Paweł Mucha, doradca prezydenta, skrytykował manifestujących przeciwko obchodzącym miesięcznicę smoleńską.
Te manifestacje, które mają na celu tylko zakłócenie modlitwy, zgromadzenia (…) to jest działalność, którą powinno się w sensie kulturowym dezawuować
— stwierdził.
W zaciętej dyskusji Joachim Brudziński skierował słowa w stronę Neumanna.
Pańska obłuda i zakłamanie jest głębokie jak Rów Mariański. Nigdy nie było mowy o zakazie zgromadzeń
— podkreślił.
Czy wyobraża pan sobie sytuację, gdy Bronisław Komorowski idzie na czele czekoladowego marszu, z policyjnych helikopterów sypią się ulotki o różowym marszu, a na trasie marszu PiS organizuje demonstrację. Czy wtedy będzie pan mówił, że to prawo obywatelskie?
— mówił Brudziński.
Ludzie, których bierze pan w obronę, że mieli prawo kulturalnie demonstrować, przyszli z transparentami z napisami: „żądamy ekshumacji kota”
— oburzał się wicemarszałek.
CZYTAJ WIĘCEJ: „Żądamy ekshumacji kota”. Skandaliczne transparenty pod Pałacem Prezydenckim
Jak zaznaczył, każdy rozsądny urzędnik i wojewoda, niezależnie od przynależności partyjnej, nie dopuściłby do tego typu demonstracji.
Zapewnione w konstytucji święte prawo obywateli do demonstracji, również sprzeciwu wobec władzy, nie będzie zagrożone. Ale to ucywilizujemy
— zapewnił Brudziński.
Na nasze ramiona, na naszą odpowiedzialność, przypisuje się czyny naszych poprzedników
— mówił dalej.
Kto sieje wiatr ten zbiera burzę. Buczenie na Powązkach pokazuje, że wprowadziliście takie standardy. Teraz się dziwicie, że ludzie korzystają z waszych wzorców i nie zgadzają się na waszą politykę
— odpierał poseł PO.
Tomasz Rzymkowski z Kukiz‘15 mówił o podziale polskiego społeczeństwa.
Polacy zawsze byli podzieleni. (…) Te spory będą, ale ważne, żeby krew nie lała się na ulicach i na to władza publiczna i my, parlamentarzyści, powinniśmy zwrócić uwagę
— zaznaczył.
Warta odnotowania była wypowiedź posłanki Nowoczesnej, która na pytanie prowadzącego rozmowę, czy Obywatele RP mieli prawo blokować miesięcznicę smoleńską, odparła:
Mają do tego prawo. Dopóki nie ma przemocy, wszystko jest ok.
ak
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Paweł Mucha, doradca prezydenta, skrytykował manifestujących przeciwko obchodzącym miesięcznicę smoleńską.
Te manifestacje, które mają na celu tylko zakłócenie modlitwy, zgromadzenia (…) to jest działalność, którą powinno się w sensie kulturowym dezawuować
— stwierdził.
W zaciętej dyskusji Joachim Brudziński skierował słowa w stronę Neumanna.
Pańska obłuda i zakłamanie jest głębokie jak Rów Mariański. Nigdy nie było mowy o zakazie zgromadzeń
— podkreślił.
Czy wyobraża pan sobie sytuację, gdy Bronisław Komorowski idzie na czele czekoladowego marszu, z policyjnych helikopterów sypią się ulotki o różowym marszu, a na trasie marszu PiS organizuje demonstrację. Czy wtedy będzie pan mówił, że to prawo obywatelskie?
— mówił Brudziński.
Ludzie, których bierze pan w obronę, że mieli prawo kulturalnie demonstrować, przyszli z transparentami z napisami: „żądamy ekshumacji kota”
— oburzał się wicemarszałek.
CZYTAJ WIĘCEJ: „Żądamy ekshumacji kota”. Skandaliczne transparenty pod Pałacem Prezydenckim
Jak zaznaczył, każdy rozsądny urzędnik i wojewoda, niezależnie od przynależności partyjnej, nie dopuściłby do tego typu demonstracji.
Zapewnione w konstytucji święte prawo obywateli do demonstracji, również sprzeciwu wobec władzy, nie będzie zagrożone. Ale to ucywilizujemy
— zapewnił Brudziński.
Na nasze ramiona, na naszą odpowiedzialność, przypisuje się czyny naszych poprzedników
— mówił dalej.
Kto sieje wiatr ten zbiera burzę. Buczenie na Powązkach pokazuje, że wprowadziliście takie standardy. Teraz się dziwicie, że ludzie korzystają z waszych wzorców i nie zgadzają się na waszą politykę
— odpierał poseł PO.
Tomasz Rzymkowski z Kukiz‘15 mówił o podziale polskiego społeczeństwa.
Polacy zawsze byli podzieleni. (…) Te spory będą, ale ważne, żeby krew nie lała się na ulicach i na to władza publiczna i my, parlamentarzyści, powinniśmy zwrócić uwagę
— zaznaczył.
Warta odnotowania była wypowiedź posłanki Nowoczesnej, która na pytanie prowadzącego rozmowę, czy Obywatele RP mieli prawo blokować miesięcznicę smoleńską, odparła:
Mają do tego prawo. Dopóki nie ma przemocy, wszystko jest ok.
ak
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/318914-brudzinski-stanowczo-ws-miesiecznicy-smolenskiej-ludzie-ktorych-po-bierze-w-obrone-przyszli-z-transparentami-z-napisami-zadamy-ekshumacji-kota?strona=2