Krzysztof Brejza (PO) zapowiedział, że jego klub wystąpi przeciw Piotrowiczowi do komisji etyki poselskiej za to, że „groził posłom konsekwencjami i okłamał wysoką izbę”. Twierdził pan, że w sprawie Pikula nie ma pana nazwiska. Prosił pan, żeby sięgnąć do dokumentów.
„Tam nie ma mojego nazwiska” - powiedział prokurator stanu wojennego Piotrowicz
— mówił Brejza.
Czyje to jest nazwisko?
— pytał, pokazując fotokopię fragmentu maszynopisu z podpisem.
Stanisław Piotrowicz podpisany pod aktem oskarżenia przeciwko działaczowi opozycji
— dodał Brejza.
Piotrowicza bronił Bogdan Rzońca (PiS). Powiedział, że rozmawiał z Pikulem, który jest jego sąsiadem, a obecnie także wiceburmistrzem Jasła.
Ze słów Pikula wynika, że postawa pana posła Piotrowicza, wtedy prokuratora, była jedynym sposobem na uchronienie go przed więzieniem
— argumentował.
Trzy miesiące w więzieniu. Ja siedziałem tylko 30 godzin. Drogi panie, nie życzyłbym sobie, żeby mówić o tym, że trzy miesiące w więzieniu to było uchronienie przed jakimś cierpieniem. Pan pewnie prochu nie powąchał. Państwo w większości nie angażowaliście się w działalność opozycyjną, nie płaciliście żadnej wielkiej ceny. Trzy miesiące w więźniu pan Pikul siedział, a akt oskarżenia podpisał prokurator Piotrowicz, prokurator stanu wojennego
— mówił Protasiewicz nawiązując do tej wypowiedzi.
Projekt PiS stanowi też, że w przypadku konieczności nowej procedury ws. prezesa, do czasu jego powołania, Trybunałem kieruje sędzia TK, „któremu prezydent RP w drodze postanowienia powierzy pełnienie obowiązków prezesa”.
Do ważności postanowienia wymagany jest podpis prezesa Rady Ministrów
— głosi projekt.
Przewiduje on, że prezydent wybiera p.o. prezesa spośród sędziów o „najdłuższym stażu pracy w sądownictwie powszechnym lub w administracji państwowej szczebla centralnego na stanowiskach związanych ze stosowaniem prawa”. Z wyliczeń wynika, że najdłuższy staż ma sędzia Julia Przyłębska.
P.o. prezes w terminie miesiąca od dnia po ogłoszeniu ustawy przeprowadza procedurę przedstawienia prezydentowi kandydatów na prezesa TK, m.in. zwołuje posiedzenie ZO ws. wyboru kandydatów. Prezydentowi, jako kandydatów ZO, przedstawi wszystkich sędziów, którzy uzyskali co najmniej 5 głosów.
Według projektu sędzia TK może - w miesiąc od wejścia ustawy w życie - przejść w stan spoczynku „w związku z wprowadzeniem w trakcie trwania jego kadencji nowych zasad realizacji obowiązków sędziego Trybunału”.
Obecne Biuro Trybunału ma przestać istnieć 1 stycznia 2018 r. - zastąpią je Kancelaria Trybunału i Biuro Służby Prawnej Trybunału. Stosunki pracy z pracownikami wygasną 31 grudnia 2017 r., jeśli do 30 września 2017 r. nie zostaną im zaproponowane nowe warunki pracy i płacy, albo jeśli przed 15 grudnia 2017 r. odmówią oni przyjęcia nowych warunków. Likwidacji ulega stanowisko szefa Biura TK.
Co do zasady wszystkie trzy ustawy mają wejść w życie po 14 dniach od ogłoszenia w dzienniku ustaw. M.in. przepisy co do procedury wyłaniania kandydatów na prezesa oraz likwidacji stanowiska szefa Biura TK mają wejść w życie w dniu po tym ogłoszeniu. Straci też moc ustawa o TK z 22 lipca.
(PAP)/ems
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Krzysztof Brejza (PO) zapowiedział, że jego klub wystąpi przeciw Piotrowiczowi do komisji etyki poselskiej za to, że „groził posłom konsekwencjami i okłamał wysoką izbę”. Twierdził pan, że w sprawie Pikula nie ma pana nazwiska. Prosił pan, żeby sięgnąć do dokumentów.
„Tam nie ma mojego nazwiska” - powiedział prokurator stanu wojennego Piotrowicz
— mówił Brejza.
Czyje to jest nazwisko?
— pytał, pokazując fotokopię fragmentu maszynopisu z podpisem.
Stanisław Piotrowicz podpisany pod aktem oskarżenia przeciwko działaczowi opozycji
— dodał Brejza.
Piotrowicza bronił Bogdan Rzońca (PiS). Powiedział, że rozmawiał z Pikulem, który jest jego sąsiadem, a obecnie także wiceburmistrzem Jasła.
Ze słów Pikula wynika, że postawa pana posła Piotrowicza, wtedy prokuratora, była jedynym sposobem na uchronienie go przed więzieniem
— argumentował.
Trzy miesiące w więzieniu. Ja siedziałem tylko 30 godzin. Drogi panie, nie życzyłbym sobie, żeby mówić o tym, że trzy miesiące w więzieniu to było uchronienie przed jakimś cierpieniem. Pan pewnie prochu nie powąchał. Państwo w większości nie angażowaliście się w działalność opozycyjną, nie płaciliście żadnej wielkiej ceny. Trzy miesiące w więźniu pan Pikul siedział, a akt oskarżenia podpisał prokurator Piotrowicz, prokurator stanu wojennego
— mówił Protasiewicz nawiązując do tej wypowiedzi.
Projekt PiS stanowi też, że w przypadku konieczności nowej procedury ws. prezesa, do czasu jego powołania, Trybunałem kieruje sędzia TK, „któremu prezydent RP w drodze postanowienia powierzy pełnienie obowiązków prezesa”.
Do ważności postanowienia wymagany jest podpis prezesa Rady Ministrów
— głosi projekt.
Przewiduje on, że prezydent wybiera p.o. prezesa spośród sędziów o „najdłuższym stażu pracy w sądownictwie powszechnym lub w administracji państwowej szczebla centralnego na stanowiskach związanych ze stosowaniem prawa”. Z wyliczeń wynika, że najdłuższy staż ma sędzia Julia Przyłębska.
P.o. prezes w terminie miesiąca od dnia po ogłoszeniu ustawy przeprowadza procedurę przedstawienia prezydentowi kandydatów na prezesa TK, m.in. zwołuje posiedzenie ZO ws. wyboru kandydatów. Prezydentowi, jako kandydatów ZO, przedstawi wszystkich sędziów, którzy uzyskali co najmniej 5 głosów.
Według projektu sędzia TK może - w miesiąc od wejścia ustawy w życie - przejść w stan spoczynku „w związku z wprowadzeniem w trakcie trwania jego kadencji nowych zasad realizacji obowiązków sędziego Trybunału”.
Obecne Biuro Trybunału ma przestać istnieć 1 stycznia 2018 r. - zastąpią je Kancelaria Trybunału i Biuro Służby Prawnej Trybunału. Stosunki pracy z pracownikami wygasną 31 grudnia 2017 r., jeśli do 30 września 2017 r. nie zostaną im zaproponowane nowe warunki pracy i płacy, albo jeśli przed 15 grudnia 2017 r. odmówią oni przyjęcia nowych warunków. Likwidacji ulega stanowisko szefa Biura TK.
Co do zasady wszystkie trzy ustawy mają wejść w życie po 14 dniach od ogłoszenia w dzienniku ustaw. M.in. przepisy co do procedury wyłaniania kandydatów na prezesa oraz likwidacji stanowiska szefa Biura TK mają wejść w życie w dniu po tym ogłoszeniu. Straci też moc ustawa o TK z 22 lipca.
(PAP)/ems
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/317804-po-i-nowoczesnej-nie-udalo-sie-odrzucic-projektu-ustawy-pis-o-trybunale-konstytucyjnym?strona=2