Jarosław Kaczyński zdecydował się na inny wariant. Samo przeniesienie posiedzenia do Sali Kolumnowej - nie było pomysłem złym. Na pewno lepszym niż ściąganie siłą posłów zza stołu prezydialnego. Ale jeśli działa się w sposób tak niestandardowy, w materii tak newralgicznej - należałoby dochować szczególnej ostrożności i staranności. Obecność kamer i dziennikarzy mogłaby wykluczyć oskarżenia o brak rzetelności. O nielegalny sposób procedowania. Ruchy przeciwnika należy przewidywać i rozbrajać. Nie zawsze pójście wariantem siłowym jest najlepszym rozwiązaniem. Naprawdę czasem można odnieść wrażenie, że przekonanie: mamy większość , stoi za nami siła suwerena – bywa nadużywane. Od początku tej kadencji moje zasadnicze zastrzeżenie do partii rządzącej polega na tym, że idąc w dobrym kierunku porusza się z gracją słonia w składzie porcelany. W efekcie wiąże swoje siły i energie w konflikty, których można uniknąć. Za to na każdą próbę wskazania konkretnego błędu reaguje jak na frontalny atak…
Opozycja rzecz jasna też nie przebiera w środkach. Często fauluje i przekracza granice, nieprzekraczalne w poprzednich kadencjach. Tym razem zagrała va banque, ale wydaje mi się, że niewiele ugra. Mimo jawnego wciągnięcia do gry Donalda Tuska. Nie udało się sprowokowanie sił porządkowych do brutalniejszych akcji. A na to chyba bardzo liczono. Widać, że akurat policja - nie po raz pierwszy zresztą - działa bez zarzutu.
Na razie politycy PiS ustami prezesa, prezydenta i premiera deklarują gotowość do negocjacji z dziennikarzami. Spotkanie zwołano na 22 w sobotni wieczór. (To zresztą niebywałe, że sprawę trzeba rozpatrywać na takim szczeblu i w takim trybie. Kolejny przejaw dyplomatycznych zdolności. Marnie widzę też w roli negocjatora marszałka Karczewskiego. Na media jest uczulony tylko odrobinę mniej niż Marek Kuchciński. No ale zobaczymy.)
Tak czy owak opozycja traci ważny oręż. Pozostaje jej „nielegalny” budżet. Teraz będzie walczyć o zwołanie dodatkowego posiedzenia Sejmu. I ponowne głosowanie. Co jest zagrywką czysto polityczną. Bo gdyby nawet wymusiła taki gest - PiS przepchnąłby ustawę - tym razem już w pełnej mobilizacji - bez najmniejszego problemu. Ale nie sądzę, by poszedł na taki brydżowy impas.
Kluczowy będzie przebieg wtorkowego posiedzenia Senatu. Jeśli tu nie wydarzy się nic gorszego niż kolejna demonstracja sfrustrowanego KODu - PiS wyjdzie ze starcia zwycięsko. Bo potem już Święta. Siłą rzeczy emocje opadną. Do następnego razu… do którego mam nadzieję nikt nie da już tak łatwego pretekstu.
PS: A tak na marginesie - jeśli państwo z TVN myślą, że ogłaszając jdrugi Majdan wystraszyli Polaków, to mają trochę za wysokie mniemanie na swój temat. Udało mi się na parę godzin wyskoczyć dziś na przedświąteczne zakupy i zapewniam, że Polacy w sklepach nie rozmawiali o wydarzeniach sprzed Sejmu. Nikt kos na sztorc nie stawiał. Doprawdy poza Wiejską i Krakowskim życie toczy się normalnie…
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Jarosław Kaczyński zdecydował się na inny wariant. Samo przeniesienie posiedzenia do Sali Kolumnowej - nie było pomysłem złym. Na pewno lepszym niż ściąganie siłą posłów zza stołu prezydialnego. Ale jeśli działa się w sposób tak niestandardowy, w materii tak newralgicznej - należałoby dochować szczególnej ostrożności i staranności. Obecność kamer i dziennikarzy mogłaby wykluczyć oskarżenia o brak rzetelności. O nielegalny sposób procedowania. Ruchy przeciwnika należy przewidywać i rozbrajać. Nie zawsze pójście wariantem siłowym jest najlepszym rozwiązaniem. Naprawdę czasem można odnieść wrażenie, że przekonanie: mamy większość , stoi za nami siła suwerena – bywa nadużywane. Od początku tej kadencji moje zasadnicze zastrzeżenie do partii rządzącej polega na tym, że idąc w dobrym kierunku porusza się z gracją słonia w składzie porcelany. W efekcie wiąże swoje siły i energie w konflikty, których można uniknąć. Za to na każdą próbę wskazania konkretnego błędu reaguje jak na frontalny atak…
Opozycja rzecz jasna też nie przebiera w środkach. Często fauluje i przekracza granice, nieprzekraczalne w poprzednich kadencjach. Tym razem zagrała va banque, ale wydaje mi się, że niewiele ugra. Mimo jawnego wciągnięcia do gry Donalda Tuska. Nie udało się sprowokowanie sił porządkowych do brutalniejszych akcji. A na to chyba bardzo liczono. Widać, że akurat policja - nie po raz pierwszy zresztą - działa bez zarzutu.
Na razie politycy PiS ustami prezesa, prezydenta i premiera deklarują gotowość do negocjacji z dziennikarzami. Spotkanie zwołano na 22 w sobotni wieczór. (To zresztą niebywałe, że sprawę trzeba rozpatrywać na takim szczeblu i w takim trybie. Kolejny przejaw dyplomatycznych zdolności. Marnie widzę też w roli negocjatora marszałka Karczewskiego. Na media jest uczulony tylko odrobinę mniej niż Marek Kuchciński. No ale zobaczymy.)
Tak czy owak opozycja traci ważny oręż. Pozostaje jej „nielegalny” budżet. Teraz będzie walczyć o zwołanie dodatkowego posiedzenia Sejmu. I ponowne głosowanie. Co jest zagrywką czysto polityczną. Bo gdyby nawet wymusiła taki gest - PiS przepchnąłby ustawę - tym razem już w pełnej mobilizacji - bez najmniejszego problemu. Ale nie sądzę, by poszedł na taki brydżowy impas.
Kluczowy będzie przebieg wtorkowego posiedzenia Senatu. Jeśli tu nie wydarzy się nic gorszego niż kolejna demonstracja sfrustrowanego KODu - PiS wyjdzie ze starcia zwycięsko. Bo potem już Święta. Siłą rzeczy emocje opadną. Do następnego razu… do którego mam nadzieję nikt nie da już tak łatwego pretekstu.
PS: A tak na marginesie - jeśli państwo z TVN myślą, że ogłaszając jdrugi Majdan wystraszyli Polaków, to mają trochę za wysokie mniemanie na swój temat. Udało mi się na parę godzin wyskoczyć dziś na przedświąteczne zakupy i zapewniam, że Polacy w sklepach nie rozmawiali o wydarzeniach sprzed Sejmu. Nikt kos na sztorc nie stawiał. Doprawdy poza Wiejską i Krakowskim życie toczy się normalnie…
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/319863-przygotowana-akcja-opozycji-pod-nad-wyraz-wygodnym-pretekstem-czy-do-tego-starcia-musialo-dojsc?strona=2