Minister Kownacki po zakończeniu blokowanych przez opozycję obrad: "Przykry, smutny dzień dla polskiej demokracji, dla polskiej opozycji"

Przykry, smutny dzień dla polskiej demokracji, dla polskiej opozycji, bo tak się nie postępuje, tak nie prowadzi się debaty publicznej. Tak nie należy robić, jeśli nam wszystkim zależy na dobru wspólnym

— powiedział dziennikarzom wiceminister sprawiedliwości Bartosz Kownacki, tuż po zakończeniu obrad przeniesionych do sali kolumnowej po tym, jak posłowie Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej zablokowali salę plenarną.

CZYTAJ WIĘCEJ: Awantura w Sejmie. Posłowie PO i N nadal okupują mównicę. PiS zmienia salę obrad. Przed Sejmem manifestacja KOD [WIDEO]

Jak przyznał Bartosz Kownacki, ustawa budżetowa została przyjęta niemal jednogłośnie.

Posłowie opozycji, zamiast brać udział udział w obradach - przecież im za to płacą - najpierw zablokowali to posiedzenie a później starali się robić wszystko, żeby nie dopuścić do obrad legalnie zgromadzonych posłów na sali kolumnowej. I dlatego taki wynik tego głosowania. Cieszę się, że budżet został przyjęty niemal jednogłośnie

— dodał.

WIĘCEJ: Marszałek Sejmu przeniósł obrady do Sali Kolumnowej! BUDŻET UCHWALONY! Dezubekizacja też!

Skomentował także zarzuty opozycji, która twierdziła, że nie mogła zabrać głosu i wziąć udziału w głosowaniach w sali kolumnowej.

Opozycja, jeśli tak twierdzi, to przeczy sama sobie. Skoro mówi, że nie mogła uczestniczyć w obradach i z tego tytułu jest nielegalne, to co zrobiła na sali plenarnej? Czyli opozycja przyznaje, że próbowała zablokować Sejm. Dobrze, że się do tego przyznaje

— powiedział Kownacki.

Zapytany o to, jak to wszystko się skończy, skoro opozycja nie uznaje głosowań, odparł:

Mam nadzieję, ze ktoś pójdzie po rozum do głowy. Musimy się różnić, bo na tym polega istota demokracji, ale urządzanie takich spektaklu nikomu nie służy, nie służy polskiej demokracji .

mall