Jednocześnie Grzegorz Schetyna nie widział sprzeczności w wypowiedziach Bronisława Komorowskiego na temat blokowania Sejmu na przestrzeni kilku lat.

Ale my nie blokujemy Sejmu od zewnątrz

— próbował tłumaczyć lider PO.

Na uwagę dziennikarza, że na zewnątrz również dochodziło do blokady, zapytał:

Ale to my blokowaliśmy, posłowie Platformy?

Schetyna zapewniał również, że politycy PO nie zachęcali nikogo do takiej formy protestu.

Ale kogo mieliśmy zachęcać, to było absolutnie spontaniczne, wychodziłem, widziałem to na…

— mówił.

Zdaniem lidera PO, Episkopat nie wezwie polityków opozycji do zaprzestania blokowania sali plenarnej Sejmu.

Ale nie wezwie. No to proszę, jeżeliby wzywał, chciał wezwać to proszę żeby zacząć od apelu do Jarosława Kaczyńskiego i do PiS i do marszałka Kuchcińskiego

— grzmiał Grzegorz Schetyna.

Ale, bo to jest akcja, jest reakcja, no proszę się nie dziwić, no ktoś do tego doprowadził, jakieś są przyczyny tego stanu. To nie jest tak, że posłowie Platformy Obywatelskiej napadli, otworzono Sejm i wpadli i zaczęli blokować mównicę od pierwszej minuty posiedzenia. Przecież tak nie było

— twierdził polityk.

Nie było jeszcze takiego rządu. Nie było takiego roku w polskiej demokracji ostatnich 26 lat. I jeżeli w taki sposób się rządzi, to trzeba liczyć się z reakcjami w takiej skali

— atakował Schetyna.

Porównywanie się ze strajkującymi w okresie stanu wojennego? Czy Grzegorz Schetyna kontroluje swoje wypowiedzi!? Trudno to komentować…

gah/radiozet.pl

-

Szukasz pomysłu na oryginalny prezent? Polecamy prenumeratę „wSieci”!

Szczegóły na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.