W poniedziałek przed północą ogłoszono w Dzienniku Ustaw trzy ustawy dotyczące Trybunału Konstytucyjnego: o organizacji i trybie postępowania przed TK; o statusie sędziów TK oraz przepisy wprowadzające obie te ustawy. Wszystkie podpisał prezydent Andrzej Duda.
W związku z tym we wtorek weszły w życie przepisy o tym, że prezydent powołuje p.o. prezesa TK „spośród sędziów Trybunału o najdłuższym stażu pracy w sądownictwie powszechnym lub administracji państwowej szczebla centralnego na stanowiskach związanych ze stosowaniem prawa”. Według przepisów, które weszły w życie we wtorek, p.o. prezes TK w miesiąc od ogłoszenia nowych regulacji przeprowadza procedurę przedstawienia prezydentowi przez Zgromadzenie Ogólne sędziów TK kandydatów na prezesa Trybunału.
Trzy nowe ustawy ws. TK z mocy prawa unieważniły listopadowy wybór trzech sędziów TK - jako kandydatów dziewięciorga sędziów TK, zebranych na Zgromadzeniu Ogólnym TK - na nowego prezesa TK (sędziowie wskazali wtedy prezydentowi: Marka Zubika, Stanisława Rymara i Piotra Tuleję).
Po tym, gdy zakończyła się kadencja sędziego TK Andrzeja Rzeplińskiego, który od 2010 r. był prezesem TK, prezydent we wtorek powierzył pełnienie obowiązków prezesa TK sędzi Julii Przyłębskiej. We wtorek po południu - jak informował PAP dyrektor biura prasowego Kancelarii Prezydenta - do Kancelarii wpłynęła uchwała Zgromadzenia Ogólnego sędziów Trybunału Konstytucyjnego w sprawie przedstawienia prezydentowi kandydatów na prezesa TK.
Tymi kandydatami byli pełniąca wówczas obowiązki prezesa TK sędzia Przyłębska oraz sędzia Mariusz Muszyński - jeden z sędziów wybranych przez Sejm do składu TK pod koniec listopada ubiegłego roku, a którego do orzekania nie dopuszczał były już prezes Trybunału Andrzej Rzepliński.
Wiceprezes TK Stanisław Biernat poinformował we wtorek, że ośmioro sędziów TK odmówiło we wtorek udziału w głosowaniu nad kandydatami na stanowisko prezesa TK podczas Zgromadzenia Ogólnego Sędziów TK. Biernat mówił, że przebywający na urlopie sędzia TK Stanisław Rymar deklarował chęć udziału w Zgromadzeniu, gdyby zostało ono przełożone na środę. Jednak - jak powiedział Biernat - sędzia Przyłębska „odmówiła jednak spełnienia prośby sędziego Rymara” i „Z tego względu ośmioro sędziów odmówiło udziału w głosowaniu nad kandydatami na stanowisko prezesa Trybunału”.
Biernat dodał, że w głosowaniu ostatecznie wzięło udział sześcioro sędziów i podkreślił, że „w tej sytuacji należy zauważyć, że do ważności uchwał Zgromadzenia Ogólnego Sędziów TK konieczny jest udział w głosowaniu co najmniej połowy z piętnastoosobowego składu TK określonego w konstytucji”, co wynika „z ogólnej zasady odnoszącej się do podejmowania uchwał przez konstytucyjne, kolegialne organy państwa”.
Z kole sędzia Muszyński powiedział PAP, że wtorkowy wybór kandydatów na stanowisko prezesa odbył się zgodnie z obowiązującymi przepisami o TK.
Prezydent Andrzej Duda uzasadniając w środę wybór sędzi Przyłębskiej mówił, iż chciałby, aby w TK „zakończyły się gorszące spory, aby Trybunał zabrał się do dynamicznej pracy”. Podkreślał, że „to niezwykle ważne, aby w tak istotnych w kwestiach ustrojowych organ państwa, jakim w zakresie wymiaru sprawiedliwości, opisanego przecież w konstytucji, jest Trybunał Konstytucyjny, odzyskał pełną zdolność do normalnej pracy”.
Sędzia Biernat powiedział w środę - odpowiadając na pytanie dziennikarza - że uznaje fakt, iż sędzia Przyłębska jest prezesem TK. Wiceprezes TK dodał, że mówi to „chyba w imieniu wszystkich sędziów”.
wt/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
W poniedziałek przed północą ogłoszono w Dzienniku Ustaw trzy ustawy dotyczące Trybunału Konstytucyjnego: o organizacji i trybie postępowania przed TK; o statusie sędziów TK oraz przepisy wprowadzające obie te ustawy. Wszystkie podpisał prezydent Andrzej Duda.
W związku z tym we wtorek weszły w życie przepisy o tym, że prezydent powołuje p.o. prezesa TK „spośród sędziów Trybunału o najdłuższym stażu pracy w sądownictwie powszechnym lub administracji państwowej szczebla centralnego na stanowiskach związanych ze stosowaniem prawa”. Według przepisów, które weszły w życie we wtorek, p.o. prezes TK w miesiąc od ogłoszenia nowych regulacji przeprowadza procedurę przedstawienia prezydentowi przez Zgromadzenie Ogólne sędziów TK kandydatów na prezesa Trybunału.
Trzy nowe ustawy ws. TK z mocy prawa unieważniły listopadowy wybór trzech sędziów TK - jako kandydatów dziewięciorga sędziów TK, zebranych na Zgromadzeniu Ogólnym TK - na nowego prezesa TK (sędziowie wskazali wtedy prezydentowi: Marka Zubika, Stanisława Rymara i Piotra Tuleję).
Po tym, gdy zakończyła się kadencja sędziego TK Andrzeja Rzeplińskiego, który od 2010 r. był prezesem TK, prezydent we wtorek powierzył pełnienie obowiązków prezesa TK sędzi Julii Przyłębskiej. We wtorek po południu - jak informował PAP dyrektor biura prasowego Kancelarii Prezydenta - do Kancelarii wpłynęła uchwała Zgromadzenia Ogólnego sędziów Trybunału Konstytucyjnego w sprawie przedstawienia prezydentowi kandydatów na prezesa TK.
Tymi kandydatami byli pełniąca wówczas obowiązki prezesa TK sędzia Przyłębska oraz sędzia Mariusz Muszyński - jeden z sędziów wybranych przez Sejm do składu TK pod koniec listopada ubiegłego roku, a którego do orzekania nie dopuszczał były już prezes Trybunału Andrzej Rzepliński.
Wiceprezes TK Stanisław Biernat poinformował we wtorek, że ośmioro sędziów TK odmówiło we wtorek udziału w głosowaniu nad kandydatami na stanowisko prezesa TK podczas Zgromadzenia Ogólnego Sędziów TK. Biernat mówił, że przebywający na urlopie sędzia TK Stanisław Rymar deklarował chęć udziału w Zgromadzeniu, gdyby zostało ono przełożone na środę. Jednak - jak powiedział Biernat - sędzia Przyłębska „odmówiła jednak spełnienia prośby sędziego Rymara” i „Z tego względu ośmioro sędziów odmówiło udziału w głosowaniu nad kandydatami na stanowisko prezesa Trybunału”.
Biernat dodał, że w głosowaniu ostatecznie wzięło udział sześcioro sędziów i podkreślił, że „w tej sytuacji należy zauważyć, że do ważności uchwał Zgromadzenia Ogólnego Sędziów TK konieczny jest udział w głosowaniu co najmniej połowy z piętnastoosobowego składu TK określonego w konstytucji”, co wynika „z ogólnej zasady odnoszącej się do podejmowania uchwał przez konstytucyjne, kolegialne organy państwa”.
Z kole sędzia Muszyński powiedział PAP, że wtorkowy wybór kandydatów na stanowisko prezesa odbył się zgodnie z obowiązującymi przepisami o TK.
Prezydent Andrzej Duda uzasadniając w środę wybór sędzi Przyłębskiej mówił, iż chciałby, aby w TK „zakończyły się gorszące spory, aby Trybunał zabrał się do dynamicznej pracy”. Podkreślał, że „to niezwykle ważne, aby w tak istotnych w kwestiach ustrojowych organ państwa, jakim w zakresie wymiaru sprawiedliwości, opisanego przecież w konstytucji, jest Trybunał Konstytucyjny, odzyskał pełną zdolność do normalnej pracy”.
Sędzia Biernat powiedział w środę - odpowiadając na pytanie dziennikarza - że uznaje fakt, iż sędzia Przyłębska jest prezesem TK. Wiceprezes TK dodał, że mówi to „chyba w imieniu wszystkich sędziów”.
wt/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/320444-bochenek-o-decyzji-komisji-europejskiej-polska-nie-ma-juz-problemu-z-trybunalem-konstytucyjnym-ten-problem-jest-juz-rozwiazany?strona=2