Dokąd prowadzi próba sił rozpoczęta w piątek w Sejmie? Rodzaj rebelii, podjętej przez opozycję, wspartej natychmiast nocnymi protestami i awanturami przez zwolenników KOD. Po kilkunastu godzinach od tych wydarzeń prawdopodobnie za wcześnie o przekonywające prognozy. Tym bardziej, że wystarczająco dużo pytań i wątpliwości budzi dotychczasowy stan rzeczy. Jak i wydarzenia go poprzedzające.
Przede wszystkim nie wiadomo, a przecież pojawiają się takie opinie, czy zachowanie opozycji w Sejmie od początku było zaplanowaną prowokacją wymierzoną w PiS, mająca na celu wywołanie ostrego napięcia? Doprowadzenie obozu władzy do restrykcyjnych reakcji, które mogłyby się stać powodem, a tak naprawdę pretekstem, do wywołania obstrukcji normalnego toku prac w Sejmie. Marszałek Marek Kuchciński z jego temperamentem był dobrym obiektem do sprowokowana go do pożądanej przez opozycję reakcji. Gdyby przyjąć tę teorię, trzeba by przyznać, że poseł Platformy Michał Szczerba miał najlepsze, bo naturalne kwalifikacje do urządzenia przedstawienia, będącego prowokacją. Jest specjalistą od wywoływania awantur. W tej roli czuje się jak ryba w wodzie. Nie wierzę posłowi Szczerbie za grosz, kiedy następnego dnia próbuje przekonać dziennikarzy, że zaprezentowany przez niego show na mównicy, miał być tylko krótkim spektaklem ku rozbawieniu sejmowej gawiedzi. Bo tak naprawdę zamierzał zgłosić poprawkę do ustawy budżetowej, nad którą posłowe toczyli debatę.
Zwolennicy „teorii prowokacji” mówią też, że nieprzypadkowe było natychmiastowe pojawienie się zwolenników KOD pod Sejmem. Zaraz po rozpoczęciu okupacji mównicy przez posłów opozycji. Nie można wierzyć w wersję forsowaną przez media sprzyjające opozycji, takie jak np. portal Onet, który pisze, że ludzie zaczęli się gromadzić na spontanicznej demonstracji po południu, po awanturze, do jakiej doszło w Sejmie. Jestem raczej skłonny uwierzyć, że część działaczy KOD była w ten piątek w stanie gotowości do rozpoczęcia protestu i skrzyknięcia się w celu urządzenia „zadymy” pod Sejmem. W dzisiejszych warunkach ustalenie zasad szybkiej łączności między setkami ludzi jest dziecinnie proste i łatwe w wykonaniu. A oficerowie dawnych służb specjalnych, w tym wojskowych, którzy wspomagają walkę KOD o „demokrację”, czyli o pozbawienie władzy PiS i powrót do dobrych czasów III RP, kiedy rządziła Platforma, zapewniają sprawne powołanie pod broń przeciwników Jarosława Kaczyńskiego i jego partii.
Załóżmy jednak, że okupacja w Sejmie, jak i demonstracje kodowców były niezamierzoną reakcją na postawę PiS.
Nieprzypadkowe są przecież słowa Mateusza Kijowskiego, kiedy mówił do protestujących: - Sejm został zerwany, tak jak warchołowie zerwali Sejmy szlacheckie. Pomijam drobiazg, że nie ma w języku polskim słowa „warchołowie”, lecz „warchoły”. Istotne jest to, że Kijowski, a za nim tysiące nieznających sedna rzeczy Polaków obarcza winą PIS za to, czego dopuściła się opozycja. Lider KOD świadomie rozsiewa fałsz, nie licząc się z faktami. Podobnie jak liderzy opozycji, cały czas posługuje się kłamstwem, które w dodatku służy jako punkt wyjścia do kolejnego nadużycia: - Cała Polska sprzeciwia się temu bezprawiu.
Jakiemu bezprawiu?
— trzeba by zapytać. Odpowiedź opozycji i KOD jest prosta i oczywista. Wszystko, cokolwiek robi PiS jest bezprawiem. Bezprawne jest więc też przegłosowanie w Sali Kolumnowej, zamienionej na salę obrad, dwóch ustaw – budżetowej na rok 2017 oraz tzw. dezubekizacyjnej. Posłowie Platformy grożą, że ci wszyscy, którzy poparli te ustawy – są to posłowie PiS oraz część posłów Kukiz 15 - będą pociągnięci do odpowiedzialności karnej. Grzegorz Schetyna jako przewodniczący partii, postanowił osobiście napiętnować też moralnie winnych, mówiąc, że spis posłów głosujących w Sali Kolumnowej jest „listą hańby i wstydu”.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Dokąd prowadzi próba sił rozpoczęta w piątek w Sejmie? Rodzaj rebelii, podjętej przez opozycję, wspartej natychmiast nocnymi protestami i awanturami przez zwolenników KOD. Po kilkunastu godzinach od tych wydarzeń prawdopodobnie za wcześnie o przekonywające prognozy. Tym bardziej, że wystarczająco dużo pytań i wątpliwości budzi dotychczasowy stan rzeczy. Jak i wydarzenia go poprzedzające.
Przede wszystkim nie wiadomo, a przecież pojawiają się takie opinie, czy zachowanie opozycji w Sejmie od początku było zaplanowaną prowokacją wymierzoną w PiS, mająca na celu wywołanie ostrego napięcia? Doprowadzenie obozu władzy do restrykcyjnych reakcji, które mogłyby się stać powodem, a tak naprawdę pretekstem, do wywołania obstrukcji normalnego toku prac w Sejmie. Marszałek Marek Kuchciński z jego temperamentem był dobrym obiektem do sprowokowana go do pożądanej przez opozycję reakcji. Gdyby przyjąć tę teorię, trzeba by przyznać, że poseł Platformy Michał Szczerba miał najlepsze, bo naturalne kwalifikacje do urządzenia przedstawienia, będącego prowokacją. Jest specjalistą od wywoływania awantur. W tej roli czuje się jak ryba w wodzie. Nie wierzę posłowi Szczerbie za grosz, kiedy następnego dnia próbuje przekonać dziennikarzy, że zaprezentowany przez niego show na mównicy, miał być tylko krótkim spektaklem ku rozbawieniu sejmowej gawiedzi. Bo tak naprawdę zamierzał zgłosić poprawkę do ustawy budżetowej, nad którą posłowe toczyli debatę.
Zwolennicy „teorii prowokacji” mówią też, że nieprzypadkowe było natychmiastowe pojawienie się zwolenników KOD pod Sejmem. Zaraz po rozpoczęciu okupacji mównicy przez posłów opozycji. Nie można wierzyć w wersję forsowaną przez media sprzyjające opozycji, takie jak np. portal Onet, który pisze, że ludzie zaczęli się gromadzić na spontanicznej demonstracji po południu, po awanturze, do jakiej doszło w Sejmie. Jestem raczej skłonny uwierzyć, że część działaczy KOD była w ten piątek w stanie gotowości do rozpoczęcia protestu i skrzyknięcia się w celu urządzenia „zadymy” pod Sejmem. W dzisiejszych warunkach ustalenie zasad szybkiej łączności między setkami ludzi jest dziecinnie proste i łatwe w wykonaniu. A oficerowie dawnych służb specjalnych, w tym wojskowych, którzy wspomagają walkę KOD o „demokrację”, czyli o pozbawienie władzy PiS i powrót do dobrych czasów III RP, kiedy rządziła Platforma, zapewniają sprawne powołanie pod broń przeciwników Jarosława Kaczyńskiego i jego partii.
Załóżmy jednak, że okupacja w Sejmie, jak i demonstracje kodowców były niezamierzoną reakcją na postawę PiS.
Nieprzypadkowe są przecież słowa Mateusza Kijowskiego, kiedy mówił do protestujących: - Sejm został zerwany, tak jak warchołowie zerwali Sejmy szlacheckie. Pomijam drobiazg, że nie ma w języku polskim słowa „warchołowie”, lecz „warchoły”. Istotne jest to, że Kijowski, a za nim tysiące nieznających sedna rzeczy Polaków obarcza winą PIS za to, czego dopuściła się opozycja. Lider KOD świadomie rozsiewa fałsz, nie licząc się z faktami. Podobnie jak liderzy opozycji, cały czas posługuje się kłamstwem, które w dodatku służy jako punkt wyjścia do kolejnego nadużycia: - Cała Polska sprzeciwia się temu bezprawiu.
Jakiemu bezprawiu?
— trzeba by zapytać. Odpowiedź opozycji i KOD jest prosta i oczywista. Wszystko, cokolwiek robi PiS jest bezprawiem. Bezprawne jest więc też przegłosowanie w Sali Kolumnowej, zamienionej na salę obrad, dwóch ustaw – budżetowej na rok 2017 oraz tzw. dezubekizacyjnej. Posłowie Platformy grożą, że ci wszyscy, którzy poparli te ustawy – są to posłowie PiS oraz część posłów Kukiz 15 - będą pociągnięci do odpowiedzialności karnej. Grzegorz Schetyna jako przewodniczący partii, postanowił osobiście napiętnować też moralnie winnych, mówiąc, że spis posłów głosujących w Sali Kolumnowej jest „listą hańby i wstydu”.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/319849-petru-mnie-zdradzil-a-co-ze-schetyna-naiwna-manipulacja-jest-powiedzenie-ze-protestuje-cala-polska
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.