Jak dodał, „fałszywy antykomunizm”, który Piotrowicz próbuje dzisiaj wmówić także swoim partnerom w klubie PiS „jest czymś haniebnym i urągającym sprawiedliwości i pamięci wszystkich osób represjonowanych”. Nowoczesna złożyła w środę wniosek o odwołanie Piotrowicza z funkcji szefa sejmowej komisji sprawiedliwości, natomiast Platforma wniosek do komisji etyki poselskiej o ukaranie Piotrowicza.
Posłowie opozycji przywoływali w ostatnich dniach kwestię pracy Piotrowicza w prokuraturze w latach 80. i pytali go o sprawę opozycjonisty z czasów PRL, działacza „S” Antoniego Pikula. TVN24 podał, że dotarł do akt IPN, z których wynika, że Piotrowicz, podpisał się pod aktem oskarżenia przeciwko Pikulowi - który został oskarżony w stanie wojennym o nielegalne rozprowadzanie ulotek.
W odpowiedzi na zarzuty opozycji dotyczące jego pracy w prokuraturze Piotrowicz powiedział, że to „zrozumiały atak” na niego „jako tego, który stał się twarzą zaprowadzania ładu konstytucyjnego”.
To jest nieprawda, manipulacja i kłamstwo
— mówił Piotrowicz.
Nikogo nie oskarżałem z opozycjonistów, a niektórzy zawdzięczają mi wolność
— przekonywał.
Piotrowicz powiedział też, że nie widzi „żadnych powodów” do rezygnacji z mandatu poselskiego.
Nie mogę zawieść swoich wyborców
— wyjaśnił.
Z kolei rzecznik PiS Beata Mazurek oświadczyła, że „nie wchodzi w grę” odwołanie posła Piotrowicza z funkcji szefa sejmowej komisji sprawiedliwości.
pc/PAP
Nie musisz wychodzić z domu, by przeczytać nowy numer tygodnika „wSieci”!
Kup e - wydanie naszego pisma a otrzymasz dostęp do aktualnych jak i archiwalnych numerów największego konserwatywnego tygodnika opinii w Polsce. Szczegóły na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Jak dodał, „fałszywy antykomunizm”, który Piotrowicz próbuje dzisiaj wmówić także swoim partnerom w klubie PiS „jest czymś haniebnym i urągającym sprawiedliwości i pamięci wszystkich osób represjonowanych”. Nowoczesna złożyła w środę wniosek o odwołanie Piotrowicza z funkcji szefa sejmowej komisji sprawiedliwości, natomiast Platforma wniosek do komisji etyki poselskiej o ukaranie Piotrowicza.
Posłowie opozycji przywoływali w ostatnich dniach kwestię pracy Piotrowicza w prokuraturze w latach 80. i pytali go o sprawę opozycjonisty z czasów PRL, działacza „S” Antoniego Pikula. TVN24 podał, że dotarł do akt IPN, z których wynika, że Piotrowicz, podpisał się pod aktem oskarżenia przeciwko Pikulowi - który został oskarżony w stanie wojennym o nielegalne rozprowadzanie ulotek.
W odpowiedzi na zarzuty opozycji dotyczące jego pracy w prokuraturze Piotrowicz powiedział, że to „zrozumiały atak” na niego „jako tego, który stał się twarzą zaprowadzania ładu konstytucyjnego”.
To jest nieprawda, manipulacja i kłamstwo
— mówił Piotrowicz.
Nikogo nie oskarżałem z opozycjonistów, a niektórzy zawdzięczają mi wolność
— przekonywał.
Piotrowicz powiedział też, że nie widzi „żadnych powodów” do rezygnacji z mandatu poselskiego.
Nie mogę zawieść swoich wyborców
— wyjaśnił.
Z kolei rzecznik PiS Beata Mazurek oświadczyła, że „nie wchodzi w grę” odwołanie posła Piotrowicza z funkcji szefa sejmowej komisji sprawiedliwości.
pc/PAP
Nie musisz wychodzić z domu, by przeczytać nowy numer tygodnika „wSieci”!
Kup e - wydanie naszego pisma a otrzymasz dostęp do aktualnych jak i archiwalnych numerów największego konserwatywnego tygodnika opinii w Polsce. Szczegóły na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/318691-po-prowadzi-nagonke-na-posla-piotrowicza-grupinski-mamy-do-czynienia-z-klamca-stanu-wojennego?strona=2