Popieram inicjatywę KOD-u. Doskonale rozumiem, o co walczy. To, co widzę, mi się nie podoba

— stwierdził w rozmowie z dziennikarzem „Gazety Polskiej Codziennie”, podającym się za działacza KOD, Stefan Michnik, stalinowski prokurator, brat naczelnego „Gazety Wyborczej” Adama Michnika.

Michnik stwierdził, że opór społeczny ma sens, a idealnym przykładem na to jest odwołanie prezydent Korei Południowej. Dodał, że nieposłuszeństwo obywatelskie to bardzo ładna idea.

Stefan Michnik, który wspiera działania KOD, w PRL był sędzią, który walczył z żołnierzami antykomunistycznego podziemia. Odpowiada więc za wiele wyroków śmierci wykonanych na przeciwnikach sowietyzacji Polski.

To kolejny komunistyczny aparatczyk wspierający marsz KOD-u 13 grudnia, obok płk. Adama Mazguły, który stwierdził, że stan wojenny był „kulturalnym wydarzeniem”.

Marsz KOD-u organizowany w koalicji z funkcjonariuszami komunistycznych służb rozpocznie się 13 grudnia przed byłą siedzibą KC PZPR.

13 grudnia to również dzień upamiętnienia ofiar stanu wojennego przez Prawo i Sprawiedliwość, które rozpocznie się o godz. 18:00 na Placu Trzech Krzyży.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: 13 grudnia to nie tylko histeryczne demonstracje opozycji. O kolejnej rocznicy wprowadzenia stanu wojennego pamięta także Prawo i Sprawiedliwość

wkt/GPC