Oczywiście Korzeniowski też, podobnie jak w poprzednich tygodniach przesłuchiwani prokuratorzy, „zapomniał” wiele szczegółów dotyczących sprawy Marcina P. Na pytania sędziów dlaczego tak łagodnie potraktował on w 2006 roku Marcina P., ten odpowiedział, że „nie może sobie przypomnieć”. Członkowie komisji przypomnieli więc sędziemu, że prowadzona przez niego sprawa Marcina P. budziła poważne kontrowersje.
W wyniku kontroli zarzucano liczne błędy i naruszenia przepisów w prowadzonej sprawie. Nie doręczano odpisów prokuratorowi. (…) Grzywnę rozkładano na raty na podstawie rzekomej ciężkiej sytuacji oskarżonego.
– przypominała nieprawidłowości działań sędziego Korzeniowskiego posłanka Kopcińska.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Po prostu złoty człowiek! Emanujący miłością kurator od Plichty wpisał się w świąteczny nastrój…
Z kolei posłanka Małgorzata Wassermann zauważyła, ze Korzeniowski nadal jest sędzią i mimo, że nie orzeka już w sądach, pobiera pensję sędziego, a jego sprawa korupcyjna wlecze się już od wielu lat, mimo, że został on zatrzymany na gorącym uczynku już w 2008 roku.
Komisja śledcza przesłucha też jeszcze dzisiaj sędzię Sądu Okręgowego w Gdańsku Annę Czaję, która brała udział w postępowaniu dotyczącym Marcina P. ws. Amber Gold. Według mediów, była ona przewodniczącą składu sędziowskiego podczas rozprawy we wrześniu 2012 r. ws zażalenia złożonego przez pełnomocnika Marcina P. na decyzję sądu rejonowego o trzymiesięcznym areszcie dla prezesa Amber Gold.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Oczywiście Korzeniowski też, podobnie jak w poprzednich tygodniach przesłuchiwani prokuratorzy, „zapomniał” wiele szczegółów dotyczących sprawy Marcina P. Na pytania sędziów dlaczego tak łagodnie potraktował on w 2006 roku Marcina P., ten odpowiedział, że „nie może sobie przypomnieć”. Członkowie komisji przypomnieli więc sędziemu, że prowadzona przez niego sprawa Marcina P. budziła poważne kontrowersje.
W wyniku kontroli zarzucano liczne błędy i naruszenia przepisów w prowadzonej sprawie. Nie doręczano odpisów prokuratorowi. (…) Grzywnę rozkładano na raty na podstawie rzekomej ciężkiej sytuacji oskarżonego.
– przypominała nieprawidłowości działań sędziego Korzeniowskiego posłanka Kopcińska.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Po prostu złoty człowiek! Emanujący miłością kurator od Plichty wpisał się w świąteczny nastrój…
Z kolei posłanka Małgorzata Wassermann zauważyła, ze Korzeniowski nadal jest sędzią i mimo, że nie orzeka już w sądach, pobiera pensję sędziego, a jego sprawa korupcyjna wlecze się już od wielu lat, mimo, że został on zatrzymany na gorącym uczynku już w 2008 roku.
Komisja śledcza przesłucha też jeszcze dzisiaj sędzię Sądu Okręgowego w Gdańsku Annę Czaję, która brała udział w postępowaniu dotyczącym Marcina P. ws. Amber Gold. Według mediów, była ona przewodniczącą składu sędziowskiego podczas rozprawy we wrześniu 2012 r. ws zażalenia złożonego przez pełnomocnika Marcina P. na decyzję sądu rejonowego o trzymiesięcznym areszcie dla prezesa Amber Gold.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/319212-komisja-sledcza-tacy-ludzie-sadzili-plichte-sedzia-z-zarzutami-korupcyjnymi-byl-laskawy-dla-szefa-amber-gold?strona=2