Poseł Platformy z nazwy Obywatelskiej Tomasz Siemoniak tłumaczy gdzie się da, że także tego dnia „ludzie” po minionym, „czarnym roku” mają prawo wyrażać oburzenie wobec PiS. W 1980r. miał trzynaście lat, wciąż jeszcze szef dogorywającego tzw. Komitetu Obrony Demokracji Mateusz Kijowski miał lat dwanaście, czyli mgliste pojęcie o „urokach” komunizmu. Może więc dlatego gotowi są teraz ramię w ramię z byłymi aparatczykami i strażnikami morderczego reżimu walczyć z demokratycznie wybranym rządem? Bo w końcu nawet w stanie wojennym…
„Generalnie dochowano jakiejś kultury”, jak wywodzi wówczas oficer, teraz działacz KOD Adam Mazguła. Ów notabene awansowany przez byłego ministra obrony Siemoniaka do stopnia pułkownika rezerwista-aktywista antypisowskiego sojuszu sądzi, że po ponad ćwierćwieczu od upadku komunizmu można młodym ludziom wcisnąć każdą ciemnotę, także tę, że esbecy, milicjanci i zomowcy, wraz z aparatczykami Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej z sowieckiego nadania roznosili w strojach Mikołajów dzieciom po domach słodycze, a uzbrojeni żołnierze Ludowego Wojska Polskiego w wozach opancerzonych jedynie czuwali na zaśnieżonych ulicach, aby nikt nie zakłócił tej dobroczynnej akcji…
„Oprawcami są ci, którzy dzisiaj dzielą dalej Polaków. To są oprawcy! (…) To są przedziwni ludzie, którzy w rok czasu zniszczyli wszystko”,
grzmi pułkownik-prelegent Mazguła, jeden z sygnatariuszy apelu KOD, wręcz jawnego podżegania społeczeństwa do anarchii:
„Dziś nadeszła chwila, by wypowiedzieć posłuszeństwo tej władzy”,
wzywają m.in. szef PO Grzegorz Schetyna, szef Nowoczesnej Ryszard Petru, czy eksprezydent Lech Wałęsa vel „Bolek”, gotów ich wszystkich poprowadzić do boju. Wiedzą, co robić. Lud musi jedynie stawić się i „13 grudnia wyjść na ulice wszystkich polskich miast i miasteczek”… - brzmi ich odezwa. Można by do niej dodać cytat z „Misia”: „Niech konie nie rżą!, konie łby pospuszczać! Czy konie mnie słyszą…?!” - ale w gruncie rzeczy sprawa nie jest śmieszna. Przeciwnie. Już samo podżeganie, nakłanianie i nawoływanie jest przestępstwem podlegającym karze z art. 18 § 2 kk i art. 255 kk. Zatem, stosowne paragrafy są. Więc sam już nie wiem, czy rzeczywiście żyjemy w państwie prawa?
W zestawie taniej! Polecamy „wSklepiku.pl” pakiet: „Resortowe dzieci. (3 tomy, Media, Służby, Politycy)”.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Poseł Platformy z nazwy Obywatelskiej Tomasz Siemoniak tłumaczy gdzie się da, że także tego dnia „ludzie” po minionym, „czarnym roku” mają prawo wyrażać oburzenie wobec PiS. W 1980r. miał trzynaście lat, wciąż jeszcze szef dogorywającego tzw. Komitetu Obrony Demokracji Mateusz Kijowski miał lat dwanaście, czyli mgliste pojęcie o „urokach” komunizmu. Może więc dlatego gotowi są teraz ramię w ramię z byłymi aparatczykami i strażnikami morderczego reżimu walczyć z demokratycznie wybranym rządem? Bo w końcu nawet w stanie wojennym…
„Generalnie dochowano jakiejś kultury”, jak wywodzi wówczas oficer, teraz działacz KOD Adam Mazguła. Ów notabene awansowany przez byłego ministra obrony Siemoniaka do stopnia pułkownika rezerwista-aktywista antypisowskiego sojuszu sądzi, że po ponad ćwierćwieczu od upadku komunizmu można młodym ludziom wcisnąć każdą ciemnotę, także tę, że esbecy, milicjanci i zomowcy, wraz z aparatczykami Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej z sowieckiego nadania roznosili w strojach Mikołajów dzieciom po domach słodycze, a uzbrojeni żołnierze Ludowego Wojska Polskiego w wozach opancerzonych jedynie czuwali na zaśnieżonych ulicach, aby nikt nie zakłócił tej dobroczynnej akcji…
„Oprawcami są ci, którzy dzisiaj dzielą dalej Polaków. To są oprawcy! (…) To są przedziwni ludzie, którzy w rok czasu zniszczyli wszystko”,
grzmi pułkownik-prelegent Mazguła, jeden z sygnatariuszy apelu KOD, wręcz jawnego podżegania społeczeństwa do anarchii:
„Dziś nadeszła chwila, by wypowiedzieć posłuszeństwo tej władzy”,
wzywają m.in. szef PO Grzegorz Schetyna, szef Nowoczesnej Ryszard Petru, czy eksprezydent Lech Wałęsa vel „Bolek”, gotów ich wszystkich poprowadzić do boju. Wiedzą, co robić. Lud musi jedynie stawić się i „13 grudnia wyjść na ulice wszystkich polskich miast i miasteczek”… - brzmi ich odezwa. Można by do niej dodać cytat z „Misia”: „Niech konie nie rżą!, konie łby pospuszczać! Czy konie mnie słyszą…?!” - ale w gruncie rzeczy sprawa nie jest śmieszna. Przeciwnie. Już samo podżeganie, nakłanianie i nawoływanie jest przestępstwem podlegającym karze z art. 18 § 2 kk i art. 255 kk. Zatem, stosowne paragrafy są. Więc sam już nie wiem, czy rzeczywiście żyjemy w państwie prawa?
W zestawie taniej! Polecamy „wSklepiku.pl” pakiet: „Resortowe dzieci. (3 tomy, Media, Służby, Politycy)”.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/318123-sojusz-opozycji-bylych-aparatczykow-i-bezpieki-chce-ulicznej-rewolty-podzeganie-jest-przestepstwem-czy-zyjemy-w-panstwie-prawa?strona=2