Najlepszym świadectwem tego, jak pracował pan Piotrowicz są relacje ludzi z tamtych dni, którzy dają świadectwo prawdzie

— powiedziała w programie „Gość Wiadomości” (TVP1) rzecznik PiS, Beata Mazurek.

Parlamentarzystka przywołała w tym kontekście publikacje portalu wPolityce.pl, które jasno wskazują, że Stanisław Piotrowicz pomagał opozycjonistom.

Nie wiem, skąd te rozbieżności w wypowiedziach pana Pikula. Być może biorą się z tego, że był członkiem UD, UW, że sympatyzuje z PO

— mówiła posłanka Prawa i Sprawiedliwości.

Poseł Piotrowicz skłamał. Skłamał przedstawiając się jako Konrad Wallenrod, który pomagał opozycji . Okazuje się, że opozycjoniści mówią coś innego

— grzmiał w odpowiedzi Jan Grabiec.

W wyjaśnieniach posła Piotrowicza jest dużo nieścisłości. (…) Osoba, pod której aktem się podpisał spędziła w areszcie 3 miesiące za rozrzucanie ulotek

— atakował rzecznik PO.

Fakty są takie, że brał udział jedynie w dwóch sprawach: Antoniego Pikula i Zofii Jankowskiej. (…) Robienie z niego czołowego prokuratora stanu wojennego jest rzeczą zupełnie nieuzasadnioną

— odpowiedziała Beata Mazurek i przypomniała:

PO chowała zbrodniarza stanu wojennego z honorami. (…) Stajecie w jednym szeregu z ubekami.

Rzecznik PiS posłużyła się również przykładem.

W Chełmie awansowaliście prokuratora, który oskarżał działaczy „Solidarności”, ci ludzie dostawali wyroki. To wam nie przeszkadzało

— powiedziała.

Jan Grabiec zdecydowanie więcej do powiedzenia miał jednak w sprawie Stanisława Piotrowicza.

Nie wierzę w to, że prokurator w ciągu stanu wojennego prowadził tylko dwie sprawy

— stwierdził.

On przedstawia się jako bohatera stanu wojennego. Nie potrafi tego udokumentować, a świadkowie mówią co innego

— grzmiał rzecznik PO.

Czytaj dalej na następnej stronie ===>