W marszu KOD-u wzięli udział politycy, którzy byli zwolennikami grubej kreski i poniekąd przyczynili się do tego, że zbrodnie tego okresu nie zostały rozliczone
— mówi Jan Maria Jackowski, senator PiS w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
wPolityce.pl: W nocy głośna ostatnio ustawa dezubekizacyjna dość nieoczekiwanie została zwrócona do komisji. Jak to należy interpretować? Będzie poprawiana, uwzględniacie uwagi opozycji, czy po prostu wycofujecie się z całej idei?
Jan Maria Jackowski, senator PiS: Nikt się nie wycofuje z idei. Natomiast, ponieważ trwa ożywiona debata w przestrzeni publicznej – pojawiały się elementy, które wymagają zastanowienia się. Przede wszystkim chodzi o tych dawnych PRL-owskich funkcjonariuszy służb, którzy zostali w 93’ roku zweryfikowani pozytywnie i mieli później wzorową służbę jeśli chodzi o instytucje odpowiadające za bezpieczeństwo czy porządek już w III RP. I teraz jest kwestia jak ich potraktować. To wymaga przedyskutowania, żeby nie stosować kryterium, które mogłoby być w jakiś sposób krzywdzące. Pozostaje też cała sfera tych funkcjonariuszy SB, którzy u zarania III RP przechodzili do wojska i później otrzymali świadczenie. Ich zdaje się nie dosięgła żadna z tych regulacji, która ograniczała poziom emerytury.
Czyli będziecie jednak niuansować sytuacje poszczególnych grup funkcjonariuszy…
Nie niuansować. Cały czas chodzi o to, by ustawa doprowadziła do sytuacji, żeby funkcjonariusze, którzy brali udział w strukturach opresywnych PRL, nie cieszyli się z tego tytułu przywilejami.
Czy w związku z tym nie byłoby logiczne i uczciwe, żeby pieniądze, które zostaną zaoszczędzone z obcięcia tych emerytur przekazać właśnie tym poszkodowanym?
Jest już pewna regulacja – moim zdaniem niewystarczająca – przyjęta za rządów PO, która zdaje się przyznaje kwotę rzędu 400 zł na poprawę sytuacji materialnej takich osób. I kwestia podwyższenia tego świadczenia moim zdaniem powinna zostać teraz rozważona. Ponieważ przy okazji rocznicy stanu wojennego słyszeliśmy o przypadkach wielu osób, które pozostają w bardzo trudnej sytuacji materialnej, a które niewątpliwie były zaangażowane w walkę o wolność i demokrację i niewątpliwie w wyniku tego zaangażowania miały utracone możliwości pracy. Czy to ze względu na uszczerbek na zdrowiu, czy na prześladowania polityczne. I w związku z tym ich obecna sytuacja jest bardzo trudna.
Więc ponawiam pytanie, czy to nie dobra okazja, by im tę sytuację poprawić? Właśnie przy pomocy tych odebranych byłym ubekom pieniędzy?
Powtarzam, że jest to postulat wart rozważenia. Przynajmniej część tych środków powinna do nich trafić.
Skoro już mówimy o tamtych czasach: jak pan odebrał tegoroczne obchody rocznicy stanu wojennego? Tu marsz, tam marsz i bardzo agresywne hasła. Takiej temperatury dawno nie było, chociaż ten dzień jest obchodzony od wielu lat…
Niestety część opozycji wpisała się w taką narrację relatywizowania historii i rewizjonizmu historycznego. Myślę tutaj o wspólnym apelu z panem pułkownikiem Mazgułą, który wręcz negował tragizm stanu wojennego i jego konsekwencje dla ofiar. Wspólne podejmowanie z nim inicjatyw politycznych - na tej części opozycji niewątpliwie kładzie się cieniem.
Po drugie, w marszu KOD-u wzięli udział politycy, którzy byli zwolennikami grubej kreski i poniekąd przyczynili się do tego, że zbrodnie tego okresu nie zostały rozliczone . Poza tym wędrowanie pod postulatem wypowiedzenia posłuszeństwa demokratycznie wybranemu rządowi w demokratycznej Polsce, rządowi wyłonionemu w wyniku wyborów, których wyniku nikt nie kwestionował, nie mieści się w demokratycznym dyskursie. Bo jest to nawoływanie do obalenia konstytucyjnych zasad ustrojowych Rzeczypospolitej Polskiej. Nikt nie kwestionował przecież mandatu zdobytego przez PiS w wyborach. Wypowiadanie posłuszeństwa państwu – nie mieści się w porządku konstytucyjnym. I ma charakter antydemokratyczny.
Manifestacja KOD-owska była manifestacją tych, którzy uznali, że RP jest ich własnością i tylko oni mogą w niej rządzić. A jeśli rządzi ktoś inny, to jest to od razu zamach na demokrację.
Widzi pan jakieś szanse na zasypanie tych podziałów? Takie inicjatywy były zapowiadane jeszcze w kampanii wyborczej – zwłaszcza prezydenckiej, ale jakoś nie idzie ku zgodzie…
To nie wychodzi. Też uważam, że lepiej byłoby, by opozycja była merytoryczna. Byłoby to z pożytkiem i dla opozycji i dla całej Polski. Wtedy można by przyjmować najlepsze rozwiązania w parlamencie. Natomiast bycie opozycją totalną i kwestionowanie wszystkiego co związane z rządem jest działaniem nihilistycznym. To działanie bardzo destrukcyjne. Wtedy trudno o jakiś dialog i budowanie wspólnoty opartej na szczerej dyskusji i sporze, ale nie na totalnym negowaniu legalnie wybranej władzy. To jest w gruncie rzeczy obrażanie wyborców Prawa i Sprawiedliwości i kwestionowanie ich prawa do własnych poglądów.
A jak pan rozumie słowa prezesa Kaczyńskiego o uporządkowaniu działań opozycji? To też wywołuje sporo emocji…
Mam nadzieję, że te emocje będą się wygaszały. Dobiega końca kadencja prezesa Rzeplińskiego w TK a on był jedną z osób, która niewątpliwie zaostrzała ten konflikt. Mam nadzieję, że powoli sytuacja będzie się normalizować i będziemy w stanie w kwestiach zasadniczych dla przyszłości Polski - np. w kwestii szybszego rozwoju gospodarczego – znaleźć płaszczyznę porozumienia i współdziałania.
Ma pan jakieś szczególne życzenia na przyszły rok?
Przede wszystkim życzę wszystkim błogosławionych radosnych pogodnych Świąt, żeby nie ulegać tym wszystkim czarnym pesymistycznym wizjom, które w przestrzeni publicznej często się pojawiają. Oczywiście także wszelkiej pomyślności w życiu osobistym i zawodowym czy szkolnym. Sam mam nadzieję, że przyszły rok zostanie poświęcony przede wszystkim wyzwalaniu motoru rozwoju i kwestiom dotyczącym naszego życia gospodarczego .
Rozmawiała Anna Sarzyńska
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/319503-jan-maria-jackowski-trudno-o-jakis-dialog-i-budowanie-wspolnoty-gdy-opozycja-neguje-legalnie-wybrana-wladze-nasz-wywiad
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.