Oceniam to wszystko jako „pakiet świąteczny” przyniesiony przez Świętego Mikołaja, który wkładam pod obrus - w ten ironiczny sposób szef PO Grzegorz Schetyna odniósł się do środowych propozycji prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego dot. pozycji i praw opozycji.
Kaczyński podczas środowego wystąpienia powiedział m.in., że propozycje „instytucjonalizacji, ale także umocnienia pozycji w parlamencie klubów opozycyjnych pozostają w dalszym ciągu aktualne” i że PiS może o nich rozmawiać po uspokojeniu sytuacji.
Prezes PiS mówił, że powinna istnieć instytucja szefa opozycji, który miałby pewne uprawnienia lub nawet przywileje; do dyskusji jest też możliwość, by opozycja układała porządek obrad co piątego posiedzenia Sejmu. Kaczyński wyraził nadzieję, że „ta ręka wyciągnięta w tym świątecznym czasie nie zostanie odrzucona”.
Odnosząc się do zapowiedzi Kaczyńskiego, Schetyna ironizował, że szef PiS „po raz kolejny udziela apanaży, awansuje do poziomu wicepremiera, nie wiem, czy funduje także służbowe auto”.
Jeszcze dosyć może nie komiczny, ale kosmiczny pomysł co do pisania porządku obrad co piąte posiedzenie (…) Jestem posłem 20. rok, ale widziałem to, co robi marszałek Kuchciński i marszałek Karczewski, jak wygląda zarządzanie pracą parlamentu - Sejmu i Senatu przez marszałków PiS-owskich, więc nie wyobrażam sobie takiej propozycji, jak ona miałaby wyglądać i przez kogo miałaby być realizowana
— mówił lider PO.
To wszystko oceniam jako „pakiet świąteczny” przyniesiony przez Świętego Mikołaja, który wkładam pod obrus
— dodał Schetyna.
Dopytywany czy czuje się liderem opozycji, polityk podkreślał, że ma „przyjemność i zaszczyt być przewodniczącym największej partii opozycyjnej”.
Jestem z tego powodu bardzo dumny, bo liderem opozycji jest partia, która ma najwięcej parlamentarzystów i najwięcej do powiedzenia jako największa partia opozycyjna
— dodał szef Platformy.
Schetyna wyraził przy tym zdziwienie, że przy obecnej, dynamicznej sytuacji politycznej, nie ma żadnej nowej propozycji ze strony najważniejszych polityków PiS.
Dziwię się, że nie ma na to reakcji ani premier, ani marszałków, ani prezesa PiS
— powiedział.
Powtarzanie jak mantry tych wszystkich zaklęć, które polegają czy na straszeniu odpowiedzialnością karną, czy na pokazywaniu, że wygrali wybory, więc wszystko mogą i mogą podejmować takie decyzje, jakie uważają za stosowne, mija się z celem tutaj, bo tak naprawdę to jest kwestia elementarnej odpowiedzialności za państwo
— powiedział lider PO.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Oceniam to wszystko jako „pakiet świąteczny” przyniesiony przez Świętego Mikołaja, który wkładam pod obrus - w ten ironiczny sposób szef PO Grzegorz Schetyna odniósł się do środowych propozycji prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego dot. pozycji i praw opozycji.
Kaczyński podczas środowego wystąpienia powiedział m.in., że propozycje „instytucjonalizacji, ale także umocnienia pozycji w parlamencie klubów opozycyjnych pozostają w dalszym ciągu aktualne” i że PiS może o nich rozmawiać po uspokojeniu sytuacji.
Prezes PiS mówił, że powinna istnieć instytucja szefa opozycji, który miałby pewne uprawnienia lub nawet przywileje; do dyskusji jest też możliwość, by opozycja układała porządek obrad co piątego posiedzenia Sejmu. Kaczyński wyraził nadzieję, że „ta ręka wyciągnięta w tym świątecznym czasie nie zostanie odrzucona”.
Odnosząc się do zapowiedzi Kaczyńskiego, Schetyna ironizował, że szef PiS „po raz kolejny udziela apanaży, awansuje do poziomu wicepremiera, nie wiem, czy funduje także służbowe auto”.
Jeszcze dosyć może nie komiczny, ale kosmiczny pomysł co do pisania porządku obrad co piąte posiedzenie (…) Jestem posłem 20. rok, ale widziałem to, co robi marszałek Kuchciński i marszałek Karczewski, jak wygląda zarządzanie pracą parlamentu - Sejmu i Senatu przez marszałków PiS-owskich, więc nie wyobrażam sobie takiej propozycji, jak ona miałaby wyglądać i przez kogo miałaby być realizowana
— mówił lider PO.
To wszystko oceniam jako „pakiet świąteczny” przyniesiony przez Świętego Mikołaja, który wkładam pod obrus
— dodał Schetyna.
Dopytywany czy czuje się liderem opozycji, polityk podkreślał, że ma „przyjemność i zaszczyt być przewodniczącym największej partii opozycyjnej”.
Jestem z tego powodu bardzo dumny, bo liderem opozycji jest partia, która ma najwięcej parlamentarzystów i najwięcej do powiedzenia jako największa partia opozycyjna
— dodał szef Platformy.
Schetyna wyraził przy tym zdziwienie, że przy obecnej, dynamicznej sytuacji politycznej, nie ma żadnej nowej propozycji ze strony najważniejszych polityków PiS.
Dziwię się, że nie ma na to reakcji ani premier, ani marszałków, ani prezesa PiS
— powiedział.
Powtarzanie jak mantry tych wszystkich zaklęć, które polegają czy na straszeniu odpowiedzialnością karną, czy na pokazywaniu, że wygrali wybory, więc wszystko mogą i mogą podejmować takie decyzje, jakie uważają za stosowne, mija się z celem tutaj, bo tak naprawdę to jest kwestia elementarnej odpowiedzialności za państwo
— powiedział lider PO.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/320415-schetyna-wysmiewa-oferte-kaczynskiego-to-wszystko-oceniam-jako-pakiet-swiateczny-przyniesiony-przez-swietego-mikolaja
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.