Kukiz stanowczo o działaniach PO: "Ci, którzy zostali odsunięci od władzy, robią wszystko, by sprowokować tych, którzy przejęli władzę"

Mamy do czynienia z sytuacją, że to wszystko można traktować jako igrzyska dla tłuszczy, gdzie dobre wyreżyserowanie tych igrzysk może zapewnić powrót do żłoba

— mówił w programie „Kwadrans polityczny” (TVP1) Paweł Kukiz.

Z całą pewnością, prędzej czy później, sytuacja musiała się skończyć w ten sposób. Ja to widzę na co dzień. Dla ludzi o jakiejś elementarnej wrażliwości siedzenie wśród tych cyników – z jednej i drugiej strony – jest męczarnią. (…) Ci, którzy zostali odsunięci od władzy, robią wszystko, by sprowokować tych, którzy przejęli władzę do takiego zachowania, by utracili władzę, aby tamci mogli wskoczyć na ich miejsce

— tłumaczył lider ruchu Kukiz‘15.

Media służą jako kolejne – po TK i aborcji - paliwo do agresywnych działań, mających na celu powrócenie do żłoba

— dodał parlamentarzysta.

Ewidentnie było wiadomo, że jeśli PiS będzie postępował w taki sposób jak postępuje, to dojdzie do takiej eskalacji

— zaznaczył.

Poseł ruchu Kukiz‘15 ostro skrytykował obie strony konfliktu.

PO do arogancji i bufonady dochodziła kilka lat – 3-4 lata, PiS odleciał po miesiącu. Są aroganccy, nie słuchają opozycji, nawet tej, która podchodzi ciepło do tej socjalistycznej gospodarki

— twierdził rozmówca Krzysztofa Grzybowskiego.

Polityk skomentował też ostatnie wydarzenia w Sejmie.

Sposób szukania posłów do kworum na Sali Kolumnowej był skandaliczny

— mówił.

Oberwało się również mediom.

Telewizja publiczna, każda telewizja, w której nie ma pluralizmu, jest telewizją złą, podobnie jak propagandowa tv drugiej strony – TVN24

— powiedział Kukiz.

Polityk wskazał również na charakter obecnego konfliktu.

Ewidentnie ten spór to rozgrywki między dwiema opcjami politycznymi z ustawą dezubekizacyjną w tle

— stwierdził.

Z całą pewnością, jedna i druga strona powinny zrobić dwa kroki wstecz

— dodał.

Czytaj dalej na następnej stronie ===>