Zapowiedział też, że amerykański batalion przybędzie do Orzysza (Warmińsko-Mazurskie) 1 kwietnia 2017 r. Będzie to jednostka wyposażona w kołowe transportery opancerzone Stryker, na co dzień bazująca w Vilseck w Niemczech.
Hodges powiedział, że rok 2017 będzie czasem realizacji decyzji podjętych na szczycie NATO w Warszawie w lipcu 2016 r. Podkreślił, że wówczas Sojusz zdecydował o przejściu od tzw. środków zapewnienia, czyli działań dla zabezpieczenia wschodniej flanki podjętych na podstawie decyzji, jakie zapadły po wybuchu konfliktu rosyjsko-ukraińskiego na poprzednim szczycie w Newport w Walii we wrześniu 2014 r., do odstraszania - przez rozmieszczenie oddziałów wojskowych w naszym regionie.
Teraz po pięciu miesiącach realizowane są działania, żeby rozpocząć przejście od zapewnienia do odstraszania
— powiedział generał.
Jak wyjaśnił, odstraszanie oznacza zdolność do powstrzymania lub pokonania przeciwnika, jeżeli podejmie on decyzję o ataku.
Z punktu widzenia Stanów Zjednoczonych środki, które wydatkujemy, to że przysyłamy ponownie żołnierzy do Europy pokazuje zarówno naszą zdolność, nasz potencjał, jak i naszą wolę. Również działania podejmowane przez Polskę, a zatem zwiększenie potencjału, odpowiednie wydatki, też ten potencjał i tą wolę pokazują
— powiedział Hodges.
Generał pytany przez PAP o ewentualne inwestycje w Polsce powiedział, że ważną lokalizacją do sił amerykańskich z punktu widzenia logistyki jest Powidz, z uwagi na duże lotnisko i dobre połączenia komunikacyjne, zarówno drogowe, jak i kolejowe. Zapowiedział, że tam planowana jest modernizacja miejsc postoju śmigłowców.
Hodges przypomniał, że na szczycie w Warszawie zdecydowano, że sojusznicze wojska będą w Polsce i państwach bałtyckich tak długo, jak państwa NATO będą uznawały, że jest to potrzebne.
Nie została pojęta żadna decyzja co do daty kończącej pobyt wojsk amerykańskich w Polsce
— powiedział.
Dalszy ciąg na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Zapowiedział też, że amerykański batalion przybędzie do Orzysza (Warmińsko-Mazurskie) 1 kwietnia 2017 r. Będzie to jednostka wyposażona w kołowe transportery opancerzone Stryker, na co dzień bazująca w Vilseck w Niemczech.
Hodges powiedział, że rok 2017 będzie czasem realizacji decyzji podjętych na szczycie NATO w Warszawie w lipcu 2016 r. Podkreślił, że wówczas Sojusz zdecydował o przejściu od tzw. środków zapewnienia, czyli działań dla zabezpieczenia wschodniej flanki podjętych na podstawie decyzji, jakie zapadły po wybuchu konfliktu rosyjsko-ukraińskiego na poprzednim szczycie w Newport w Walii we wrześniu 2014 r., do odstraszania - przez rozmieszczenie oddziałów wojskowych w naszym regionie.
Teraz po pięciu miesiącach realizowane są działania, żeby rozpocząć przejście od zapewnienia do odstraszania
— powiedział generał.
Jak wyjaśnił, odstraszanie oznacza zdolność do powstrzymania lub pokonania przeciwnika, jeżeli podejmie on decyzję o ataku.
Z punktu widzenia Stanów Zjednoczonych środki, które wydatkujemy, to że przysyłamy ponownie żołnierzy do Europy pokazuje zarówno naszą zdolność, nasz potencjał, jak i naszą wolę. Również działania podejmowane przez Polskę, a zatem zwiększenie potencjału, odpowiednie wydatki, też ten potencjał i tą wolę pokazują
— powiedział Hodges.
Generał pytany przez PAP o ewentualne inwestycje w Polsce powiedział, że ważną lokalizacją do sił amerykańskich z punktu widzenia logistyki jest Powidz, z uwagi na duże lotnisko i dobre połączenia komunikacyjne, zarówno drogowe, jak i kolejowe. Zapowiedział, że tam planowana jest modernizacja miejsc postoju śmigłowców.
Hodges przypomniał, że na szczycie w Warszawie zdecydowano, że sojusznicze wojska będą w Polsce i państwach bałtyckich tak długo, jak państwa NATO będą uznawały, że jest to potrzebne.
Nie została pojęta żadna decyzja co do daty kończącej pobyt wojsk amerykańskich w Polsce
— powiedział.
Dalszy ciąg na następnej stronie
Strona 2 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/319336-minister-macierewicz-na-spotkaniu-z-dowodca-sil-ladowych-usa-jestesmy-bezpieczni-skutecznie-realizujemy-to-do-czego-sie-zobowiazalismy?strona=2