Na koniec chciałem zapytać o sprawę Józefa Piniora. Z jednej strony poważne oskarżenia, z drugiej zarzuty, że działania prokuratury w tej sprawie to odwet polityczny. Jak Pan odbiera cały problem?
Wie Pan, traktowanie tej sprawy w kategoriach odwetu politycznego… Nie bardzo widzę powody, dla których akurat Józef Pinior miałby być ofiarą takich działań. Nie jest on postacią centralną w tym sporze. I nie mówię w tej chwili o zasługach z PRL, ale o pozycji w życiu publicznym w III Rzeczypospolitej.
Przez lata był w drugim rzędzie, zdystansowany od głównych sił rządowych i opozycyjnych. Nie sądzę, by ktoś był zainteresowany w niszczeniu tej postaci. Na pierwszy rzut oka może wydawać się, że padł ofiarą pewnego zbiegu okoliczności, jest tam sprawa jego asystenta (chyba nawet poważniejsza niż jego samego), więc można przypuszczać, że mimo woli stał się „bohaterem” tego wydarzenia.
Niepokojąca i zastanawiająca jest jednak reakcja Piniora - to zawsze przykre, ale każdy myśli według tego, jak sam by się zachował. Sam próbowałbym wyjaśnić sprawę, tymczasem wzywanie do protestów publicznych w tej kwestii stwarza dwuznaczną dla niego sytuację.
not. Marcin Fijołek
-
Polecamy nowy numer największego konserwatywnego tygodnika opinii w Polsce - „wSieci”, w sprzedaży od 5 grudnia br., także w formie e-wydania na http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Na koniec chciałem zapytać o sprawę Józefa Piniora. Z jednej strony poważne oskarżenia, z drugiej zarzuty, że działania prokuratury w tej sprawie to odwet polityczny. Jak Pan odbiera cały problem?
Wie Pan, traktowanie tej sprawy w kategoriach odwetu politycznego… Nie bardzo widzę powody, dla których akurat Józef Pinior miałby być ofiarą takich działań. Nie jest on postacią centralną w tym sporze. I nie mówię w tej chwili o zasługach z PRL, ale o pozycji w życiu publicznym w III Rzeczypospolitej.
Przez lata był w drugim rzędzie, zdystansowany od głównych sił rządowych i opozycyjnych. Nie sądzę, by ktoś był zainteresowany w niszczeniu tej postaci. Na pierwszy rzut oka może wydawać się, że padł ofiarą pewnego zbiegu okoliczności, jest tam sprawa jego asystenta (chyba nawet poważniejsza niż jego samego), więc można przypuszczać, że mimo woli stał się „bohaterem” tego wydarzenia.
Niepokojąca i zastanawiająca jest jednak reakcja Piniora - to zawsze przykre, ale każdy myśli według tego, jak sam by się zachował. Sam próbowałbym wyjaśnić sprawę, tymczasem wzywanie do protestów publicznych w tej kwestii stwarza dwuznaczną dla niego sytuację.
not. Marcin Fijołek
-
Polecamy nowy numer największego konserwatywnego tygodnika opinii w Polsce - „wSieci”, w sprzedaży od 5 grudnia br., także w formie e-wydania na http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/318096-nasz-wywiad-jan-olszewski-o-odezwie-kod-na-1312-i-sprawie-piniora-takie-slowa-i-porownania-osmieszaja-tych-ktorzy-to-podpisali?strona=2