O sprawę podpisu pułkownika Mazguły, wybielającego stan wojenny, pod listem otwartym opozycji oraz o przeszłość posła Stanisława Piotrowicza spierali się senator Jan Maria Jackowski z PiS i Paweł Olszewski z PO. Dlaczego Grzegorz Schetyna nie wycofał podpisu spod dokumentu, pod którym widnieje też podpis osoby uznającej stan wojenny za „kulturalny”?
Najistotniejsza jest treść a nie podpis pana pułkownika pod tym apelem, co jest oczywiście bardzo niefortunne i nie powinno się nigdy wydarzyć. Ten podpis pułkownika nie powinien się tam znaleźć. Grzegorz Schetyna wyraził dezaprobatę wobec współobecności tych podpisów i zwrócił na to uwagę liderowi KOD
—przekonywał Paweł Olszewski z PO.
To jest kompromitujące dla Grzegorza Schetyny, który był związany w latach 80. ze środowiskiem NZS-u
— ripostował Jan Maria Jackowski.
To kompromitacja Schetyny, który relatywizuje kłamstwo co do stanu wojennego, rewizjonizm historyczny, zupełnie podobnie jak Niemcy relatywizowali i rozmywali swoją odpowiedzialność za wybuch wojny. Tak samo pan pułkownik robił to, w stosunku do stanu wojennego. Stanie w jednym szeregu z taką osobą jest kompromitujące dla polityka demokratycznej wolnej i niepodległej Rzeczypospolitej. I z tego punktu widzenia te figury, które robi tutaj pan poseł, że to pan pułkownik powinien się wycofać, są żałosne. Powinien wycofać się Grzegorz Schetyna, przeprosić opinię publiczną i tych, którzy na niego głosowali. Chyba, że to są byli funkcjonariusze SB, a to w takim razie zupełnie inna sytuacja… I stanie w jednym szeregu z takimi ludźmi, chodzenie na manifestacje, bronienie przywilejów SB, to wszystko pokazuje, że mamy do czynienia z antydemokratycznym działaniem i żądzą władzy, która w PO jest tak potężna, że z diabłem pójdą, byle tę władzę odzyskać , którą utracili w wyniku demokratycznych wyborów
— mówił Jackowski.
Ja nie dostrzegłem pana pułkownika, żeby szedł w jednym szeregu…
— bronił się Olszewski.
Ależ są zdjęcia z panią Ewą Kopacz i Małgorzatą Kidawą-Błońską
—zaprotestował dziennikarz.
Ja nie dostrzegłem
— upierał się Olszewski
Ale jest różnica, między marszem, w którym jest 30 tys. osób a byciem na jednej linii frontu z posłem - prokuratorem Piotrowiczem. Bo to jest człowiek skompromitowany.
— przeszedł do ataku polityk PO.
Relatywizm, który tutaj panowie próbują przedstawić jest dla mnie nie do zaakceptowania. Mówimy o pułkowniku, którego ani Schetyna osobiście nie zna, ani się z nim nawet nigdy nie spotkał. Natomiast nie ma podstaw, żeby sądzić, że pan senator Jackowski, czy pan prezes Kaczyński nie wiedzieli kim jest pan poseł obecny, prokurator stanu wojennego Piotrowicz….
— argumentował.
Posłowie spierali się też na temat ustawy dezubekizacyjnej.
To jest projekt, który wyrównuje krzywdy, które m.in prominentni politycy PO, a wcześniej UW wprowadzali przy pomocy „grubej kreski”. „Gruba kreska” oznaczała bezkarność dla zbrodniarzy komunistycznych, oznaczała również dziką reprywatyzację, oznaczała również uwłaszczenie się nomenklatury. I to był ten cichy układ , który był zawarty, i który tzw. światłe elity pospezetpeerowski i część postsolidarnościowych dogadywała. My tę sytuację zmieniamy. Po 27 latach trzeba było wprowadzić ustawę o dekomunizacji ulic, bo w wielu samorządach one nadal istnieją. Teraz zajmujemy się sprawami nieuprawnionych wynagrodzeń i gratyfikacji dla byłych funkcjonariuszy opresyjnego systemu. I to robimy, bo byli tacy politycy, którzy to rozmydlali w przeszłości.
— mówił senator PiS.
My zrobiliśmy to w 2009 roku, ale z głową. Nie na wariata jak teraz, gdzie skrzywdzi się wiele tysięcy ludzi. Jeśli na jednej szali kładzie się tych wszystkich ludzi, a nie prokuratorów, którzy osądzali …
— protestował Olszewski.
Jeśli ktoś pracował przed 89 rokiem , został pozytywnie zweryfikowany , a potem pracował dla demokratycznej Polski – to [obniżenie emerytury - red.] jest to niesprawiedliwość. A jeśli mamy do czynienia z takim człowiekiem jak prokurator Piotrowicz. To oni nie będą uwzględnieni
— dowodził.
A kto brał udział w nagonce antysemickiej w 68 roku? Wasza posłanka Katarasińska . I żeście się od tego nie odcięli. Nadal jest posłem PO. Tego typu argumentów pan używa. A ta ustawa trafi do komisji, komisja ją przepracuje i będzie to bardzo dobra ustawa
— zadeklarował Jackowski.
ansa/ TVP Info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/318481-jan-maria-jackowski-to-kompromitacja-schetyny-ktory-relatywizuje-klamstwo-co-do-stanu-wojennego
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.