O całą sprawę spytaliśmy ratusz. Urzędnicy tłumaczą, że działali na korzyść miasta, a decyzja o kasacji miała na celu uchronienie budżetu gminy.
**W 2008 r. obowiązywał m.in. przepis art. 24 ustawy z dnia 8 lipca 2005 r. o rodzinnych ogrodach działkowych (Dz. U. Nr 169 poz. 1419 ze zm.), który stanowił, iż zasadne roszczenia osoby trzeciej do nieruchomości zajętej przez rodzinny ogród działkowy podlegają zaspokojeniu wyłącznie poprzez wypłatę odszkodowania lub zapewnienie nieruchomości zamiennej, a zatem w przypadku uchylenia decyzji z 2003 r. Prezydent rozpoznając ponownie wniosek spółki musiałby odmówić zwrotu nieruchomości, co skutkowałoby powstaniem roszczeń odszkodowawczych na podstawie art. 215 ust. 2 ustawy o gospodarce nieruchomościami. W operacie szacunkowym z dnia 30 grudnia 2002 r. biegły oszacował wartość nieruchomości o powierzchni 32 ha 0850 m2, oznaczonego w ewidencji gruntów jako działka nr 3/4 z obrębu 3-05-10, na kwotę 142.136.550,00 PLN tj. 443,00 PLN/m2. Niewątpliwie w 2008 r. wartość nieruchomości była jeszcze większa. W przypadku ziszczenia się w ówczesnym stanie prawnym oraz faktycznym scenariusza związanego z uchyleniem decyzji zwrotowej istniało wysokie ryzyko, że miasto musiałoby z jednej strony zapłacić odszkodowanie na rzecz spółki na podstawie art. 215 u.g.n. w związku z koniecznością wydania decyzji odmownej na rzecz spółki po ponownym rozpoznaniu sprawy ze względu na uchylenie decyzji z 2003 r., a z drugiej strony - mimo poniesionych ogromnych kosztów odszkodowania - nie miałoby prawa do dysponowania gruntem. Kiedy tylko pojawiły się wątpliwości co do prawidłowości reaktywacji spółki Nowe Dzielnice zdecydowaliśmy o cofnięciu 7 stycznia 2009 r. skargi kasacyjnej od wyroku WSA w Warszawie uchylającego decyzję administracji Lecha Kaczyńskiego z 2003 r.
– czytamy w oświadczeniu przesłanym nam przez ratusz.
Działania miasta miały zatem na celu znalezienie takiego rozwiązania, które pozwoli z jednej strony odzyskać działkę, a z drugiej uniknąć wypłaty kilkuset milionowego odszkodowania spółce Projekt-S, zgodnie z obowiązującym wówczas art. 24 ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych. Zapis ten został uznany za niekonstytucyjny przez Trybunał Konstytucyjny w 2012 roku, dzięki temu miasto nie musi wypłacać olbrzymiego odszkodowania. Natomiast postępowanie dekretowe zostało wstrzymane do czasu zakończenia prowadzonego przez prokuraturę postępowania w sprawie reaktywowanej przedwojennej spółki Nowe Dzielnice SA. W związku z tym wszystkie działania miasta miały na celu odzyskanie nieruchomości oraz jednoczesne uniknięcie płacenia odszkodowania.
– informuje ratusz.
Sprawa działań administracji Hanny Gronkiewicz-Waltz w sprawie praskich nieruchomości powinna zająć się na nowo prokuratura. To kolejny przykład niejasnych działań ratusza w sprawie roszczeń reprywatyzacyjnych. W tym przypadku udało się uniknąć katastrofy i to tylko dzięki zaangażowaniu śledczych. Ile takich spraw skończyło się inaczej? To wyjaśnić powinna komisja weryfikacyjna.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
O całą sprawę spytaliśmy ratusz. Urzędnicy tłumaczą, że działali na korzyść miasta, a decyzja o kasacji miała na celu uchronienie budżetu gminy.
**W 2008 r. obowiązywał m.in. przepis art. 24 ustawy z dnia 8 lipca 2005 r. o rodzinnych ogrodach działkowych (Dz. U. Nr 169 poz. 1419 ze zm.), który stanowił, iż zasadne roszczenia osoby trzeciej do nieruchomości zajętej przez rodzinny ogród działkowy podlegają zaspokojeniu wyłącznie poprzez wypłatę odszkodowania lub zapewnienie nieruchomości zamiennej, a zatem w przypadku uchylenia decyzji z 2003 r. Prezydent rozpoznając ponownie wniosek spółki musiałby odmówić zwrotu nieruchomości, co skutkowałoby powstaniem roszczeń odszkodowawczych na podstawie art. 215 ust. 2 ustawy o gospodarce nieruchomościami. W operacie szacunkowym z dnia 30 grudnia 2002 r. biegły oszacował wartość nieruchomości o powierzchni 32 ha 0850 m2, oznaczonego w ewidencji gruntów jako działka nr 3/4 z obrębu 3-05-10, na kwotę 142.136.550,00 PLN tj. 443,00 PLN/m2. Niewątpliwie w 2008 r. wartość nieruchomości była jeszcze większa. W przypadku ziszczenia się w ówczesnym stanie prawnym oraz faktycznym scenariusza związanego z uchyleniem decyzji zwrotowej istniało wysokie ryzyko, że miasto musiałoby z jednej strony zapłacić odszkodowanie na rzecz spółki na podstawie art. 215 u.g.n. w związku z koniecznością wydania decyzji odmownej na rzecz spółki po ponownym rozpoznaniu sprawy ze względu na uchylenie decyzji z 2003 r., a z drugiej strony - mimo poniesionych ogromnych kosztów odszkodowania - nie miałoby prawa do dysponowania gruntem. Kiedy tylko pojawiły się wątpliwości co do prawidłowości reaktywacji spółki Nowe Dzielnice zdecydowaliśmy o cofnięciu 7 stycznia 2009 r. skargi kasacyjnej od wyroku WSA w Warszawie uchylającego decyzję administracji Lecha Kaczyńskiego z 2003 r.
– czytamy w oświadczeniu przesłanym nam przez ratusz.
Działania miasta miały zatem na celu znalezienie takiego rozwiązania, które pozwoli z jednej strony odzyskać działkę, a z drugiej uniknąć wypłaty kilkuset milionowego odszkodowania spółce Projekt-S, zgodnie z obowiązującym wówczas art. 24 ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych. Zapis ten został uznany za niekonstytucyjny przez Trybunał Konstytucyjny w 2012 roku, dzięki temu miasto nie musi wypłacać olbrzymiego odszkodowania. Natomiast postępowanie dekretowe zostało wstrzymane do czasu zakończenia prowadzonego przez prokuraturę postępowania w sprawie reaktywowanej przedwojennej spółki Nowe Dzielnice SA. W związku z tym wszystkie działania miasta miały na celu odzyskanie nieruchomości oraz jednoczesne uniknięcie płacenia odszkodowania.
– informuje ratusz.
Sprawa działań administracji Hanny Gronkiewicz-Waltz w sprawie praskich nieruchomości powinna zająć się na nowo prokuratura. To kolejny przykład niejasnych działań ratusza w sprawie roszczeń reprywatyzacyjnych. W tym przypadku udało się uniknąć katastrofy i to tylko dzięki zaangażowaniu śledczych. Ile takich spraw skończyło się inaczej? To wyjaśnić powinna komisja weryfikacyjna.
Strona 4 z 4
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/318639-tylko-u-nas-prokuratura-udaremnila-wielki-przekret-reprywatyzacyjny-czy-hanna-gronkiewicz-waltz-chciala-by-teren-wart-pol-miliarda-trafil-do-podejrzanej-spolki?strona=4