Przy okazji przewodniczący KOD bronił dobrego imienia płk dypl. rez. mgr inż Mazguły, który zrobił furorę swoją oceną stanu wojennego:
Były tam jakieś bijatyki, ale najczęściej dochowywano kultury.
Można dopuścić, że redaktor Paweł Lisicki doszedł do wniosku, że jego gość sam się na tyle zblamuje, że będzie to ewidentne dla słuchaczy. Jeśli jednak te poranne rozmowy mają być opiniotwórcze i traktowane poważnie, inicjowanie trzeciorzędnego happeningu jest zupełnie nie na miejscu.
Redaktor Paweł Lisicki jest dziennikarzem dużego formatu i ma ogromne zasługi dla wolnego słowa w Polsce, więc tym bardziej zadziwia, że chce rozmawiać z kimś nieprzystającym w żaden sposób do jego poziomu.
To jest jednak choroba mediów publicznych pod auspicjami PiS-u. Musimy być na siłę otwarci na różne opcje. Otwarci tak, ale dla osób, które coś sobą reprezentują, a nie dla prowincjonalnych skandalistów pokroju Krzysztofa Skiby, albo prowokatorów o mętnej moralności vide Mateusz Kijowski.
Za tego typu salon polityczny w mediach publicznych serdecznie dziękujemy.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Przy okazji przewodniczący KOD bronił dobrego imienia płk dypl. rez. mgr inż Mazguły, który zrobił furorę swoją oceną stanu wojennego:
Były tam jakieś bijatyki, ale najczęściej dochowywano kultury.
Można dopuścić, że redaktor Paweł Lisicki doszedł do wniosku, że jego gość sam się na tyle zblamuje, że będzie to ewidentne dla słuchaczy. Jeśli jednak te poranne rozmowy mają być opiniotwórcze i traktowane poważnie, inicjowanie trzeciorzędnego happeningu jest zupełnie nie na miejscu.
Redaktor Paweł Lisicki jest dziennikarzem dużego formatu i ma ogromne zasługi dla wolnego słowa w Polsce, więc tym bardziej zadziwia, że chce rozmawiać z kimś nieprzystającym w żaden sposób do jego poziomu.
To jest jednak choroba mediów publicznych pod auspicjami PiS-u. Musimy być na siłę otwarci na różne opcje. Otwarci tak, ale dla osób, które coś sobą reprezentują, a nie dla prowincjonalnych skandalistów pokroju Krzysztofa Skiby, albo prowokatorów o mętnej moralności vide Mateusz Kijowski.
Za tego typu salon polityczny w mediach publicznych serdecznie dziękujemy.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/318642-zdziwienie-wywoluje-zaproszenie-mateusza-kijowskiego-do-trojki-i-traktowanie-go-przez-redaktora-pawla-lisickiego-jak-partnera-do-dyskusji?strona=2