Kto tu jest rozrabiaczem i podpalaczem – sprawa jest raczej jasna. Wystarczy przyjrzeć się pełnym nienawiści twarzom, przysłuchać się słownictwu, przemyśleć intencje.
Coraz pewniejsza prognoza kolejnych klęsk w normalnym starciu, opartym na demokratycznych zasadach i praktykach, wyzwala w środowisku skompromitowanych nowe moce, oparte o wypróbowane schematy – rozróba, dezinformacja, manipulacja. I każdy powód rozróbę przybliżający nadaje się do natychmiastowego wykorzystania. Wspólny front byłych ubeków, krętaczy spod znaku WSI, skarlałych umysłowo, odpędzonych od państwowych kas polityków, a także upstrzonych tymi samymi zaletami dziennikarzy dość precyzyjnie ilustruje stan rzeczy. Ich i ich zagorzałych sympatyków trzymających się razem z tej samej przyczyny, zmienić nie zdołamy. To zadanie nieziszczalne, ponieważ jedynym przesłaniem ich aktywności jest zwykła, ordynarna prywata. Idzie jednak o należyte relacje z osobami mającymi dystans do partii Jarosława Kaczyńskiego, ale trzymającymi się wciąż z dala od polityki w wykonaniu przebierańców z dawnej komuny, czy też oszukańców, których najważniejsze motywy politycznego bytu mogliśmy poznać na taśmach uzdolnionej technicznie kelnerskiej brygady. Najważniejszym celem dobrego informowania powinna być właśnie ta część społeczności.
Zwykłą propagandą, której też w okolicach PiS nie brakuje, sukcesów osiągnąć się raczej nie da. Oczywiście zdemoralizowani frustraci muszą natrafić na zdecydowany odpór. Każdy rodzaj parlamentarnego chuligaństwa ma być napiętnowany, ale jego oznaczanie musi być nie tylko stanowcze, lecz przede wszystkim precyzyjne. Tak, jak czyni to posłanka Małgorzata Wassermann prowadząc prace sejmowej komisji śledczej w sprawie afery Amber Gold. Jej dokładność prawna, jasność wypowiedzi, należny sytuacji refleks, połączony ze zdecydowaniem właśnie, nie pozwala nikomu dokazywać podczas przesłuchań. Przewodnicząca komisji nie daje się wprowadzić w maliny nawet tak wytrawnym graczom, jak gdańscy cwaniacy z rozmaitych prokuratur. Potrafi też uspokoić zbyt natarczywych posłów z własnych szeregów. Nie mam wątpliwości, że po prawej stronie prędko dojrzewa osobowość, która warta będzie wszelkich desygnacji. Przy której krętaczom zamilknie głos, a politycznym chuliganom zabraknie odwagi, bo klasa przeciwnika wciśnie ich w fotele. I tak bym to widział.
-
Polecamy „wSklepiku.pl” pakiet: „Resortowe dzieci. (3 tomy, Media, Służby, Politycy)”.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/319871-tych-zdemoralizowanych-frustratow-ma-powstrzymac-odpor-zdecydowany-i-klarowny-malgorzata-wassermann-daje-przyklad