeczeń TK tym samym odbierają moc prawną wyrokom NSA

fot. Wikimedia Commons
fot. Wikimedia Commons

Od momentu ogłoszenia kończy się zatem dyskusja na temat mocy wiążącej danego aktu prawnego lub orzeczenia TK. Tak jak stanowi art. 190 ust. 3 Konstytucji, wyrok TK w momencie ogłoszenia staje się powszechnie obowiązujący i ostateczny. Sędziowie lub urzędnicy, niezależnie od ich prywatnych poglądów na temat prawidłowości procedury lub składu, muszą mu w tym momencie się podporządkować.

Należy podkreślić, że wyrokiem TK w pełnym tego słowa znaczeniu jest jedynie jego sentencja, zaś uzasadnienie przedstawia tylko motywy składu orzekającego. Uzasadnienie nie wywołuje skutków prawnych i nie podlega ogłoszeniu w dzienniku urzędowym. Nie można, tak jak to robił wielokrotnie Andrzej Rzepliński, powoływać się na uzasadnienie do wyroku TK, przedstawiając to tak, jakbyśmy mieli do czynienia z sentencją. Wbrew twierdzeniom byłego prezesa TK, Trybunał nigdy nie wydał wyroku dotyczącego prawidłowości wyboru któregokolwiek z sędziów konstytucyjnych.

Nawołując do „bojkotu” orzeczeń TK politycy-sędziowie chcąc być konsekwentnymi w swoich poglądach powinni raczej wzywać do ignorowania niektórych wyroków Naczelnego Sądu Administracyjnego. Jeśli bowiem orzekający w NSA prof. Roman Hauser jest, jak oni bezpodstawnie twierdzą, sędzią Trybunału Konstytucyjnego, to wszystkie wyroki NSA wydane w ciągu ostatniego roku z jego udziałem są nieważne. Prawo zakazuje bowiem łączenia funkcji sędziego TK i sędziego NSA.

« poprzednia strona
12

Strona 2 z 2

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.